Ile kosztuje domowa fotowoltaika na największych prosumenckich rynkach, a ile w Polsce?

Ile kosztuje domowa fotowoltaika na największych prosumenckich rynkach, a ile w Polsce?
Solarcentury

Dane z ostatnich lat pokazują wyraźny spadek kosztów domowych instalacji fotowoltaicznych na trzech największych rynkach energetyki prosumenckiej. Ile kosztują na tych rynkach domowe instalacje fotowoltaiczne i jak ich ceny wypadają w porównaniu do cen domowych instalacji fotowoltaicznych w Polsce?

Dane na temat cen domowych instalacji fotowoltaicznych w Niemczech, Australii i USA, gdzie największy udział w liczbie nowych, domowych instalacji PV ma Kalifornia, zebrał Bloomberg New Energy Finance.

Pokazują one, jak bardzo w ostatniej dekadzie na każdym z tych rynków spadły koszty inwestycji w domowe instalacje fotowoltaiczne.

REKLAMA

O ile jeszcze w 2010 roku średnie ceny domowych instalacji fotowoltaicznych w Australii czy Kalifornii sięgały około 8-9 USD/W (po stronie DC), a w Niemczech notowany był wówczas poziom około 5 USD/W, to w kolejnych latach nastąpił wyraźny spadek CAPEX-u domowej fotowoltaiki – zwłaszcza w Australii, gdzie ceny już w 2013 roku zrównały się z cenami niemieckimi i wynosiły niecałe 2,5 USD/W.

Obecnie średnie ceny domowych instalacji PV w Australii są nawet niższe od cen w Niemczech. Spadły do zaledwie około 1 USD/W (4 PLN/W), podczas gdy w Niemczech notowany jest poziom około 1,5 USD/W (6 PLN/W).

Tak wyraźnego spadku cen domowej fotowoltaiki nie doświadczył natomiast rynek amerykański. Pokazują to dane, które Bloomberg New Energy Finance zebrał z Kalifornii, a także od obecnie największych firm instalatorskich na amerykańskim rynku domowej fotowoltaiki – Sunrun i Vivint Solar.

O ile przed dekadą średni CAPEX domowej fotowoltaiki w Kalifornii wynosił około 8 USD/W, to w roku 2015 spadł o połowę, a obecnie wynosi ok. 3 USD/W (12 PLN/W). Nieco wyższy poziom cen mają oferować Sunrun i Vivint.

Prosumencka fotowoltaika w USA jest więc trzy razy droższa niż w Australii i dwa razy droższa niż w Niemczech.

Jak te różnice tłumaczą analitycy Bloomberg New Energy Finance? Ich zdaniem przyczyna tkwi w wysokim poziome konkurencji firm na rynkach australijskim i niemieckim.

W Europie i w Australii większość instalacji fotowoltaicznych jest montowanych przez małe, lokalne firmy, często są to rodzinne firmy, wykonujące zarówno prace konstrukcyjne jak i elektryczne. To oznacza, że sprzedaż i koszty marketingu są relatywnie niskie, a konkurencja jest duża. Wielu prosumentów korzysta z narzędzi internetowych, aby znaleźć lokalne firmy, do których można wysłać zapytania – czytamy w analizie BNEF.

Koszt domowych instalacji fotowoltaicznych na wybranych rynkach oraz średnie ceny paneli fotowoltaicznych z Chin (kolor czerwony), dane w USD/W / Bloomberg New Energy Finance.

Jak ceny domowej fotowoltaiki na powyższych rynkach wypadają w porównaniu do cen na polskim rynku?

REKLAMA

Obecnie przeciętna moc domowej instalacji fotowoltaicznej, które powstają w naszym kraju, wynosi około 5,6 kW. Taka mniej więcej jest średnia moc instalacji PV montowanych w ramach programu Mój Prąd.

Średni koszt takich instalacji to około 5 tys. zł brutto/kW (5 zł/W). W przypadku instalacji o mniejszej mocy trzeba doliczyć ok. 200-300 zł/kW, natomiast przy większych instalacjach o mocy do 10 kW, które mieszczą się jeszcze w programie Mój Prąd czy w wyższym współczynniku 0,8 w prosumenckim systemie opustów, koszt za każdy kW może być z kolei o 200-300 zł niższy.

Warto przy tym wziąć pod uwagę, że finalny koszt inwestycji w domową fotowoltaikę w Polsce może jeszcze obniżyć dotacja z programu Mój Prąd w wysokości do 5 tys. zł, a ponadto od początku ubiegłego roku możliwe jest skorzystanie z ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych, której wysokość może wynieść w sumie nawet 53 tys. zł.  

Niższy CAPEX, ale dłuższy zwrot

Analitycy Bloomberg New Energy Finance podkreślają jednocześnie, że niższy CAPEX instalacji fotowoltaicznych na poszczególnych rynkach nie musi zawsze przekładać się jednakowo na wyższą opłacalność inwestycji. Zależy ona także m.in. od cen energii sprzedawanej do sieci.

Chociaż systemy fotowoltaiczne w Europie są tanie, ekonomika wypada często słabo, ponieważ płacone są dużo niższe stawki za eksport energii do sieci – od stawek, po których odbiorca kupuje energię z sieci. Dodatkowo północna część Europy jest słabiej nasłoneczniona od Australii czy Kalifornii. Standardem są tam kalkulacje mówiące o zwrocie inwestycji w okresie 9 lat, jednak często bazują one na nierealistycznych założeniach dotyczących tego, jak dużo produkowanej energii uda się wykorzystać na miejscu, zastępując zakup energii z sieci – komentują analitycy BNEF.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343 firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w poszczególnych miastach:

Przeciwieństwa do europejskich rynków fotowoltaicznych analitycy Bloomberg New Energy Finance dostrzegają na rynku domowej fotowoltaiki w USA, gdzie dominują duże firmy, które wydają więcej pieniędzy na marketing i pozyskanie klienta.

– Dostępne w USA ulgi podatkowe stworzyły rynek generatorów leadów i innych pośredników, których udział podnosi finalną cenę dla gospodarstwa domowego – zauważają eksperci BNEF.

Dodatkowo czynnikiem zwiększającym CAPEX w USA są wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa wysokie cła na import chińskich modułów fotowoltaicznych. Ich przeciętna cena ma tam wynosić obecnie według BNEF około 0,33 USD/W, podczas gdy na innych rynkach osiągalny jest poziom około 0,21 USD/W.

Bloomberg New Energy Finance zaznacza jednak, że w przypadku rynku amerykańskiego osiągalny jest szybszy niż Europie zwrot z inwestycji w domową fotowoltaikę, który może wynieść od 5 do 8 lat.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.