Premier o systemie wsparcia dla OZE. Projekt ustawy o OZE w Sejmie w przyszłym tygodniu
{więcej}Premier Donald Tusk i minister gospodarki Janusz Piechociński skomentowali dzisiaj stan prac nad dużym trójpakiem energetycznym, w którego skład wchodzi rządowy projekt ustawy o OZE.
Minister Gospodarki poinformował dzisiaj o przekazaniu przez rząd projektu ustaw energetycznych, w tym ustawy o OZE, do procedowania w Sejmie. Ma to nastąpić w przyszłym tygodniu. Według informacji przekazanych dzisiaj przez ministra gospodarki, w zaktualizowanym projekcie ustawy o OZE możemy spodziewać się weryfikacji współczynników korekcyjnych w nowym systemie zielonych certyfikatów.
Sprawę ustawy o OZE po posiedzeniu rządu skomentował także premier. Donald Tusk poinformował, że nadrzędnym celem w przyjęciu nowego systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej będzie możliwe ograniczenie kosztów dopłat dla OZE, które będą musieli ponieść konsumenci energii. Według premiera, nowa ustawa o OZE ma premiować technologie najlepsze nie z punktu widzenia przedsiębiorców, a z punktu widzenia obywateli.
– Nie damy sobie wmówić, że Polska jest idealnym zagłębiem dla fotowoltaiki – powiedział premier odnosząc się do założeń systemu wsparcia w ustawie o OZE. Dodał też, że możemy spodziewać się zweryfikowania współczynnika korekcyjnego dla morskich elektorwni wiatrowych, który obecnie jest jego zdaniem zbyt wysoki. Premier zauważył także, iż konieczne jest ograniczenie możliwości importu biomasy energetycznej zza granicy.
Donald Tusk poinformował ponadto, że Polska strategia w zakresie rozwoju OZE będzie ukierunkowana na zrealizowanie unijnego celu na 2020 rok i nie będziemy robić nic więcej poza cel 15-procentowego udziału OZE w konsumpcji energii. Premier zauważył przy tym, że rząd tworząc ustawę o OZE przygląda się doświadczeniom w tym zakresie, które w zakresie wsparcia energetyki odnawialnej mają inne kraje, w tym Niemcy.
Donald Tusk dodał, że w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się stanowiska rządu w zakresie ustawy o OZE. Jednocześnie premier zaznaczył, że nie ma realnej groźby, że na nasz kraj zostaną nałożone kary za opóźnienia we wdrożeniu projektu ustawy o OZE.
gramwzielone.pl
