REKLAMA
 
REKLAMA

Branża fotowoltaiczna reaguje na blackout: Ograniczyć dostęp do falowników

Branża fotowoltaiczna reaguje na blackout: Ograniczyć dostęp do falowników
Walburga Hemetsberger, CEO SolarPower Europe

Dzień po ogromnej awarii systemu energetycznego na Półwyspie Iberyjskim największe europejskie stowarzyszenie branży fotowoltaicznej wezwało do wprowadzenia bardziej restrykcyjnych zasad ochrony znajdujących się w Europie elektrowni fotowoltaicznych. Na ryzyko mają być zwłaszcza narażone mniejsze instalacje należące do prosumentów.

Obecnie w słoneczne dni fotowoltaika ma coraz większy, często już dominujący udział w produkcji energii w systemach elektroenergetycznych wielu europejskich krajów. Ten udział w kolejnych latach będzie nadal rósł. Niestety w Europie w adekwatnym do rozwoju OZE tempie nie rozwija się potencjał magazynów energii – jednostek bateryjnych, które w sytuacji większych awarii mogłyby szybko zapewnić odpowiednie brakujące moce – czy elektrowni szczytowo-pompowych, które pokazały swoją przydatność w sytuacjach kryzysowych kilka lat temu w Polsce, gdy pomogły w uniknięciu blackoutu po awarii infrastruktury energetycznej w największej polskiej elektrowni w Bełchatowie.

Rosnące znaczenie fotowoltaiki w systemach energetycznych europejskich państw to także potrzeba zapewnienia większego bezpieczeństwa jej pracy. Wyłączenie elektrowni fotowoltaicznych w słoneczny dzień może oznaczać wypadnięcie kilku, kilkunastu, a w przypadku Niemiec nawet kilkudziesięciu gigawatów mocy z systemu. Efektem może być sytuacja podobna do tej, która wydarzyła się w poniedziałek na Półwyspie Iberyjskim.

REKLAMA

Bezpieczeństwo elektrowni fotowoltaicznych

Dzień po wielkiej awarii systemów elektroenergetycznych w Hiszpanii i Portugalii komunikat na temat bezpieczeństwa elektrowni fotowoltaicznych wydało największe europejskie stowarzyszenie sektora fotowoltaicznego SolarPower Europe (SPE). Podkreśliło, że o ile bezpieczeństwo staje się kluczowym wyzwaniem systemów elektroenergetycznych Europy, o tyle dotychczasowe wysiłki w tym zakresie skupiają się na zwiększeniu odporności głównie dużych, scentralizowanych elektrowni – a nie rozproszonych, odnawialnych źródeł wytwórczych.

SolarPower Europe podkreśla konieczność zwiększenia odporności odnawialnych źródeł energii przed cyberatakami. Organizacja zaznacza, że są one na takie ataki szczególnie narażone ze względu na powszechne w instalacjach fotowoltaicznych połączenie z internetem. To kolejny głos w tej sprawie po ostatnich artykułach w czołowych europejskich mediach, w których zwracano uwagę na możliwość utraty mocy w europejskiej elektroenergetyce z powodu ryzyka zdalnego wyłączenia elektrowni fotowoltaicznych czy wiatrowych.

Ograniczyć zdalną kontrolę falowników

SolarPower Europe wzywa do wdrożenia specyficznych dla kluczowych technologii energetycznych standardów bezpieczeństwa, które uwzględnią kwestie związane ze zdalną kontrolą elektrowni fotowoltaicznych. Jednocześnie SPE podkreśla potrzebę ograniczenia dostępu do falowników fotowoltaicznych i zablokowania możliwości sterowania nimi przez podmioty spoza Unii Europejskiej – lub zlokalizowane w krajach, które nie gwarantują odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa.

Podobnie jak każda rewolucja technologiczna, digitalizacja stwarza niesamowite możliwości, np. oszczędności kosztów systemu energetycznego wynoszące 160 mld euro rocznie. Wiąże się również z nowymi wyzwaniami, takimi jak cyberbezpieczeństwo. Nie potrzebowaliśmy ochrony antywirusowej dla maszyny do pisania – ale potrzebujemy jej dla naszych laptopów. Jako odpowiedzialny, przyszłościowy sektor zmapowaliśmy wyzwanie cyberbezpieczeństwa i stajemy na wysokości zadania, aby mu sprostać, oferując jasne, kompleksowe rozwiązania – komentuje Walburga Hemetsberger, CEO SolarPower Europe.

Instalacje prosumentów bardziej narażone na ataki

SolarPower Europe podkreśla, że przejście na rozproszone źródła energii oznacza zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Europy, której systemy energetyczne były uzależnione wcześniej od pojedynczych, scentralizowanych jednostek wytwórczych.

SPE wskazuje, że chociaż sektor fotowoltaiczny padał już ofiarą cyberataków, to nie można ich porównać z tymi atakami, które miały miejsce w innych sektorach systemów energetycznych. Tam w ciągu ostatniej dekady coraz częściej dochodziło do szpiegostwa przemysłowego czy ataków ransomware skutkujących przerwami w dostawach prądu z publicznej sieci.

REKLAMA

SolarPower Europe podkreśla potrzebę lepszej ochrony zwłaszcza mniejszych, dachowych instalacji fotowoltaicznych należących do prosumentów. Ten segment PV jest bowiem według organizacji bardziej narażony na ingerencje. Mniejsze instalacje fotowoltaiczne są skomunikowane z systemami instalatorów lub producentów falowników (pochodzących w dużej części spoza Unii Europejskiej) i nie mają takiej ochrony jak większe elektrownie fotowoltaiczne, które są z reguły nadzorowane przez wyspecjalizowane firmy i podlegają regulacjom unijnej dyrektywy NIS2 wyznaczającej standardy cyberbezpieczeństwa na terenie Unii Europejskiej.
.

.

SPE podkreśla, że chociaż wpływ wyłączenia pojedynczych instalacji fotowoltaicznych na cały system energetyczny jest niewielki, to po zagregowaniu mocy ogromnej liczby małych instalacji stają się one istotnym elementem sieci.

SolarPower Europe przytacza wnioski z raportu na temat cyberbezpieczeństwa wykonanego przez DNV. Wynika z niego, że już wyłączenie 3 GW zagregowanej mocy fotowoltaiki może powodować istotne ryzyko awarii europejskich sieci. Tymczasem wielu producentów falowników, pochodzących w dużej mierze spoza Europy, zdalnie kontroluje znajdujące się na naszym kontynencie instalacje fotowoltaiczne o zbliżonej lub większej mocy.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

 

REKLAMA
Komentarze

Większość falowników na rynku europejskim to chińczyki. Ograniczenie do nich dostępu spoza unii europejskiej równa się całkowite wyłączenie ich monitoringu.

Miejsce instalacji chmury nie ma znaczenia bo hakerzy nie włamią się tak łatwo jak do pojedynczych falowników tak jak teraz włamują się do poszczególnych komputerów a nie Microsoftu czy googla. Oczywiście należałoby ograniczyć możliwość maksymalnej generacji mocy o 10% w południe oraz ograniczyć szybkie zmiany mocy. Pozbawienie zaś zdalnego monitoringu i sterowania to krok w zła stronę- raczej należałoby wykorzystać algorytmy samoregulacji aby nie wchodzić łatwo w awarie kaskadową

Teraz to mikro instalacje są ważne..ale jak już oddaję prąd do sieci, to stawki ujemne. Walcie się!!

nie dało się ochronić instalacji fotowoltaicznej przed obietnicami rudego donalda, jak zawsze,e dużo obiecywał by dojść do koryta, miało być 1:1, że świni jest pożytek, z niego tylko stratyy, szczególnie gnębi ludzi starszych – emerytów

No proszę, w końcu ktoś dostrzegł niebezpieczeństwo używania chińskich falowników.

alladyn-solar-batt 30-04-2025 11:52

Do Ryś: drugi tutaj jesteś analogicznie jak ,,emeryt” – dało się, nakazuje się zamiast zainstalować instalację PV ,,sieciową”- wystarczy kazać zrobić hybrydową lub wyspową (do obydwu można dobrać mocy z Sieci).Zostaw rudego, konusa i ich obietnice idź sam w kolejkę po rozum bo na loterii rozum trudno wygrać.Pazernym się było ,,bo zarobisz” na kasie z Sieci.Nie wyszło.Przemyśl co trzeba.

alladyn-solar-batt 30-04-2025 12:11

Pisałem setki razy: zakładać małe instalację PV sprofilowane pod magazyn energii od razu lub w przyszłości – nie wyprowadzać mocy do OSD bo będziecie mieli same problemy + w nagrodę za pazerność oszukuje Was mafia Dystrybucji działająca w swym interesie poprzez Sejm.Kto podpisał umowy na współpracę ze Spółką sieciową- Wy podpisaliście.Uprzedzałem by swym majątkiem (zakup PV) nie karmić Trola

To przykre ale ludki nie ogarniają jak działa system energ.oze,oze i środę.Na już powinno być ze 20 zbiorników typu góra Żar itd…..

A zdalne liczniki ze stycznikami w środku? Nikt nie zauważa tego ryzyka?

Zwinąć kable energetyczne -bedzie bezpieczniej!

Vide: budka przed ambasadą r.

Tak to jest z czymkolwiek rozproszonym. Jeśli nie chcemy polegac na ,,panu na traktorku”, który jeździ i tysiące guziczków wciska, to trzeba zapomnieć o pomysłach ,,stawiam, działa, grosiki mi same płyną”.

A świstak siedzi i zawija w te sreberka 😉

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady
Patronaty medialne