Tragedia na terenie biogazowni w Uhninie. Prezes z zarzutami prokuratorskimi

Tragedia na terenie biogazowni w Uhninie. Prezes z zarzutami prokuratorskimi
foto: Hochreiter press

{więcej}W ubiegły weekend na terenie biogazowni w Uhninie doszło do wypadku, w wyniku którego zmarło dwóch pracowników udrażniających elementy instalacji biogazowej. 

REKLAMA

Według policji powodem tragedii było zatrucie gazami – prawdopodobnie heksafluorkiem siarki – w jednej ze studzienek, której udrożnienie zlecił operator biogazowni. Osoby, które zatruły się gazem, pracowały bez wcześniejszego przeszkolenia i wymaganych zabezpieczeń – masek ochronnych i uprzęży. W efekcie prokuratura wszczęła śledztwo, w którym zarzuty postawiono prezesowi biogazowni oraz jego podwładnej, która bezpośrednio zleciła wykonanie prac. Prezesowi biogazowni grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a pracownicy – do 5 lat. 

Biogazownia w Uhninie (powiat parczewski, woj. lubelskie) o mocy 1,27 MWe działa od września 2011 roku i produkuje energię z biogazu powstającego podczas fermentacji m.in. kiszonki z kukurydzy i trawy. Roczna produkcja energii elektrycznej jest szacowana na 10 GWh. Operatorem biogazowni jest firma „Bioelektrownia”. Inwestycja kosztowała 18 mln zł, z czego 10 mln zł inwestor pozyskał w formie unijnego dofinansowania. 
gramwzielone.pl

REKLAMA