Ceny paneli fotowoltaicznych i magazynów energii wzrosną – Wood Mackenzie

Ostatni rok na globalnym rynku fotowoltaicznym stał pod znakiem rekordowo niskich cen paneli fotowoltaicznych. Jeszcze w 2025 r. ta sytuacja ma się jednak zmienić. Wzrosnąć mają nie tylko ceny modułów, ale także wysyłanych z Chin magazynów energii.
Ceny paneli fotowoltaicznych spadły do najniższych poziomów w historii rynku PV na przełomie 2024/2025 r. Wówczas silna konkurencja między chińskimi producentami oraz rosnąca nadpodaż mocy produkcyjnych i stanów magazynowych w hurtowniach sprawiły, że panele fotowoltaiczne można było kupić za około 0,07-0,09 dol./Wp (0,06-0,08 euro/Wp). W 2025 r. ceny modułów nie uległy istotnym zmianom. Teraz ma się to jednak zmienić, co zapowiedziała właśnie czołowa firma doradcza specjalizująca się w analizach dla rynku energetycznego – Wood Mackenzie.
Wood Mackenzie wskazał na szereg czynników, które jego zdaniem doprowadzą do wzrostu cen paneli fotowoltaicznych w czwartym kwartale 2025 r. Wśród nich analitycy amerykańskiej firmy wymieniają cięcia produkcji narzucone chińskiemu przemysłowi fotowoltaicznemu, które mają doprowadzić do końca trwającej od 1,5 roku ery taniego polikrzemu – podstawowego surowca potrzebnego do produkcji ogniw fotowoltaicznych.
Do wzrostu cen polikrzemu mają się przyczynić konsolidacja i ograniczenia produkcji u chińskich producentów polikrzemu oraz wycofanie przez Chińczyków fiskalnych ulg eksportowych, z których korzystali producenci m.in. paneli fotowoltaicznych i magazynów energii.
Cena polikrzemu w miesiąc wzrosła niemal o połowę
Wood Mackenzie wskazuje na stojący za spadkiem cen paneli fotowoltaicznych ogromny wzrost mocy produkcyjnych polikrzemu. Tylko w latach 2022-2024 zwiększyły się one czterokrotnie. To doprowadziło do ogromnej nadpodaży tego surowca i spadków cen. W tym roku tą kwestią postanowiły się zająć chińskie władze, które zdecydowały o wstrzymaniu budowy kolejnych linii produkcyjnych i ograniczeniu wykorzystania istniejących linii. Jak wskazuje Wood Mackenzie, to doprowadziło do zmniejszenia wykorzystania zdolności produkcyjnych w chińskich fabrykach polikrzemu do około 55-70%. W efekcie tylko w zeszłym miesiącu ceny polikrzemu wzrosły przeciętnie o 48%.
Chińczycy przyspieszyli wycofanie ogniw PERC
Amerykańska firma konsultingowa wskazuje również na ograniczenia produkcji modułów fotowoltaicznych, które wprowadzono w Chinach w ostatnich miesiącach.
Czołowi producenci modułów mieli ograniczyć wykorzystanie swoich linii do około 55-60%, a dodatkowym skutkiem obecnej sytuacji w chińskim przemyśle PV było przyspieszenie wycofania starszych linii służących do produkcji ogniw i modułów PV bazujących na „przestarzałej” technologii PERC – jak nazywają ją analitycy Wood Mackenzie.
Koniec ulgi eksportowej
Jest także trzeci czynnik, który zdaniem analityków amerykańskiej firmy przesądzi o wyraźnym wzroście cen paneli fotowoltaicznych w najbliższych miesiącach. Wood Mackenzie wskazuje na wycofanie przez Chińczyków ulg fiskalnych w postaci 13-procentowego rabatu w podatku VAT, z którego korzystali dotychczas chińscy producenci paneli fotowoltaicznych i magazynów energii.
Ceny paneli fotowoltaicznych wzrosną
Zdaniem Wood Mackenzie kombinacja tych czynników powinna doprowadzić do wzrostu cen paneli PV w ostatnich miesiącach 2025 r. i ten trend powinien być kontynuowany w 2026 r.
– Producenci modułów fotowoltaicznych już ostrzegli zagranicznych klientów, że w czwartym kwartale spodziewają się wzrostu cen o około 9% w wyniku anulowania ulgi VAT (…) Przez ostatnie 18 miesięcy deweloperzy korzystali z faktu, że chińscy producenci, próbując przerzucić nadwyżki podaży, sprzedawali moduły fotowoltaiczne i systemy magazynowania energii po bardzo niskich cenach. Jednak to się wkrótce zmieni. Chiński rząd interweniował, aby ustabilizować rynek, a inwestorzy będą musieli dostosować swoje oczekiwania dotyczące zamówień – komentuje Yana Hryshko z działu Global Solar Supply Chain w Wood Mackenzie.
Podwyżki uratują producentów paneli fotowoltaicznych?
Spodziewane podwyżki cen paneli fotowoltaicznych to nie najlepsza wiadomość dla klientów końcowych. Z pewnością jednak ucieszą się z nich producenci paneli fotowoltaicznych, którzy z powodu niskich cen notowali w ostatnich kwartałach ogromne straty. Przykładem są dwaj obecnie najwięksi producenci paneli fotowoltaicznych na świecie – chińscy Jinko Solar i LONGi – którzy raportowali niedawno straty idące w setki miliony dolarów.
Jinko Solar w pierwszym półroczu 2025 r. miał 4,464 mld dolarów przychodów i jednocześnie zanotował stratę netto wynoszącą 408,1 mln dolarów – wobec zysku na poziomie 168,3 mln dolarów wypracowanego przed rokiem. Z kolei LONGi w pierwszej połowie br. miał około 4,6 mld dolarów przychodów i stratę netto sięgającą około 360 mln dolarów.
Ta zmiana ostatecznie wpłynie korzystnie na długoterminową kondycję branży. Dla producentów stanowi dobrą okazję do reinwestowania i wprowadzania innowacji. Dla deweloperów na całym świecie oznacza konieczność dostosowania oczekiwań w zakresie zamówień, a dla decydentów jest to przypomnienie o ryzyku związanym z koncentracją łańcuchów dostaw – wylicza Yana Hryshko z Wood Mackenzie.
Inwestorów czeka renegocjacja umów
Wood Mackenzie ocenia, że konsekwencje spodziewanego wzrostu cen paneli fotowoltaicznych nie ominą nawet inwestorów, którzy już wcześniej zabezpieczyli dostawy paneli fotowoltaicznych na kolejne kwartały. Zdaniem analityków zostaną oni wezwani do renegocjacji warunków zawartych wcześniej umów na dostawy modułów PV przeznaczonych do produkcji od grudnia 2025 r.
Piotr Pająk
Piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Rezygnacja z PERC to akurat dobra wiadomość. Na pewno przełoży się to na chwilowy wzrost cen, ale przede wszystkim najtańszych modułów. Na pewno wzrosną ceny u polskich sprzedawców PV bo oni kupują przede wszystkim najtańsze i najgorszej jakości moduły. Najmniej wzrosną o ile w ogóle wzrosną ceny to modułów Back Contact, HJT i najwydajnieszych TopCon. Dla Chińczyków ograniczenie mocy produkcyjnych do dobra okazja do likwidacji linii najstarszych, najgorszych i produkujących nasłabsze moduły.
Co do cen samych ,agazynów energii to pozwolę się nie zgodzić z tezą. Przede wszystkim dlatego, że o ile w produkcji modułów to Chiny dominują dość mocno. W produkcji ogniw zaś ich dominacja na świecie nie jest już dak duża. Poza tym Chińczycy zbudowali też wiele zakładów produkujących akumulatory poza Chinami. Problem z nadprodukcją mają też inni producenci w tym zlokalizowany w Polsce zakład LG, jeden z największych zakładów w Europie produkujących ogniwa. LG już parę miesięcy temu oficjalnie podało, że przestawia część produkcji ogniw z aut elektrycznych na produkcję magazynów energii.
O ile średnie ceny na świecie wzrosną to jak ktoś dobrze poszuka to nadal kupi tanio.
W świecie modułów jest wiele odcieni szarości, autor wymienia tylko najstarszą dostępną technologię PERC, niemniej moduły typu TOPcon również najprawdopodobniej ten sam los. Od kilku lat już wiadomo że przyszłość to moduły tylnozlaczowe takie jak HPBC2.0 od LONGi a w połączeniu z HJT to najbardziej sprawny mariaż. Dlatego tylko najbardziej zaawansowane linie zostaną przy życiu oraz ci którzy inwestują w kolejne kroki rozwojowe taki jak moduły tandemowe.
W końcu dobre wiadomości dla handlu!
@AQQ – ty tyle wiesz o rynku fotowoltaiki, co swinia o fizyce kwantowej, skończony matole. Wczoraj dałeś popis w sprawie wymogów instalacji PV pod dotację, dzisiaj o ofercie polskich dystrybutorów. Wejdź sobie na stronę jakiegoś polskiego dystrybutora, zapoznaj się z nią, zdziw się a dopiero potem zabieraj głos.
To mnie nie interesuje . Teraz jedyna oplacalna opcja to zrobic samodzielnie maly off grid 5-6 kwp z magazynem 15kwh lifepo4 za 10-12 tysiecy i sie smiac z tych naiwniakow ,ktorzy oddaja prad za frajer w net billingu,czekaja na zwrot dotacji latami. Splacaja kredyty za fotowoltaike, placza jak instalacje im nie pracuja powyzej 253V i placa olbrzymie rachunki. Prawdziwe oszczednosci daje maly off grid, bo robisz go sam, jest tani ,nie musisz prosic urzedasow o zgody i dotacje,,w dzien korzystasz z energii prosto ze slonca, a w nocy z tej zgromadzonej w magazynie Nie placisz za energie przez 8 miesiecy w roku ,a w pozostaluch miesiacach oszczedzasz( najgorszy okres grudzien, styczen trzymasz magazyn naladowany jako ups w razie awarii) a korzystasz z sieci.bo jeszcze poki co nie oplaca sie od niej odcinac Lepiej zaplacic za energie w okresie zimowym i oplaty stale od wiosny do jesieni niz budowac przewymiarowny off grid z wielkim magazynem.
Do Tylko tani off-grid. W tytule masz hasło off-grid (słusznie) lecz w rzeczywistości fakt że korzystasz z sieci ,,brązowo” pisząc: ,, a korzystasz z sieci.bo jeszcze poki co nie oplaca sie od niej odcinac” – sprawia, że żyjesz w ułudzie bp to co opisałeś to sezonowe PV z magazynem energii. Drugą ułudą jest to stwierdzenie: ,, poki co nie oplaca sie od niej odcinac (sieć) Lepiej zaplacic za energie w okresie zimowym i oplaty stale od wiosny do jesieni”. Nie ma czegoś takiego jak ,,abonament” usług sieciowych wyłącznie ,,w okresie zimowym” z całkowitym omijaniem opłat stałych w okresie letnim.Zasada prosta- masz Umowę z OSD- to bulisz cały rok i bez znaczenia jest posiadanie tego co postrzegasz za off-grid. Niczego nie uniknąłeś….Trzeci mit to stwierdzenie jakoby nie opłacało się odcinać od sieci.Nie sprawdziłeś tego.Fantazjujesz. A tak na marginesie off-grid to układ pracy BEZ korzystania z Sieci
Stąd 12 tys.zł nie wystarczy.Niemniej 20 tys. Zł już tak. To zaś raptem 4% wartości przeciętnego budynku mieszkalnego.
Pokaz swoja instalacje . Napisz za ile zamontowales i jakiej mocy masz panele i pojemnosci magazyn i czym ogrzewasz dom, skoro jestes w off gridzie caly rok, Napisz tez ile paliwa do agregatu kupujesz zima.. Moze to ty jestes fantasta teoretykiem,ktory jeszcze nic nie zrealizowal?Ja nie marze o instalacji,, bo dawno ja zbudowalem i korzystam. Wiem co w moim przypadku jest oplacalne, a co nie jest. A i niewiele mnie obchodzi czy dla ciebie to jest prawdziwy off grid czy nie. To jest instalacja wyspowa .a w okresie zimowym hybrydowa. Mozesz sie sprzeczac (nie wiem o co,chyba tylko z przekory,zeby ktos ci przyznal racje?) i czepiac slowek(dla kazdego przecietnego zjadacza chleba
jest jasne, ze oplaty stale placi sie przez caly rok, wiec nie trzeba tego za kazdym razem podkreslac),ale u mnie dziala i dzialac bedzie. a gdy beda magazyny duuuuzo wiekszej pojemnosci i duzo tansze to z pewnoscia je rozbuduje . Paneli tez doloze ,bo kosztuja grosze. Na razie jestem zadowolony i kazdemu polecam samodzielna realizacje takiej male inwestycji(inwestycja ma sie zwrocic. bo inaczej jest fanaberia!!!)
@nieznamsietosiewypowiem niestety mało wiesz te twoje Longi to w tej chwili nie najlepszy sprawny mariaż… jest dobry ale sa lepsze np AIKO
@TTTT – Aiko jest droższe od Longi od 30 do 100 zł netto w przeliczeniu na 1 kW mocy, zależnie od modelu. Rocznie dadzą może 20 kWh więcej, może nie. Największa ich przewaga to współczynnik temperaturowy, czyli występuje wtedy, kiedy energia jest tania lub darmowa. Czy się to zwroci? Z pewnością, różnica w cenie nie jest wielka. Tylko że nia ma się czym podniecać. Pamiętam czasy, kiedy HJT względem PERC było tak drogie, że zwróciłoby się po 20-25 latach. Wtedy czas zwrotu był łatwo policzalny, bo była znana cena w net-meteringu.