W Polsce jedne z najdroższych cen energii dla przemysłu. Jak je obniżyć?

Średnie ceny energii elektrycznej w Unii Europejskiej należą do najwyższych na świecie i jest to ważny temat debaty publicznej. Jednak ze względu na złożoność i współzależności systemu energetycznego pojęcie „średniej ceny” nie jest jednoznaczne – ceny różnią się w zależności od kraju czy grupy odbiorców. W Polsce energia dla przemysłu należy do najdroższych w Unii, choć ceny dla gospodarstw domowych pozostają relatywnie niskie.
W dobie globalnej rywalizacji o przewagi rynkowe dostęp do taniej energii staje się jedną z kluczowych przewag konkurencyjnych. Jednak w Polsce politycy skupiają się na osłonach dla gospodarstw domowych ze względu na ciągle nadchodzące okresy wyborcze. Forum Energii w najnowszym raporcie pt. „Anatomia wysokich cen energii i recepta na przyszłość” wskazuje przyczyny wysokich cen energii w UE i Polsce oraz przedstawia rekomendacje co do kierunków ich obniżenia — zarówno w kontekście regulacji europejskich, jak i polskich.
Skąd się biorą wysokie ceny energii?
Wysokie ceny energii w UE wynikają m.in. z importowego uzależnienia od paliw kopalnych oraz politycznych i rynkowych decyzji dotyczących inwestycji, elastyczności źródeł, rozbudowy sieci czy podatków. W Polsce energia dla przemysłu należy do najdroższych w Unii, choć ceny dla gospodarstw domowych pozostają relatywnie niskie. Główne przyczyny krajowych problemów to:
- przestarzałe technologie,
- brak długofalowego planowania,
- wysoki udział węgla,
- koszty emisji CO2,
- niska elastyczność systemu,
- zmonopolizowany rynek.
Polski system elektroenergetyczny wciąż cechuje się niską elastycznością – stare, mało sterowalne elektrownie konwencjonalne są utrzymywane w ramach kosztownego rynku mocy. Jednocześnie zaś coraz częściej dochodzi do redukowania produkcji energii z OZE. To pokazuje, że mimo postępów w transformacji konieczne są pilne inwestycje w magazyny energii i elastyczne źródła, by w pełni wykorzystać potencjał taniej energii odnawialnej i trwale obniżyć koszty dla odbiorców końcowych.

Za co płacą gospodarstwa domowe?
Rachunek za energię elektryczną to nie tylko opłata za samą energię. Gospodarstwa domowe płacą za cały szereg usług i zobowiązań, które składają się na końcową cenę pobranej kilowatogodziny. Są to zwłaszcza koszty energii czynnej (cena energii elektrycznej), opłaty za dystrybucję i przesył, opłaty dodatkowe (opłata mocowa, opłata OZE, opłata kogeneracyjna), podatki (VAT, akcyza) oraz koszty systemowe.

Decyzje o wielu z tych opłat zapadają na poziomie krajowym i są efektem polityki energetycznej państwa. Przykładowo opłata mocowa została wprowadzona, by zapewnić bezpieczeństwo dostaw w godzinach szczytowego zapotrzebowania.
Warto również pamiętać, że wpływy z systemu ETS, podatek VAT i akcyzy stanowią istotną część dochodów budżetowych, co utrudnia ich szybką zmianę bez szerszej reformy systemu finansów publicznych.
Jak obniżyć ceny energii w Polsce?
Z raportu Forum Energii wynika, że nie ma prostych i szybkich sposobów na trwałe obniżenie kosztów energii. Spadek cen hurtowych nie przekłada się automatycznie na niższe rachunki dla odbiorców.


Ograniczenie cen wymaga mądrego zarządzania całym systemem energetycznym. Choć inwestycje w OZE mogą obniżyć koszty wytwarzania energii, to całkowite rachunki mogą nadal rosnąć. Konieczna jest więc strategia oparta na trzech filarach: racjonalnym planowaniu inwestycji, społecznym kontrakcie energetycznym oraz zestawie działań krótko-, średnio- i długoterminowych.
Kluczowe są m.in.: reforma rynku mocy, zwiększenie udziału tanich OZE (zwłaszcza farm wiatrowych), poprawa elastyczności systemu, a także rozwój źródeł energii oraz magazynów w domach i firmach. Równocześnie potrzebne jest wprowadzenie dynamicznych taryf dystrybucyjnych, obniżenie podatków oraz zastąpienie nieskutecznego mrożenia cen celowaną pomocą, np. bonem energetycznym finansowanym z ETS.
Długofalowo niezbędna będzie też lepsza integracja z europejskim rynkiem energii i skoordynowane planowanie infrastruktury na poziomie UE. Warto też przeanalizować system opłat i podatków oraz ich redystrybucję między przemysłem a gospodarstwami domowymi, by zmniejszyć obciążenia odbiorców wrażliwych.
– Polska nie musi czekać na decyzje unijne. Wiele kluczowych reform leży w gestii krajowych władz. Przykładem może być utrzymanie bonu energetycznego jako formy wsparcia dla najuboższych gospodarstw domowych – powinien on być finansowany z dochodów państwa z systemu ETS. Konieczne jest również przywrócenie obliga giełdowego, które zwiększy przejrzystość rynku, oraz zapewnienie uczciwej konkurencji poprzez ułatwienie dostępu do sieci prywatnym inwestorom i ograniczenie uprzywilejowania spółek Skarbu Państwa. Do tego potrzebne jest silne zaplecze analityczne w administracji publicznej, umożliwiające podejmowanie decyzji opartych na danych, a nie doraźnych kalkulacjach politycznych – podkreśla Joanna Pandera, prezes Forum Energii.
Niesprawiedliwy mechanizm mrożenia cen energii
Autorka raportu zwraca również uwagę, że mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych to kosztowny i niesprawiedliwy mechanizm, który utrwala nieefektywność, faworyzuje najbogatszych i nie rozwiązuje problemu ubóstwa energetycznego. Ono bowiem wynika głównie z niskiej efektywności energetycznej budynków. Potrzebne są celowane instrumenty wsparcia dla najbardziej potrzebujących.
Obniżenie cen energii w Polsce i Unii Europejskiej wymaga nie tylko doraźnych interwencji, lecz przede wszystkim spójnej i długofalowej polityki. Kluczowe są skoordynowane działania w obszarach inwestycji, regulacji i rynku – prowadzone z myślą o odbiorcach, a nie tylko w reakcji na kryzysy. Bez zintegrowanego podejścia i przejrzystego systemu ochrony konsumentów trudno będzie zbudować stabilny i konkurencyjny rynek energii, który zapewni niższe rachunki i przyspieszy transformację energetyczną.
Raport „Anatomia wysokich cen energii i recepta na przyszłość” można pobrać pod tym linkiem.
Forum Energii