Umowy CPPA dadzą przemysłowi tańszą energię. Nawet o ok. 50 zł/MWh
Panele fotowoltaiczne zasilające biurowiec czy zakład produkcyjny korzystający z energii wytworzonej w elektrowni wiatrowej to coraz częstszy widok w Europie. W Polsce przedsiębiorcy również szukają alternatywnych źródeł zaopatrzenia w energię. Decydują o tym już nie tylko względy wizerunkowe, ale twardy biznes. Skupiające przemysłowych odbiorców Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu szacuje, że umowy CPPA mogą dać przemysłowi energię nawet o kilkadziesiąt złotych tańszą w porównaniu do cen energii notowanych obecnie na rynku hurtowym.
O coraz większej potrzebie przestawienia przemysłu na zieloną energię rozmawiają uczestnicy konferencji Re-Source Poland, która odbywa w Warszawie.
Według otwierającego konferencję Re-Source Poland wiceministra klimatu i pełnomocnika rządu ds. OZE Ireneusza Zyski, odnawialne źródła energii to obszar, wokół którego należy budować system energetyczny przyszłości.
– Musimy wspólnie zadbać o to, aby polski przemysł nie stracił swojej przewagi konkurencyjnej z uwagi na wzrost cen energii. Jesteśmy otwarci na dialog i współpracę, która otworzy nowe możliwości rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz zapewni polskiemu przemysłowi dostęp do czystej i taniej energii elektrycznej – mówił Ireneusz Zyska.
RE-Source Poland Hub przekonuje, że energię z odnawialnych źródeł można kupić taniej niż tę sprzedawaną na rynku hurtowym, która jest wytwarzana głównie z paliw kopalnych, a więc jest obciążona rosnącymi kosztami wynikającymi z polityki klimatycznej.
Z kolei naznaczone tzw. węglowym śladem produkty i półprodukty pochodzące od polskich dostawców zaczynają być rugowane z koszyków zakupowych coraz bardziej świadomych konsumentów i z łańcuchów dostaw globalnych korporacji. Wiele z nich, deklarując przestawienie się w stu procentach na zasilanie z czystych źródeł OZE, wymóg ten stawia także swoim dostawcom.
Ambitne plany ma m.in. IKEA, która chce stać się biznesem w pełni opartym o zasady gospodarki o obiegu zamkniętym oraz biznesem neutralnym dla klimatu do 2030 r.
Podczas odbywającej się w Warszawie konferencji RE-Source Poland Hub Maciej Krzyczkowski, kierownik ds. Public Affairs w IKEA Retail Polska, wyliczał, że grupa Ingka, największy franczyzobiorca IKEA, w ciągu 10 lat zainwestowała prawie 2,5 miliarda euro w energetykę odnawialną, w tym lądową i morską energię wiatrową, a także w dachowe elektrownie fotowoltaiczne.
– Dzięki temu Grupa Ingka już w 2020 r. osiągnie swój cel produkcji energii z OZE na poziomie równym całkowitemu zużyciu energii elektrycznej. W Polsce IKEA Retail posiada 80 własnych turbin wiatrowych. To drugie, tak duże portfolio IKEA na świecie. Tylko w USA posiadamy więcej wiatraków – mówił Maciej Krzyczkowski.
RE-Source Poland Hub podkreśla, że dostęp do energii z OZE zaczyna decydować o przewadze konkurencyjnej na rynkach zagranicznych, dlatego wielu przedsiębiorców albo buduje własne instalacje OZE, albo kupuje zieloną energię w kontraktach bezpośrednio od producenta, na podstawie tzw. umów CPPA (Corporate Purchase Power Agreements).
Przegląd doświadczeń na europejskim rynku korporacyjnych umów PPA, a także uwarunkowania rozwoju tego modelu w naszym kraju zawiera zaprezentowany wczoraj podczas konferencji Re-Source Poland raport Instytutu Jagiellońskiego „Perspektywy rozwoju corporate PPA w Polsce”. Więcej na ten temat w artykule: Instytut Jagielloński tłumaczy, jak uwolnić potencjał umów CPPA.
Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) i prezes Re-Source Poland Hub, podkreśla, że umowy corporate PPA stanowią odpowiedź na potrzeby przemysłowych odbiorców energii w Polsce, poszukujących taniej i czystej energii.
– Zachęcając przedsiębiorców energochłonnych do przechodzenia na OZE, będziemy wspierać ich w procesie wypracowania zgodnych z wytycznymi Komisji Europejskiej mechanizmów dopłat do rosnących kosztów energii. Bo nawet ceny zielonej energii w kontraktach typu PPA są ustalane na podstawie cen hurtowych energii, które są obarczone rosnącym kosztem uprawnień do emisji CO2 – mówił Janusz Gajowiecki.
Jak zaznacza prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, mechanizm zachęt dla przemysłu ma działać przejściowo, a przykłady takich rozwiązań można znaleźć w Finlandii czy Francji.
– Zależy nam na wypracowaniu kompleksowych i systemowych mechanizmów służących polskiej niskoemisyjnej gospodarce w oparciu o stabilne ramy regulacyjne. Widzimy potrzebę wypracowania długofalowej strategii gospodarczej kraju powiązanej bezpośrednio ze strategią klimatyczno-energetyczną – dodaje szef PSEW.
Reprezentujący na konferencji Re-Source Poland przemysłowych odbiorców energii Henryk Kaliś, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, oceniał, że sprawiedliwa transformacja energetyczna Polski pozostanie pustym hasłem bez pełnego uwolnienia potencjału energetyki odnawialnej i że dlatego konieczne jest zniesienie barier hamujących rozwój najtańszej technologii OZE, czyli energetyki wiatrowej na lądzie.
– Rozwój przemysłowej energetyki odnawialnej w Polsce warunkuje wprowadzenie dwóch regulacji. Pierwsza z nich to zniesienie zasady 10H w celu uzyskania swobody w lokowaniu źródeł wiatrowych na terenach przemysłowych. Druga to przyłączenie źródeł OZE do wewnątrzzakładowych sieci elektroenergetycznych za pośrednictwem linii bezpośrednich – mówił Henryk Kaliś.
Z wyliczeń Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu wynika, że teoretyczny potencjał rozwoju umów corporate PPA, wynikający z wielkości rocznego zużycia energii elektrycznej przemysłowych odbiorców energochłonnych, to około 30 TWh.
Jednak z uwagi na potrzebę utrzymania zdolności do samodzielnego bilansowania handlowego zapotrzebowania na energię elektryczną dużych zakładów produkcyjnych, moc źródeł niestabilnych nie powinna zdaniem FOEEiG przekraczać 20 proc. ich szczytowego zapotrzebowania.
– Oznacza to iż do sieci zakładów przemysłowych można przyłączyć bezpośrednio około 1,2 GW mocy wiatrowych, zdolnych do wyprodukowania rocznie 4,9 TWh energii elektrycznej, oraz paneli fotowoltaicznych o mocy 1,9 GW, o rocznej produkcji 1,9 TWh. Zakładamy, iż do naszych sieci byłyby podłączane najnowocześniejsze turbiny o mocach sięgających 6 MW, pracujące z czasem wykorzystania mocy zainstalowanej nie mniejszym niż 4 tys. godzin w ciągu roku, a dla lokowania takich instalacji w Polsce aktualnie występują ograniczenia wynikające z funkcjonowania zasady 10H – mówił Henryk Kaliś.
Zdaniem szefa Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, współpraca z branżą OZE powinna zapewnić przemysłowi cenę energii na poziomie około 200 zł/MWh, czyli o około 50 zł/MWh niższą od ceny oferowanej obecnie przez energetykę systemową.
Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO), ocenił, że jeszcze większy potencjał do oszczędności otwiera się przed sektorem małych i średnich przedsiębiorstw, płacących dziś najwyższe taryfy.
– To są stawki nawet 120-140 zł/MWh powyżej cen hurtowych. Dlatego firmy chcąc optymalizować koszty, budują własne źródła np. panele fotowoltaiczne lub coraz częściej rozważają bezpośredni zakup energii w ramach korporacyjnych umów PPA z farmy wiatrowej – przekonywał prezes IEO.
Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, zapotrzebowanie na formułę CPPA pojawi się zwłaszcza wśród przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych, ciepłowniczych, przetwórstwie przemysłowym, w tym w branży rolno-spożywczej, w szczególności przy przetwórstwie i przechowywaniu żywności.
– Firmy te już teraz mogą w sposób ekonomiczne uzasadniony zapewnić niemalże całości energii z najtańszych OZE. Przy czym np. przedsiębiorcy zajmujący się chłodzeniem i magazynowaniem żywności i ciepłownicy będą szukać energii z farm wiatrowych, bo profil produkcji tych źródeł bardziej odpowiada profilowi zużyciu tej branży. Z kolei dla hodowli zwierzęcej np. drobiu czy pompowania wody bardziej odpowiednia będzie fotowoltaika.
– Pojawi się także zapotrzebowania na korporacyjne umowy PPA w tzw. paśmie czasowym, czyli tylko w okresach wzmożonej produkcji w danej branży. Tacy przedsiębiorcy dzięki kontraktom cPPA będą mogli zaoszczędzić na zmniejszaniu opłat za moc zamówioną, a niewykorzystaną i jednocześnie uniknąć kar za jej przekroczenie – wyliczał Grzegorz Wiśniewski.
RE-Source Poland Hub podkreśla, że potencjał umów małych odbiorców z dostawcami energii odnawialnej leży po stronie promowanych nową dyrektywą o OZE tzw. agregatorów, którzy skupiając grupę przedsiębiorców potrzebujących zielonej energii i jej wytwórców, będą mieli pole do optymalizacji profilu podaży i popytu, a także do zawarcia optymalnej korporacyjnej umowy PPA.
Maciej Kowalski, dyrektor zarządzający Enefit w Polsce, firmy należącej do krajowych pionierów budowania modelu inwestycji w OZE bazujących na umowach PPA, podsumował, że mamy obecnie ciekawy moment dla inwestorów chętnych do skorzystania z nowych dostępnych modeli biznesowych i chcących przyczynić się do ograniczenia emisji CO2.
– W Polsce ten obszar ma szczególnie duży potencjał rozwoju, biorąc pod uwagę stopień, w jakim nasza gospodarka w dalszym ciągu zależy od węgla. Czysta energia z OZE będzie też zyskiwała na znaczeniu dla przedsiębiorców, którzy chcą pozostać konkurencyjni i spełnić wymagania coraz bardziej świadomych ekologicznie klientów. Corporate PPA to więc kolejny naturalny etap w procesie ewolucji rynku energetycznego – mówił Maciej Kowalski z Enefit.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.