Upowszechnienie elektryków zwiększy ryzyko przerw w dostawach energii

Upowszechnienie elektryków zwiększy ryzyko przerw w dostawach energii
fot. dcbel/Unsplash

Firma analityczna ABI Research wskazuje, że gospodarstwa domowe, które dysponują jednym pojazdem elektrycznym, mogą zużywać 37 proc. więcej energii dziennie. Ładowanie elektryków w warunkach domowych na coraz większą skalę spowoduje przesunięcie szczytowego zapotrzebowania na prąd w domach. Według ABI Research konieczne jest wdrażanie rozwiązań pozwalających na uelastycznienie usług sieciowych.

Jak wynika z raportu ABI Research „Electric Vehicle Smart Charging Platforms Application Analysis” (Analiza zastosowania inteligentnych platform ładowania pojazdów elektrycznych), gospodarstwa domowe posiadające jeden pojazd elektryczny (EV) mogą zużywać dziennie o 37 proc. więcej energii elektrycznej niż gospodarstwa, które nie korzystają z EV.

Co jednak ważniejsze – pojazdy elektryczne według ABI Research spowodują przesunięcie zapotrzebowania szczytowego w domach z 4–8 kWh do 11 kWh, tworząc nowe obciążenia, które wcześniej nie były uwzględniane w sieciowych planach zasobów. To w połączeniu z coraz większym wykorzystaniem energii ze źródeł odnawialnych, które są źródłami niestabilnymi, zwiększy ryzyko przerw w dostawach energii elektrycznej w okresach szczytowych.

REKLAMA

Rekord obciążenia sieci elektrycznej

Zdaniem firmy analitycznej odpowiedzią na problem niewystarczającej podaży energii w okresach szczytowego zapotrzebowania powinno być wdrażanie rozwiązań równoważących obciążenia i zapewniających wymaganą elastyczność sieci.

Podczas gdy wiele regionów ma wystarczającą ilość dostępnej energii elektrycznej, aby zaspokoić przyszłe zapotrzebowanie na EV, dostawy energii nie zawsze są dostępne wtedy, gdy są potrzebne. Miejsca takie jak Teksas, Kalifornia i Chiny już teraz borykają się z brakiem równowagi sieciowej spowodowanej zwiększonym zużyciem energii elektrycznej w godzinach szczytu – komentuje James Hodgson, główny analityk ds. inteligentnej mobilności i motoryzacji w ABI Research.

Na przykład w Kalifornii w 2022 roku odnotowano rekord wszech czasów w zakresie szczytowego obciążenia sieci elektrycznej, osiągając 55 061 MW. To o 6155 kW więcej niż średni szczyt w ciągu ostatnich 20 lat i wystarczająco dużo, aby zasilić 4,6 mln domów – wyjaśnia Hodgson. – W obliczu tych faktów producenci OEM, konsumenci końcowi, rządy, operatorzy sieci, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i inni interesariusze zajmujący się dostawą i dystrybucją energii muszą współpracować, aby umożliwić płynne przejście z ICE na EV.

REKLAMA

Sposoby na niedobór energii

Jako najmniej skomplikowane rozwiązanie do wdrożenia w kontekście popularyzacji EV i rosnącego zapotrzebowania na usługi zasilania eksperci ABI Research wskazują rozwiązania inteligentnego ładowania. Należą do nich m.in. strategie dynamicznego podziału mocy (możliwość kontrolowania energii dostępnej dla podłączonych do sieci pojazdów elektrycznych, co zapobiega przekraczaniu maksymalnej dostępnej mocy) oraz dynamicznego ustalania cen (wpływanie na zachowanie klientów poprzez zmianę ceny za kWh w zależności od wykorzystania energii).

Ponadto użytkownicy EV i ładowarek powinni być, zdaniem ABI Research, zachęcani do zmiany nawyków – np. do przesunięcia czasu ładowania z godzin szczytu na godziny pozaszczytowe – poprzez programy rabatów w rachunkach za energię lub innych zachęt finansowych.

Kolejna propozycja firmy analitycznej to połączenie inteligentnych metod ładowania z dwukierunkowym przepływem energii – stosowanie rozwiązań V2G, w których akumulatory pojazdów elektrycznych magazynują nadmiar energii w godzinach pozaszczytowych i stają się zasobami energii w godzinach szczytowych.

Wraz z dalszym wzrostem wykorzystania EV rośnie również zależność od energii elektrycznej, a znaczy wzrost jej zużycia w szczytach jest niepokojący. Dlatego uczestnicy ekosystemu muszą współpracować w celu wdrożenia narzędzi do równoważenia sieci oraz opracowania i przyjęcia standardów, aby te narzędzia były szeroko dostępne dla konsumentów końcowych – podsumowuje James Hodgson.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.