REKLAMA
 
REKLAMA

Zwrot inwestycji w magazyn energii to obecnie wyzwanie

Zwrot inwestycji w magazyn energii to obecnie wyzwanie

O wpływie zastosowania magazynów energii na wyrównanie profilu przepływu energii między prosumentem a siecią zewnętrzną oraz o zasadności inwestycji w domowe magazyny energii w rozmowie z Gramwzielone.pl opowiada dr hab. inż. Piotr Olczak z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN.

Barbara Blaczkowska, Gramwzielone.pl: Przeprowadził Pan badanie dotyczące wpływu zastosowania magazynów energii elektrycznej na wyrównanie profilu przepływu energii na linii: gospodarstwo domowe (prosument) – zewnętrzna sieć elektroenergetyczna. Jakie podstawowe wnioski wyniknęły z tej analizy?

Piotr Olczak: Zastosowanie stosunkowo małego magazynu energii elektrycznej o pojemności poniżej 6 kWh tylko w szczególnych przypadkach wpływa na ograniczenie nadwyżek energii wysyłanych do sieci w okresie ich największej intensyfikacji. Ogranicza on natomiast wieczorny pobór energii. Maksymalne nadwyżki nie są ograniczane, ponieważ taki magazyn może zostać naładowany np. w dwie godziny podczas występowania nadwyżek energii z PV nad bieżącą konsumpcją energii przed południem. W takim przypadku, gdy wystąpią maksymalne wartości produkcji energii z PV (np. między godziną 12 a 14), magazyn jest pełny.

REKLAMA

Zastosowanie magazynu o większej pojemności często nie sprawdza się w tym aspekcie, ponieważ przez okres wieczorny i nocny nie zostanie on odpowiednio rozładowany.

Jak się okazało, są różnice w korzyściach uzyskiwanych z magazynu energii przy wdrożeniu strategii ładowania urządzenia i bez stosowania takiej strategii. Jak duże są to rozbieżności?

Wprowadzenie strategii ładowania może spowodować co najmniej dwa pozytywne aspekty. Pierwszym z nich jest ograniczenie nadwyżek energii wysyłanych do sieci w okresie maksymalnej produkcji energii. Drugim jest ograniczenie ładowania magazynów energii w godz. 7-10, czyli podczas porannego szczytu poboru energii przy występowaniu pierwszych nadwyżek energii z PV. Wtedy w skali Krajowego Systemu Elektroenergetycznego występuje potrzeba zwiększonej generacji energii, w tym generacji energii w elektrowniach szczytowo-pompowych.

Natomiast minusem stosowania strategii ładowania jest ograniczenie wykorzystania magazynu energii w skali rocznej, co przedkłada się na ekonomię stosowania magazynu. Odnosząc się do rozbieżności w przypadku stosowania magazynu energii ze strategią ładowania lub bez takiej strategii – różnice mogą sięgać w danym dniu kilku kilowatogodzin energii dostarczonej do magazynu energii w momencie największej produkcji energii z paneli PV.

Czy zatem magazyny energii współpracujące z mikroinstalacjami sprawdzają się jako urządzenia stabilizujące sieć elektroenergetyczną?

Jako centralnie zarządzane – tak. Jednak na razie takich rozwiązań nie ma.

Czy coraz większa liczba instalacji PV zwiększyła popularność magazynów energii?

Popularność zastosowania magazynów energii rośnie od czasu zmiany systemu rozliczania energii z mikroinstalacji PV. Dodatkowo znaczenie dla ich popularności ma wzrost współczynnika autokonsumpcji energii produkowanej w instalacji PV.

Magazynowanie energii oprócz korzyści dla prosumentów może też wpłynąć na dalszy rozwój fotowoltaiki – dlaczego? Jakie bariery zlikwiduje?

Magazynowanie energii zwiększa tzw. pojemność sieci w zakresie możliwości pracy PV w sieci elektroenergetycznej. Jednak, jak wcześniej nadmieniłem, bez centralnego zarządzania lub strategii ładowania wpływ magazynowania energii na zmniejszenie najwyższych wartości nadwyżek energii z PV nie jest obecnie duży.

REKLAMA

Czy prosumencki magazyn energii to w Polsce inwestycja opłacalna, jeśli wziąć pod uwagę całościowy jej koszt (urządzenie, montaż, serwis itd.) przy oferowanej sprawności i liczbie cykli, ale także w ramach dostępnych zasad rozliczeń?

W systemie net-meteringu, czyli już niedostępnym dla nowych mikroinstalacji PV, jest to opłacalne tylko w przypadku pracy w mikrosieci z wieloma wyłączeniami inwerterów w skali dobowej. W nowym systemie net-billingu to zależy od aktualnych i przyszłych cen. Obecnie osiągnięcie czasu zwrotu dla magazynu energii niższego od przewidywanego czasu żywotności magazynu energii stanowi wyzwanie.

Czy wahania ilości energii przepływającej pomiędzy wewnętrzną instalacją elektryczną obejmującą mikroinstalację fotowoltaiczną do/z zewnętrznej sieci to duży problem w polskim systemie elektroenergetycznym?

W Polsce średnia moc mikroinstalacji fotowoltaicznych przekracza 7 kWp. W skali takiej instalacji maksymalne różnice w godzinowym przepływie energii w ciągu jednego dnia mogą sięgać ponad 9 kWh: najwyższa wartość nadwyżki energii wysyłanej do sieci może sięgać 7 kWh, a w godzinach wieczornych maksymalna ilość energii pobranej w ciągu godziny może przekroczyć 2 kWh. Te wartości dotyczą domów nieogrzewanych za pomocą energii elektrycznej.

Przedstawione różnice odpowiadają za potencjalne problemy sieciowe w skali mikrosieci. Następnie biorąc pod uwagę ponad 1,3 mln instalacji prosumenckich problem się multiplikuje na skalę krajową. Multiplikacja nie następuje wprost, ponieważ mikroinstalacje różnią się od siebie także ustawieniami kątowymi paneli PV, różną konsumpcją energii w domach, wpływającą na stopień autokonsumpcji energii wyprodukowanej w instalacji PV, warunkami pogodowymi (w tym chwilowym zachmurzeniem). Także występowanie maksymalnej wartości energii pobranej w mikroinstalacjach nie występuje jednocześnie we wszystkich gospodarstwach domowych, tylko rozkłada się na wiele godzin wieczornych.

W jaki sposób wahania te można obniżyć – poza wdrożeniem magazynu energii (sterowaniem pracą sprzętów AGD, wdrożeniem systemu Vehicle to Grid)?

Ustawianie pracy urządzeń domowych, jak zmywarka czy pralka, jest jak najbardziej wskazane i doradzam to wszystkim gospodarstwom domowym, aby zwiększać poziom autokonsumpcji energii. Doradzam to także tym, którzy nie mają własnej instalacji PV, ponieważ przyczyniają się także do większego udziału energii z PV. Niemniej jednak przy mocy instalacji 7 kWp i produkcji w letni słoneczny dzień na poziomie ponad 30 kWh przesunięcie konsumpcji energii w ilościach 1-2 kWh jest ważne, ale nie ma dużego znaczenia dla nadwyżek energii z PV.

Ładowanie pojazdów elektrycznych jest dobrym rozwiązaniem, trudnym jednak w zastosowaniu dla domów jednorodzinnych: samochody elektryczne obecnie są najczęściej kupowane przez osoby aktywnie z nich korzystające (codziennie gdzieś dojeżdżające), więc jedynie pracując w systemie zmianowym, można taki pojazd ładować w godzinach dziennych. Jeszcze trudniej jest uzależniać ładowanie pojazdów elektrycznych od względów pogodowych, chyba że jest możliwość pracy zdalnej np. tylko w słoneczne dni…

W zakresie V2G prowadzone są projekty wykorzystania magazynu energii z samochodów elektrycznych. Niemniej jednak żywotność baterii w samochodach z napędem elektrycznym jest jednym z głównych ograniczeń korzystania z tego typu pojazdów, dlatego wykorzystanie ich baterii na inne cele nie zawsze jest racjonalne. Pod względem ekonomicznym warto porównać efekty używania energii z paneli PV (różnice wartości pieniężnej energii w różnych porach, w tym traconej energii) w przeliczeniu na 1 kWh do kosztów amortyzacji baterii w samochodzie przeliczonej na 1 kWh w jednym cyklu ładowania i rozładowania.

Dodatkowymi ograniczeniami w takim modelu pracy jest konieczność ładowania pojazdu w dzień, a także ryzyko rozładowania baterii w samochodzie, gdy będzie potrzebny do nieplanowanej wcześniej podróży (np. nad ranem). Nie twierdzę jednak, że nie jest to przyszłość dla zastosowań domowych, ale obecnie dostrzegane korzyści mogą przekraczać koszty.

Z wynikami badań dotyczących magazynowania energii elektrycznej w prosumenckich mikroinstalacjach fotowoltaicznych można się zapoznać w publikacji pod tym linkiem

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

W tych informacja widać jak uniezależni sie od prądu i zacznie płacić jak będą mrozy a pompy powietrzne cop 1:1 i w takim momencie może i przyda sie magazyn energii : ) który będzie ładowany z agregatu prądotwórczego : ) i wyjdzie taniej

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/finowie-przera%C5%BCeni-rachunki-za-pr%C4%85d-za%C5%82amuj%C4%85/ar-AA1mvgdU?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=514387401a33491aa572ea435c91a99c&ei=6

„Obecnie osiągnięcie czasu zwrotu dla magazynu energii niższego od przewidywanego czasu żywotności magazynu energii stanowi wyzwanie.”.
Wyzwanie nie do zrealizowania. Magazyn jest po prostu Nieopłacalny !!!!

@Zenek: Na dzień dzisiejszy magazyn enrgii ma sens jedynie przy instalacjach off-grid i tylko jako dobowy magazyn. W sezonie zimowym wciąż najtaniej wychodzi grzanie węglem, drewnem albo gazem. Za pół roku prosumenci rozliczani przez net billing będą mieli taryfy dynamiczne. W tej sytuacji fotowoltaika bez magazynu energii będzie kompletnie nieopłacalna a cała inwestycja (PV + magazyn) będzie się zwracać kilkanaście lat. Dotacje na OZE niewiele tu pomagają, bo pozwalają tylko firmom instalującym trzymać wyższe marże. W tej chwili zamiast inwestować w pompę ciepła to lepiej te pieniądze wydać na termomodernizację, rekuperację i wymianę stolarki bo korzyść odczujemy na rachunkach natychmiast, nieważne czym będziemy dom ogrzewać.

Witam. Czy magazyn energii jest nieopłacalny trudno powiedzieć, czy niewielka niezależność energetyczna jest warta ceny tego magazynu i to będzie zależało od sposobu wykorzystania tego magazynu.
Jeśli wykonamy instalacje fotowoltaiczną z magazynem energii off grid i wykorzystamy do ogrzewania ciepłej wody użytkowej po za sezonem grzewczym, kosiarka do trawy, podlewanie ogrodu, ładowanie samochodu elektrycznego.
Cena 1 kWh baterii Li -ion jest poniżej 300 zł.

@ Zefir – a zastanawiałeś się, przez jaki okres Finowie płacili takie stawki? KILKA GODZIN. Średnia cena prądu w hurcie tego dnia to 0,9 euro/kWh, dzisiaj średnia dobowa to już 0,17 euro, a średnia w całym 2023 była 0,056 euro wobec 0,112 w Polsce. Więc proponuję podchodzić z rezerwą do tego typu rewelacji. Finowie w odróżnieniu od Polaków płacą realną, a nie sztucznie wymyśloną cenę za prąd.

@energetyk II: Aktualne ceny baterii Li-ion to około 100USD/kWh, czyli około 400zł bez VATu i innych opłat i to jest cena hurtowa dla producentów aut. Dla zwykłego klienta takiego jak ja czy Ty to finalna cena będzie minimum dwa razy wyższa. Do tego dolicz sobie jeszcze koszt BMSa, bez którego nie da się zbudować bezpiecznego pakietu oraz koszt samego falownika dwukierunkowego, który kosztuje niemal tyle co same akumulatory. —————————————————————– Do CWU lepszym rozwiązaniem będzie zwykły kolektor słoneczny a jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie PVT, czyli połączenie PV i kolektora w jednym panelu. Mamy wtedy zarówno prąd jak i ciepło. Tyle że to wciąż mało popularne i jeszcze zbyt drogie rozwiązanie. Ja sam planuję budowę hybrydowego systemu z PVT, małą turbiną dachową, magazynem dobowym i kogeneratorem, który uzupełniać będzie niedobory energii gdy tej z OZE zabraknie. Mam duży, płaski i świetnie nasłoneczniony dach. Do tego w pobliżu raczej niska zabudowa i dość silny południowo-zachodni wiatr już na małej wysokości.

Opłącalność magazynu jest pochodną ceny prądu i kosztów systemu magazynującego. O ile w domu nawet z dopłątami ta opłacalność jest wątpliwa, to w firmie przy cenach pradu 2-3 zł/kWh zwrot może nastąpić w czasie poniżej 3 lat.

@Sprzedawca PV: Artykuł i cał dyskusja jest o instalacjach domowych. Firmy to zupełnie inna półka. Magazyn energii w pewnym stopniu pozwala uniknąć przestojów w firmie, gdzie koszt postoju z braku energii może być znacznie wyższy niż cena samej energii. Dodatkowo magazyn pozwala na tzw. peak shaving, czyli wypłaszcza maksymalny chwilowy pobór energii, pozwalając zmieścić się w limitach przydziału mocy. Magazyny dla firm pozwalają też na korekcję współczynnika mocy (PFC). Trzeba pamiętać, że firmy w przeciwieństwie do gospodarstw domowych płacą także za energię bierną, więc zysk na rachunkach może być dość duży. Firmy instalację magazynu mogą także wliczyć w koszt działalności, odliczając zapłacony podatek. Kolejnym argumentem tak jak napisałeś są ceny energii, które dla firm nie są preferencyjne tylko rynkowe. Dlatego też opłacalność magazynu w przypadku firm jest wielowymiarowa.

Witam . Budowa małej turbiny na dachu budynku mieszkalnym jest dość ryzykowna ze względu na hałas i drgania które mogą powodować wibrację. Natomiast budowa magazynu energii dobowego jak najbardziej nie ma sensu ze względu na moc takiego magazynu, bo pojemność a moc to dwa różne parametry. Moja instalacja to 2,7 kw paneli, pojemność magazynu to 12 kWh.

@AQQ – dzięki za oświecenie. Ceny rynkowe? Kowalski zuzywa mało – płaci 42 gr/kWh. Ale Nowak grzeje prądem i na koniec stycznia przekroczy 1500, więc w marcu będzie płacił 62 gr/kWh. Czy na pewno obydwaj płaca ceny rynkowe? Idziemy dalej – Firma X pdpisała umowę w połowie 2023, płaci 1,5 zł/kWh. Firma Y podpisała z tym samym dostawcą na koniec 2022 – płaci 3,90 zł/kWh. Idziemy dalej – cena na TGE to 1,20 zł, albo 25 gr albo 0 zależnie kiedy i o której godzinie. A Nowak dalej płaci 69 gr. I powiadasz, że w Polsce mamy ceny „rynkowe”. Z głową wszystko OK?

Akumulatory w domu – totalna brednia i chińska propaganda. Chińczycy mają ponad 85% globalnie produkcji akumulatorów to muszą je jakimś frajerom sprzedać.

A na niemieckich forach internetowych o PV jest już coraz więcej informacji o pożarach domów spowodowanych pożarem akumulatorów.
Ponadto po wyliczeniu opłacalności aku-magazynów są one likwidowane z domów.

@energetyk II: Hałas i drgania nie są problemem, jeśli wybierzesz solidny produkt i poprawnie go zamontujesz. Wibracje przy poprawnie wyważonym rotorze też nie występują. Widziałem takie konstrukcje w trakcie ich pracy i nie słyszałem jakiegoś wyraźnego hałasu. Poza tym siedząc w domu nawet przy otwartym oknie znacznie więcej szumu generuje wiatr trafiający na drzewa, budynki czy inne przeszkody. Jeśli chodzi o moc to aktualnie produkowane ogniwa bez problemu są w stanie oddać dość dużą moc. Najpopularniejsze aktualnie ogniwa Li-Ion w rozmiarze 21700 są produkowane zarówno w wersjach o większych pojemnościach (Vapcell F60: 6Ah ; 12,5A ; 20Wh ok. 46W mocy ciągłej), jak i w wersjach wysokoprądowych stosowanych choćby w elektronarzędziach bateryjnych (Molicel inr21700-p45b: 4,5Ah ; 45A ; 16Wh ok. 160W mocy ciągłej). W pierwszym przypadku potrzebujesz ok. 600 ogniw w pakiecie, co daje Ci teoretyczną maksymalną moc ponad 27,5kW. W drugim przypadku i zastosowaniu akumulatorów wysokoprądowych potrzebujesz ich ok. 750 ogniw w pakiecie. W tym przypadku możesz uzyskać nawet 120kW (sto dwadzieścia!). Licząc nawet 10% strat na falowniku to wciąż masz do dyspozycji znacznie większą moc, niż potrzebujesz. Wszystko jest kwestią budżetu, jakim dysponujesz. Szukając najtańszych rozwiązań faktycznie efekt będzie niezadowalający.

Witam. Jeden magazyn mam wykonany z ogniw LEV-40 a obecnie składam z ogniw LGU 63 B jedno ogniwo ma 60 ah co daje 218 wh

@Sprzedawca PV: Zarówno Nowak jak i Kowalski nie mają cen rynkowych tylko urzędowe a różnica w cenie wynika z tego, że są w różnej grupie odbiorców. Firma X podpisywała umowę w innym terminie i innej sytuacji rynkowej jak firma Y, stąd różnice w cenie. Na tym polega rynek, że wybieramy pośród ofert dostępnych w danej chwili. Jeśli kupisz energię na TGE i chcesz ją sprzedać klientom detalicznym to musisz uwzględnić choćby straty i koszty przesyłowe i swoją marżę, bo nie po to kupujesz, żeby nic na tym nie zarabiać.—————————————————————————————————–
@Roman: W polskich mediach co chwilę słyszymy o pożarach dachów spowodowanych fotowoltaiką. Czy to znaczy, że jest nieopłacalna? Nie! Po prostu doborem i montażem zajęły się firmy, które nie mają o tym pojęcia. Sam kiedyś rozmawiałem z jedną ekipą instalatorów, którzy nie odróżniali prąd od napięcia. Nowoczesny poprawnie zamontowany magazym ma wiele różnych zabezpieczeń a większość pożarów spowodowanych jest błędami w instalacji lub montażem chińskich wynalazków bez jakichkolwiek zabezpieczeń.

@AQQ – więc please, plissss, nie p…dol o cenach rynkwych w Polsce, bo to co mamy teraz to jest zaprzeczenie rynku.

Na przestrzeni ostatnich kilku dekad autorytet tytułów doktorskich i profesorskich mocno się zdewaluował. Reputacja takich osób jest co najmniej powątpiewana. Szczególnie było to widoczne podczas ostatniej pandemii. Powiązania między prezesami zarządów spółek energetycznych, a naukowcami są podejrzane. Nie kupujcie magazynów energii, bo kto będzie płacił tłustym prezesom elektrowni! Swoją drogą ciekawe czy polskie modułowe elektrownie atomowe odniosą tak spektakularną klapę jak polska Izera? Nie wiem, ale sie domyślam.

@Sprzedawca PV zarzucasz komuś coś z głową, ale nie czytasz dokładnie co ktoś napisał… AQQ napisał, że firmy w przeciwieństwie do gospodarstw domowych mają cenę rynkową… To że ta rynkowa cena różni się znacząco w zależności kiedy została podpisana umowa, to właśnie wyraz jej rynkowości. To, że jest to nielogiczne, że ktoś może za kWh zapłacić znacznie więcej niż inny podmiot, nie ma znaczenia.

Mam wrażenie, że dla ciebie cena rynkowa sprowadza się do ceny spotowej, ale część firm woli nie brać ryzyka na siebie i zapłacić te wspomniane 3900PLN/MWh ale płacić to przez cały rok – tak skalkulował swój biznes i to pozwalało mu zakontraktować taką cenę… Inny wybierze cenę energii bez kontraktu i raz zapłaci 1200PLN, raz 4500PLN…

Natomiast to co napisał AQQ to fakt, że klient domkowy ma cenę regulowaną, kompletnie oderwaną od warunków rynkowych bo ustaloną nie na podstawie kosztów energii w danym czasie i analizie ryzyka danej stawki, tylko po prostu ustaloną w sposób uznaniowy przez polityków

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA