Mrożenie cen energii na razie tylko do września 2025
Wczoraj Rada Ministrów przyjęła projekt regulacji mających na celu utrzymanie mrożenia cen energii elektrycznej w 2025 r. Z maksymalnej stawki energii w przyszłym roku mają korzystać już tylko gospodarstwa domowe – i tylko do września 2025 r.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku. Regulacjami przygotowanymi przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska będzie mógł się teraz zająć Sejm.
Nowe przepisy – jeśli zostaną przyjęte w niezmienionej formie przez parlament – mają przedłużyć na pierwsze 9 miesięcy 2025 r. obowiązywanie ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych na poziomie 0,50 zł netto/kWh (0,623 zł brutto/kWh).
Rząd przekonuje, że taka stawka zapewni gospodarstwom domowym ochronę przed wyższymi cenami energii. Według szacunków podawanych przez autorów projektu ustawy bez tego rozwiązania odbiorcy energii z grupy taryfowej G płaciliby więcej o około 27 proc. – około 0,623 zł/kWh, czyli tyle, ile wynosi średnia cena energii elektrycznej w grupie taryfowej G obowiązująca od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2025 r.
W przeciwieństwie do dotychczasowych mechanizmów osłonowych od przyszłego roku mrożeniem cen energii nie będą już objęte firmy z sektora MŚP, jednostki samorządowe oraz podmioty sektora publicznego.
Weryfikacja taryf na energię
Mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych ma obowiązywać do 30 września 2025 r. W drugiej połowie przyszłego roku rząd ma przeprowadzić analizę sytuacji na rynku energii pod kątem dalszego stosowania mechanizmów osłonowych. Ponadto planowana jest weryfikacja taryf na energię elektryczną zgłaszanych przez największych sprzedawców energii do Urzędu Regulacji Energetyki.
Projekt przepisów opracowanych przez resort klimatu zakłada zobowiązanie przedsiębiorstw energetycznych do przedłożenia do 30 kwietnia 2025 r. Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki wniosków o zmianę taryfy dla energii elektrycznej.
W ramach działań osłonowych w 2025 r. przedłużona zostanie także zerowa stawka tzw. opłaty mocowej, która standardowo powinna być doliczana do rachunków za energię dla gospodarstwach domowych.
Na rozwiązania dotyczące mrożenia cen energii elektrycznej rząd chce przeznaczyć w 2025 r. około 5,4 mld zł.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Kiełbasa wyborcza
Ceny energii spadły. To mrożenie, to zapewnienie zysków spółkom energetycznym i budżetowi państwa. Czyste złodziejstwo.
Lol@ Co ty wypisujesz za głupoty. Budżet na tym ubożeje a nie zyskuje.
@Zygi, wyższe zyski spółek energetycznych to wyższe podatki i więcej kasy na kampanie wyborcze dla aktualnie rządzących polityków. Idź za pieniądzem, a nie tym co mówi polityk
Heheheheeee, a spróbujcie zagłosować w wyborach prezydenckich niezgodnie z wolą rudego kłamcy, to Wam natychmiast odmrozi!!!
Komunistyczne łajdaki karmię swoje świnie przy korycie. Prąd na TGE w kontrakcie rocznym kosztuje ok. 43 gr/kWh. Do tego zielone certyfikaty ok. 6 gr, ale jeszcze 3-4 miesiące temu było to razem ok. 45 gr. Niezależni sprzedawcy (niestety, olbrzymia większość z nich nie bawi się w taryfę G, obsługuje jedynie firmy) oferowali prąd poniżej 50 gr/kWh. Partyjni nominaci ze złodziejskich spółek państwowych mówią: chcemy 69 gr! Na to banda Rudego: to sprzedawajcie po 50 a my wam różnicę pokryjemy. I w ten sposób kolejne stado świń przy korycie karmi swoich, a tępy lud płaci i jeszcze wierzy, że kolejne stado świń u koryta dba o jego interesy.
Celujemy w okolice wyborów prezydenckich, zwłaszcza 2 tury, jeśli to będzie konieczne. Wtedy będziemy intensywnie informować o ewentualnych mrożeniach. A od 2026 roku jak już pałac prezydencki będzie nasz, a zarazem wszystko będzie nasze to wtedy zamrozimy was podwyżkami. Podwyżkami takimi, że się ze…
Lol@ Aby zyskał budżet, pieniądze musi wpłacić obywatel. Przerzucanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni nic nie wniesie. To udawane zyski.
Komuna wróciła. Kartki na prąd…