Ceny paneli fotowoltaicznych w dwóch grupach znowu rosną

W zeszłym roku ceny paneli fotowoltaicznych systematycznie spadały i na przełomie 2024 i 2025 r. były na najniższym poziomie w historii rynku fotowoltaicznego. Kolejne miesiące tego roku przyniosły odwrócenie tego trendu – szczególnie w dwóch grupach modułów PV. Analitycy platformy sun.store wiążą ostatni wzrost cen paneli ze spadkiem stanów magazynowych w europejskich hurtowniach PV.
Najnowsze zestawienie cen paneli fotowoltaicznych opublikowała polska platforma sun.store, z której korzysta 28 tys. zarejestrowanych użytkowników w Europie. Za pośrednictwem platformy sprzedano dotychczas komponenty o łącznej mocy 1 GW.
Sun.store pokazuje ceny modułów w trzech głównych grupach produktowych: modułów jednostronnych z ogniwami typu N lub P, modułów dwustronnych z ogniwami modułów N lub P (bifacial), a także modułów z czarną ramą i ogniwami (full black). Dane sun.store z końca zeszłego roku wskazywały na rekordowe spadki cen paneli fotowoltaicznych we wszystkich grupach.
Na początku tego roku ceny jednostronnych, dwustronnych paneli fotowoltaicznych, jak i modułów typu full black spadły do poziomu jedynie około 0,09 euro/Wp. W przypadku najtańszych na rynku modułów, które bazują na relatywnie przestarzałej już technologii – z ogniwami typu P – można je było kupić poniżej 0,08 euro/Wp. W kolejnych miesiącach tego roku widoczny jest jednak wzrost cen we wszystkich grupach modułów fotowoltaicznych, które analizuje sun.store.
Sun.store: Zapasy paneli fotowoltaicznych w Europie zaczynają się kurczyć
Ceny jednostronnych modułów fotowoltaicznych z ogniwami typu N w kwietniu br. wzrosły do ponad 0,1 euro/Wp. W maju w tej grupie modułów było widać niewielką korektę. W zeszłym miesiącu wzrosły natomiast ceny najtańszych jednostronnych modułów z ogniwami typu P – z około 0,079 euro/Wp do 0,086 euro/Wp.
Wyraźniejszy wzrost widać w ostatnich tygodniach, jeśli chodzi o ceny modułów dwustronnych i modułów typu full black: z około 0,09 euro/Wp na początku roku do ponad 0,1 euro/Wp w maju.
– Najnowsze wzrosty cen odzwierciedlają kurczące się zapasy w całej Unii Europejskiej. Dystrybutorzy z ograniczonymi, ale pożądanymi zapasami zyskują przewagę cenową, podczas gdy więksi gracze obniżają ceny. Moduły full black szczególnie podrożały z powodu popytu w segmencie mieszkaniowym i sezonowego wzrostu instalacji – komentuje Filip Kierzkowski, Head of Partnerships and Trading w sun.store.

Ceny falowników fotowoltaicznych
Od kilku miesięcy sun.store raportuje też średnie ceny falowników fotowoltaicznych. W najnowszym zestawieniu informuje, że ceny falowników nadal spadają, co jest dobrą wiadomością dla instalatorów i ich klientów.
Falowniki hybrydowe, stosowane w instalacjach łączących produkcję i magazynowanie energii, w kategorii zarówno urządzeń o jednostkowej mocy do, jak i powyżej 15 kW, potaniały w zeszłym miesiącu o 2%. Zdaniem analityków sun.store wynika to z silnej konkurencji i dostępności zapasów.
Falowniki sieciowe o jednostkowych mocach 1-15 kW oraz urządzenia tego typu dla większych systemów fotowoltaicznych o jednostkowej mocy ponad 15 kW w maju pozostały niemal na niezmienionym poziomie. W ich przypadku sun.store odnotował tylko niewielki spadek średnich cen.

Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Proszę spojrzeć na wyniki finansowe producentów – jeśli nie zaczną podnosić cen wielu z nich szybko będzie bankrutami o ile już nie jest. Czas tanich ogniw się kończy a spadku cen nie odczuli zamawiający ze względu na wzrost kosztów realizacji projektów przez firmy montażowe.
Niewiele mnie to interesuje. Jest pelno paneli 400-450w w cenach 200zl brutto i taniej. To sa wysmiewite ceny.
Do Rysio: nie istnieje sposób by w wynikach finansowych przez 15 lat non-stop odnotowywać wyłącznie wysokie dochody z produkcji. Produkcji + sprzedaży w warunkach silnej konkurencji=stosunkowo niskiej marży przy olbrzymich wolumenach sprzedaży. Gdy na rynku sprzedaży (to mamy obecnie) pojawia się znane ekonomii zjawisko chwilowego nasycenia, zaś dzisiaj to zjawisko zachodzi w połączeniu z restrykcjami na chińskie PV wymyślonymi przez Trumpa- zbywane ilości maleją i znikają zyski netto. Na tym tle pozostają koszty utrzymania się na topie technologii+ koszty opracowywania zupełnie nowych technologii jakie w przyszłości mogą potencjalnie dominować w produkcji. Okresowe (rok, półtora) podniesienie cen pozwala podreperować budżety na innowacje nie psując rynków