Resort klimatu mówi o błędach w programie Mój Prąd

Beneficjenci programu Mój Prąd skarżą się na długi czas oczekiwania na wypłatę dotacji. Popełnienie błędów skutkujących tą sytuacją przyznała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. W przyspieszeniu oceny wniosków o dotacje ma pomóc zwiększenie liczby pracowników zajmujących się tym zadaniem, a także automatyzacja.
Szósta edycja programu Mój Prąd posiada rekordowy budżet wynoszący 1,8 mld złotych. Łącznie na mikroinstalację fotowoltaiczną, magazyn energii elektrycznej i magazyn ciepła można otrzymać maksymalnie 28 tys. zł dotacji, przy czym dofinansowanie nie może przekraczać 50% kosztów kwalifikowanych inwestycji.
Program Mój Prąd 6.0 nieustannie cieszy się sporym zainteresowaniem wnioskodawców. Do połowy zeszłego miesiąca w obecnym naborze złożono już ponad 104 tys. wniosków o dofinansowanie na ponad 1,53 mld zł. Wnioski o dotacje na domową fotowoltaikę, magazyn energii elektrycznej lub/i magazyn ciepła można składać do 31 października br. – chyba że wcześniej skończą się środki.
Problemem Mojego Prądu 6.0 okazuje się jednak długi termin rozpatrywania wniosków i wypłaty dotacji. Prosumenci, którzy zainwestowali w domową fotowoltaikę i magazyn energii, informują o czasie oczekiwania na dotację przekraczającym nawet rok. Z kolei operator programu, czyli Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ostatnio poinformował o wydłużeniu przewidywanego okresu rozpatrywania wniosków do 240 dni roboczych, czyli do niemal roku.
Teraz do długiego czasu, który mija od złożenia wniosku do wypłaty dofinansowania, odniosła się w wywiadzie dla Money.pl minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Błąd w uruchomieniu programu
Szefowa resortu, który nadzoruje pracę NFOŚiGW, przyznała, że w tym zakresie został popełniony błąd. Polegał on na tym, że szósty nabór w Moim Prądzie został uruchomiony mimo braku zakończenia oceny wniosków o dofinansowanie złożonych we wcześniejszej edycji programu. To sprawiło, że do Narodowego Funduszu zaczęły wpływać wnioski o dotację z Mojego Prądu 6.0 w sytuacji, w której do rozpatrzenia pozostawało jeszcze kilkadziesiąt tysięcy wniosków z wcześniejszej edycji.
– Przyznaję, to był błąd. Mieliśmy kolejkę na 50-70 tysięcy wniosków, którą odziedziczyliśmy po poprzednim kierownictwie NFOŚiGW. Do tego przyjęliśmy około 100 tysięcy wniosków w ramach Mój Prąd 6.0, z czego ponad 60 tysięcy na magazyny energii, na kwotę ponad 800 mln złotych – poinformowała Paulina Hennig-Kloska.
Program Mój Prąd 6.0 został uruchomiony przez obecne kierownictwo MKiŚ i NFOŚiGW we wrześniu 2024 r. – niemal 10 miesięcy po powołaniu Pauliny Hennig-Kloski na urząd Ministra Klimatu i Środowiska.
Maksymalnie kwartał na ocenę wniosku
Minister klimatu zapewniła w rozmowie z dziennikarzami Money.pl, że w celu zmniejszenia opóźnień w wypłacie dotacji NFOŚiGW zatrudnił dodatkowe osoby tylko do rozpatrywania wniosków. – Liczę, że zamkniemy cały proces do końca października – powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
Minister klimatu powiedziała, że docelowo beneficjent Mojego Prądu powinien otrzymywać decyzję o dotacji w ciągu kwartału.
– To realne: ocena prawidłowo wypełnionego wniosku nie zajmuje więcej niż kilka tygodni. Do takiego standardu chcę dojść. Gdyby nie zaległości, które nam zostały po poprzednim rządzie, po poprzednim kierownictwie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, nie mielibyśmy dzisiaj tego problemu – Money.pl cytuje wypowiedź Pauliny Hennig-Kloski.
NFOŚiGW wdrożył automatyzację oceny wniosków
Kilka dni temu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował, że przyspieszy ocenę wniosków w programie Mój Prąd dzięki automatyzacji tego procesu.
Automatycznie sprawdzana będzie kompletność dołączonej do wniosku dokumentacji – w tym niezbędnego zaświadczenia o przyłączeniu mikroinstalacji, które powinien wydać operator systemu dystrybucyjnego (OSD).
Jak przypomina NFOŚiGW, w przypadku braku pełnej dokumentacji i braku zaświadczenia OSD wniosek o dotację jest odrzucany. W takiej sytuacji wnioskodawcy mają szansę na ponowne złożenie poprawnego wniosku.
Najnowsze zmiany w zasadach wypłaty dotacji
W odpowiedzi na pojawiające się w mediach i serwisach społecznościowych informacje o długim terminie oczekiwania na wypłatę dotacji z Mojego Prądu niedawno Narodowy Fundusz informował, że długi czas rozpatrywania wniosków wynika między innymi z błędów popełnianych we wnioskach i tłumaczył, jak uniknąć najczęściej popełnianych błędów.
Wprowadzono też zmiany w zasadach wypłaty środków, a także przyjęto limity w liczbie możliwych do wykonania korekt we wniosku o dotację. Więcej na ten temat w artykule: Nowe zasady i dłuższy nabór wniosków o dotacje w Moim Prądzie 6.0
Piotr Pająk
Piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Może czas zacząć naliczać odsetki karne za zwłokę w wypłacie?
To samo dotyczy innych programów – do samochodów elektrycznych jest jeszcze gorzej, bo wniosków bardzo mało, a i tak opóźnienia w miesiącach.
Stwierdzenia godne Platona: „ocena prawidłowo wypełnionego wniosku nie zajmuje więcej niż kilka tygodni.” – a ja głupi myślałem, że kilkanaście do kilkudziesięciu minut. Poziom ministrów polskich rzadów.