Czy farmy fotowoltaiczne to wyłącznie czysta energia i czysty zysk?

Czy farmy fotowoltaiczne to wyłącznie czysta energia i czysty zysk?
Fot. Voltaic System

Farmy fotowoltaiczne kuszą wizją pasywnego dochodu, czystej energii i bezobsługowej inwestycji. Dla wielu rolników i inwestorów indywidualnych to sposób na lepsze wykorzystanie gruntów, a dla firm – droga do transformacji energetycznej. Ale czy ta droga naprawdę zawsze prowadzi w dobrą stronę?

Zanim podpiszesz umowę dzierżawy lub zainwestujesz w budowę farmy PV, warto przyjrzeć się kilku kluczowym aspektom. W tym artykule dzielimy się naszym doświadczeniem, pokazujemy plusy i minusy, i uczciwie odpowiadamy na pytanie: czy farma fotowoltaiczna to naprawdę czysty zysk?

Jakie grunty dają potencjał

Wiele gospodarstw rolnych w Polsce posiada ziemię klasy IV, V czy nawet VI, której uprawa jest nieopłacalna lub wręcz niemożliwa. To właśnie takie działki mogą stać się idealnym miejscem pod farmę fotowoltaiczną. Zamiast generować jedynie koszty – podatki, utrzymanie, czasem odchwaszczanie – mogą zacząć na siebie zarabiać.

Dzierżawa gruntu pod instalację PV to rozwiązanie, które zyskuje na popularności, szczególnie wśród rolników szukających pasywnego i stabilnego źródła dochodu. Co ważne – taki dochód nie zależy od pogody, cen skupu czy plonów. Oznacza to większe bezpieczeństwo finansowe i dywersyfikację źródeł przychodu.

Ale trzeba też uczciwie powiedzieć: nie każda działka się do tego nadaje. Po pierwsze, liczy się klasa gruntu – im niższa, tym lepiej. Grunty klasy I–III podlegają ochronie i uzyskanie zgody na ich przekształcenie jest trudniejsze. Po drugie, istotne jest położenie względem sieci elektroenergetycznej – im bliżej punktu przyłączeniowego, tym mniejsze koszty i większe szanse na realizację inwestycji.

Nie można też pominąć kwestii planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli Twoja działka znajduje się w gminie, gdzie taki plan obowiązuje, musisz sprawdzić, czy przewiduje on możliwość budowy instalacji OZE. W przeciwnym razie konieczna będzie jego zmiana – a to proces długi i niepewny.

Na co trzeba uważać, planując inwestycję w farmę PV

Przyłącze do sieci

Największym wyzwaniem przy realizacji farmy fotowoltaicznej jest dziś… sama sieć elektroenergetyczna. Choć może to brzmieć paradoksalnie, coraz częściej to właśnie infrastruktura przesyłowa staje się wąskim gardłem inwestycji. Mamy przypadki, w których cały projekt jest gotowy – działka została sprawdzona, umowa dzierżawy podpisana, koncepcja techniczna dopięta – a mimo to nic się nie dzieje. Powód? Brak warunków przyłączenia.

Operatorzy sieci dystrybucyjnych i przesyłowych coraz częściej odmawiają nowych przyłączy, wskazując na niewystarczającą przepustowość sieci lub konieczność przeprowadzenia kosztownych modernizacji. Taka odmowa może zablokować inwestycję nawet na kilka lat, a często bez żadnej gwarancji, że sytuacja się poprawi.

Dla Ciebie, jako właściciela gruntu, to oznacza jedno: zanim podpiszesz jakąkolwiek umowę, sprawdź, czy inwestor ma realne szanse na uzyskanie warunków przyłączenia. Jeśli nie – ryzykujesz, że Twoja ziemia zostanie zamrożona w martwym projekcie, który ani nie przynosi zysku, ani nie daje możliwości swobodnego dysponowania nieruchomością.

Zmienność prawa

Rynek odnawialnych źródeł energii w Polsce nadal się kształtuje. Choć tempo zmian bywa imponujące, to oznacza również spore ryzyko regulacyjne. Ustawy, rozporządzenia, wytyczne operatorów – wszystko to potrafi zmienić się z miesiąca na miesiąc. Czasem wystarczy jeden nowy zapis, by cały model biznesowy farmy PV przestał się opłacać.

Dotyczy to m.in. systemów wsparcia – jak aukcje, taryfy gwarantowane czy rozliczenia prosumenckie – a także zasad przyłączania instalacji, opłat sieciowych czy wymogów środowiskowych. Również kwestie podatkowe nie są raz na zawsze ustalone, co może wpływać na opłacalność inwestycji w długim terminie.

Nie chodzi o to, by rezygnować z planów – ale o to, by działać z głową, aktualną wiedzą i świadomością możliwych scenariuszy. Dobry plan zakłada nie tylko bazowy przebieg wydarzeń, ale również plan B i plan C.

Umowy dzierżawy i inwestorskie

Podpisanie umowy dzierżawy gruntu pod farmę PV to poważna decyzja – na wiele lat. Najczęściej są to zobowiązania na 25–29 lat, a więc de facto „wydzierżawienie przyszłości” swojej nieruchomości. Problem w tym, że część firm oferujących takie umowy działa w pośpiechu, bez gwarancji realizacji, bez rzeczywistego kapitału lub doświadczenia.

Zdarza się, że po kilku latach inwestycja nadal nie powstaje, firma znika z rynku, a właściciel gruntu zostaje z niczym – poza podpisaną umową, która blokuje możliwość zagospodarowania działki na inne cele.

Dlatego tak ważne jest, by każdą umowę skonsultować z prawnikiem lub ekspertem od rynku PV. Zwracaj uwagę na:

  • warunki i terminy realizacji inwestycji,
  • możliwość odstąpienia od umowy przy braku działań,
  • wysokość kar umownych i obowiązki inwestora,
  • zapisy o odpowiedzialności za utylizację instalacji po zakończeniu eksploatacji.

Czasem jedna niekorzystna klauzula może sprawić, że po latach nie będziesz mógł odzyskać kontroli nad swoją ziemią. A przecież to właśnie ziemia jest Twoim kapitałem – warto go chronić z rozwagą i przezornością.

Z kim warto współpracować

Jeśli zdecydujesz się na własną inwestycję – czyli chcesz samodzielnie postawić farmę fotowoltaiczną na swojej ziemi i czerpać z niej bezpośrednie korzyści – musisz przygotować się na cały szereg decyzji i formalności. To nie jest tylko kwestia zakupu paneli i ich zamontowania. Budowa farmy PV to złożony proces, który zaczyna się dużo wcześniej – od analizy gruntu, oceny warunków przyłączeniowych, a często również od opracowania koncepcji zagospodarowania przestrzennego.

Po drodze pojawiają się kolejne etapy: uzyskanie decyzji środowiskowej, przygotowanie dokumentacji technicznej, zgłoszenia do operatora sieci, warunki przyłączenia, projekt budowlany, pozwolenia, wybór komponentów, przetargi wykonawcze, budowa, odbiory i finalne podłączenie do sieci. Każdy z tych kroków wymaga doświadczenia, znajomości procedur i dobrej organizacji. Bez tego nietrudno o kosztowne pomyłki i opóźnienia.

Dlatego tak ważne jest, by od początku współpracować ze sprawdzonym partnerem technologicznym. Jednym z takich wykonawców jest Voltaic System. Firma specjalizuje się w realizacji farm fotowoltaicznych „pod klucz” – od pierwszych analiz, przez projektowanie, aż po montaż, uruchomienie i serwisowanie instalacji.

Z naszych doświadczeń wynika jedno: jeśli współpracujesz z firmą, która zna się na rzeczy, oszczędzasz nie tylko czas i pieniądze, ale też nerwy i niepotrzebne ryzyko. Samodzielna realizacja inwestycji bez wsparcia i doświadczenia może być trudniejsza, niż się wydaje – a każdy błąd na wczesnym etapie może mieć konsekwencje na wiele lat.

Co jeszcze warto rozważyć przed startem

Finansowanie inwestycji to jeden z pierwszych tematów, który trzeba przemyśleć. Jeśli masz gotówkę – jesteś w komfortowej sytuacji. Ale większość inwestorów korzysta z kredytów, leasingu lub dotacji. Każde z tych rozwiązań wymaga przygotowania, zdolności kredytowej i często wsparcia specjalistów.

Forma zaangażowania również ma znaczenie. Możesz być pasywnym dzierżawcą – oddajesz ziemię i dostajesz co miesiąc czynsz. Ale możesz też być aktywnym inwestorem – wejść w spółkę, partycypować w kosztach i zyskach. To druga droga – bardziej ryzykowna, ale też potencjalnie bardziej opłacalna.

Eksploatacja i serwis – farma PV to nie jest inwestycja typu „stawiasz i zapominasz”. Potrzebny jest monitoring pracy instalacji, kontrola wydajności, przeglądy serwisowe, a czasem usuwanie usterek. Trzeba to uwzględnić w kosztach i logistyce projektu już na starcie.

Podsumowanie

Farma fotowoltaiczna może być świetną inwestycją, ale tylko wtedy, gdy podejdziesz do niej z wiedzą i rozwagą. Widzimy zbyt wiele przypadków, gdzie ktoś dał się skusić wizją „szybkiego zysku”, a potem utknął w martwym punkcie – bez przyłącza, bez środków na realizację, z umową, której nie da się wypowiedzieć.

Z naszej perspektywy kluczowe są trzy rzeczy: świadoma decyzja, dobry partner i elastyczny plan działania. Warto myśleć o farmie PV nie jako o gotowym biznesie, ale jako o procesie, który wymaga przygotowania, zaufania i długoterminowego spojrzenia.

 

Voltaic System – materiał sponsorowany