Rozwój sektora mikroinwerterów nabiera tempa. Rekordowe przychody lidera rynku
{więcej}Mikroinwertery znajdują coraz częstsze zastosowanie w systemach fotowoltaicznych. Potwierdzają to wyniki czołowych producentów urządzeń tego typu, a analitycy rynku PV zapowiadają szybki rozwój tej stosunkowo młodej i posiadającej duże możliwości obniżania kosztów technologii.
Lider na rynku producentów inwerterów – amerykański Enphase Energy – w trzecim kwartale br. zanotował rekordowe przychody na poziomie 62 mln dol. – o 7% wyższe niż w poprzednim kwartale – przy zyskach na poziomie 28,3% (w ujęciu non-GAAP).
Docelowo Enphase Energy chce osiągnąć zyskownosć na poziomie 30-35%. Może to oznaczać, że szefowie amerykańskiej firmy widzą przestrzeń do dalszego ograniczania kosztów produkcji, co może zostać osiągnięte dzięki dalszemu rozwojowi technologii, ale także dzięki korzyściom skali generowanym wraz ze wzrostem wolumenu produkcji.
W ubiegłym roku Enphase jako pierwszy producent mikroinwerterów wskoczył do czołowej 10. producentów inwerterów na świecie pod względem wygenerowanych przychodów (na pierwszą 10. producentów pod względem sprzedanych mocy producenci inwerterów zapewne jeszcze długo nie będą mieć szans).
Rozwojowi Enphase Energy i innych producentów mikroinwerterów sprzyja szybki rozwój segmentu domowych instalacji fotowoltaicznych w USA, w którym coraz częściej znajdują zastosowanie mikroinwertery. Najlepszym przykładem jest amerykański rynek PV, a liderem tego trendu w USA jest Kalifornia, skąd wywodzi się Enphase Energy.
Najciekawszymi rynkami dla producentów inwerterów, obok USA, są obecnie Wielka Brytania, Australia, Niemcy czy Japonia. To w tych krajach notowany jest najszybszy rozwój sektora małych systemów fotowoltaicznych. Mniejsze znaczenie dla rynku mikroinwerterów mają kraje, które stawiają przede wszystkim na rozwój naziemnych systemów fotowoltaicznych, w których zastosowanie znajdują raczej duże inwertery.
W ostatnim czasie mikroinwertery Enphase zaczęła oferować w swoich domowych zestawach solarnych z serii MyGenflex japońska Kyocera, w których na każdy moduł przypada jeden inwerter serii M215.
Instalatorzy systemów fotowoltaicznych szukający optymalizacji produkcji energii coraz częściej zwracają uwagę na zalety mikroinwerterów – w tym na minimalizację strat uzysku energii w przypadku uszkodzenia danego modułu czy awarii poszczególnych inwerterów.
Produkcję swoich mikroinwerterów uruchomił niedawno także chiński producent modułów fotowoltaicznych ReneSola. – Mikroinwertery mogą znacząco zwiększyć wydajność systemów fotowoltaicznych, dzięki umożliwieniu poszczególnym modułom osobnej pracy i wyeliminowaniu efektu „światełek na choince”, który może mieć miejsce w przypadku systemów z tradycyjnymi inwerterami, w których najsłabszy moduł obniża sprawność pracy całej instalacji – tłumaczy Xianshou Li z ReneSola. Chińska firma w III kwartale br. oczekuje sprzedaży ok. 50 tys. swoich mikroinwerterów.
Według szacunków firmy IHS Research, w tym roku sprzedaż mikroinwerterów w ujęciu globalnym osiągnie wolumen 500 MW, ale w 2017 r. będzie to już 2,1 GW. Z kolei, według najnowszego raportu firmy konsultingowej Navigant Research wartość globalnego rynku mikroinwerterów do 2020 roku może osiągnąć wartość 2 mld dol.
gramwzielone.pl
