Niemcy chcą więcej fotowoltaiki na balkonach

Niemcy chcą więcej fotowoltaiki na balkonach
fot. VDE

Galopująca niemiecka transformacja energetyczna wpływa również na zainteresowanie fotowoltaiką balkonową. Organizacja VDE opublikowała komunikat, w którym wskazuje, jakie istotne zmiany są potrzebne, by ułatwić i przyspieszyć montaż paneli słonecznych na balkonach.

Stowarzyszenie VDE (Verband der Elektrotechnik, Elektronik und Informationstechnik) to jedna z największych organizacji technologicznych w Europie. Jej działalność obejmuje m.in. prace normalizacyjne oraz testowanie i certyfikację produktów. Organizacja śledzi wdrażanie innowacji z uwzględnieniem maksymalnego bezpieczeństwa i ochrony użytkowników końcowych.

W jednym z ostatnich komunikatów stowarzyszenie wypowiedziało się w sprawie montowania paneli fotowoltaicznych na balkonach w Niemczech. Organizacja postanowiła poprzeć ten pomysł i dodatkowo zwróciła uwagę na konkretne zagadnienia, które powinny zostać jak najszybciej uwzględnione, aby znacząco przyspieszyć montaż i użytkowanie fotowoltaiki balkonowej.

REKLAMA

Pięć postulatów

Przede wszystkie stowarzyszenie VDE zaproponowało, aby zwiększyć maksymalny limit mocy dla fotowoltaiki balkonowej z 600 do 800 W. Ta wyższa moc od dawna jest już uznawana za dozwoloną na terenie Europy i mającą mało istotny wpływ na pracę ogólnej sieci elektroenergetycznej. Teraz VDE chce, aby fotowoltaika balkonowa o mocy 800 W została uwzględniona również w niemieckich przepisach prawa, co powinno zachęcić producentów do wprowadzania konkretnych rozwiązań na rynek.

 

Organizacja wskazuje również, że instalacja i użytkowanie domowej fotowoltaiki powinny odbywać się bezproblemowo niezależnie od rodzaju posiadanego przez użytkownika licznika energii elektrycznej i nie powinny wymagać wymiany obecnego standardowego licznika na urządzenie „inteligentne”.

Użytkownik minielektrowni powinien mieć także możliwość łatwego zarejestrowania i wyrejestrowania swojej instalacji PV. Stowarzyszenie sugeruje, aby przygotować do tego celu specjalnie dostosowany system.

Mając na uwadze bezpieczeństwo, VDE zaleca, aby fotowoltaika balkonowa była każdorazowo instalowana przez uprawnionego elektryka. Jednakże dla ułatwienia i przyspieszenia dynamiki rozwoju rynku organizacja dopuszcza, aby do podłączenia instalacji wykorzystywać klasyczną wtyczkę Schuko, znacząco ułatwiającą proces – instalacja przebiega wówczas w trybie plug-and-play.

REKLAMA

Na koniec VDE domaga się, aby producenci balkonowych systemów PV w sposób zrozumiały informowali użytkowników o ewentualnych zagrożeniach wynikających z używania instalacji i o sposobach jej bezpiecznego montażu.

Technologie już są

Uproszczenie przepisów miałoby wpłynąć na przyspieszenie instalowania modułów PV na balkonach, zwłaszcza że nad technologią pracują sami Niemcy.

Firma Indielux zaprojektowała rozwiązanie, które ma umożliwić korzystanie z energii słonecznej bez nakładania wielu dodatkowych obowiązków na użytkownika. Urządzenie Ready2plugin monitoruje przepływ energii elektrycznej w gospodarstwie domowym i publicznej sieci energetycznej. Pozwala też na uzyskanie mocy wyjściowej do 1800 W, a użytkownik może podłączyć do sterownika zarówno moduły fotowoltaiczne, jak i magazyn energii elektrycznej.

Poprzez integrację z modułem PV, falownikiem i czujnikiem prądu system uczy się zużycia energii w gospodarstwie domowym i dostosowuje pracę urządzenia wytwórczego do potrzeb domowników. Wszystko odbywa się zgodnie z niemieckimi specyfikacjami normatywnymi. Ready2plugin może też komunikować się bezprzewodowo z inteligentnym systemem zarządzania SmartHome.

Rząd będzie dopłacać do fotowoltaiki na balkonach

Rozwój balkonowej fotowoltaiki z pewnością przyspieszą programy dotacyjne.

W Meklemburgii-Pomorzu Przednim w 2022 roku uruchomiono program dotacji, w ramach którego przyznawane jest do 500 euro na miniinstalację fotowoltaiczną. Budżet programu wynosi 10 mln euro.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.