W Norwegii auta elektryczne kosztują tyle samo co spalinowe. Dlaczego?

W Norwegii auta elektryczne kosztują tyle samo co spalinowe. Dlaczego?
Greenweek2009 - flickr, cc-by-2.0

{więcej}Dzięki ograniczeniu ceł na import samochodów elektrycznych, ich cena w Norwegii jest porównywalna do najtańszych samochodów z silnikami spalinowymi. 

Jak informuje onet.pl, cena elektrycznego Nissana Leafa w Norwegii to około 225 tys. koron (130 tys. zł), czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje tam Ford Focus w tradycyjnej wersji. Elektryczne Mitsubishi i-Miev i Citroen C-Zero kosztują jeszcze mniej i można je kupić za około 160-190 tys. koron (92-110 tys. zł), co odpowiada cenie spalinowego Opla Corsy czy Fiata Punto. Niskie ceny elektrycznych aut w Norwegii wynikają ze zwolnienia z ceł importowych. 

REKLAMA

Zwolnienie z opłat celnych to nie jedyna ulga dla kierowców samochodów elektrycznych (EVs) w Norwegii. Mogą oni bowiem liczyć także na zwolnienia z opłat za wjazd do miast i opłat parkingowych, a także na możliwość jazdy buspasem. Dodatkowo kierowca samochodu elektrycznego w Norwegii płaci o wiele niższy podatek drogowy – wynosi on około 450 koron rocznie, podczas gdy podatek drogowy za samochód spalinowy to około 3500 koron. 

REKLAMA

Norweski rząd wspiera rozwój elektrycznej motoryzacji także poprzez rozbudowę stacji do szybkiego ładowania EVs. Polityka rządu w Oslo w zakresie motoryzacji przynosi efekty. W Norwegii już 3% kupowanych samochodów to auta z napędem elektrycznym. 
gramwzielone.pl