Ważna decyzja dla deweloperów magazynów energii na Wyspach

Ważna decyzja dla deweloperów magazynów energii na Wyspach
NES

Wielka Brytania to już obecnie największy europejski rynek jeśli chodzi o zrealizowane dotąd inwestycje w bateryjne magazyny energii. Teraz dzięki decyzji brytyjskich władz działający na Wyspach inwestorzy będą mogli stawiać jeszcze większe magazyny energii, przyspieszając procesy inwestycyjne.

Rozwój pierwszych, przemysłowych magazynów energii na Wyspach to efekt zamówień na usługi mające na celu stabilizowanie sieci składanych przez brytyjskiego operatora systemu przesyłowego National Grid.

Obecnie łączna moc bateryjnych magazynów w Wielkiej Brytanii zbliża się już do 900 MW i w tym zakresie Brytyjczycy są zdecydowanymi europejskimi liderami.

REKLAMA

Drugie miejsce w Europie w tym zakresie zajmują Niemcy, którzy posiadają bateryjne magazyny energii o mocy wynoszącej na koniec 2019 roku ponad 500 MW. Pozostałe europejskie kraje dzieli od tych państw w obszarze bateryjnego magazynowania energii przepaść.

Do tej pory deweloperzy bateryjnych magazynów energii na Wyspach oddawali do użytku jednostki o mocy nieprzekraczającej 50 MW. Wynikało to z faktu, że budowa magazynów energii do takiej mocy nie wymaga specjalnych pozwoleń, które wydawane są aż na szczeblu brytyjskich ministerstw.

Maksymalną moc magazynów energii na poziomie 50 MW zakłada największy brytyjski projekt budowy sieci tego rodzaju jednostek, za którym stoi przejęta przez francuski EDF firma Pivot Power.

Projekt Pivot Power realizowany we współpracy z National Grid ma wzmocnić brytyjską sieć i dostosować ją do nowych warunków rynku energetycznego, w którym kluczową rolę odegrają farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, których udział w brytyjskim miksie wytwarzania już teraz zbliża się do 1/3.

Realizowany przez Pivot Power projekt wyceniono na 1,6 mld funtów. Zakłada budowę przemysłowych, bateryjnych magazynów energii w 45 lokalizacjach na terenie Wielkiej Brytanii. Urządzenia zostaną podłączone bezpośrednio do sieci przesyłowej zarządzanej przez National Grid.

REKLAMA

Wszystkie magazyny energii mają dysponować potencjałem – jak wyliczał Pivot Power – pozwalającym na zgromadzenie energii w ilości odpowiadającej dziennemu zapotrzebowaniu 235 tys. brytyjskich gospodarstw domowych, a także mogącym zaabsorbować lub udostępnić moc odpowiadającą 2/3 mocy, którą ma oferować budowana na Wyspach elektrownia jądrowa Hinkley Point C.

Teraz brytyjski minister energii Kwasi Kwarteng zdecydował o zmianie regulacji wyznaczających zasady budowy bateryjnych magazynów energii, co ma ułatwić prowadzenie tego rodzaju inwestycji – w tym w połączeniu z budową odnawialnych źródeł energii.  

Po wprowadzeniu zmian zapowiedzianych przez brytyjskiego ministra, pozwolenia na budowę większych magazynów energii lokalizowanych przy farmach wiatrowych i fotowoltaicznych mają być wydawane nie na szczeblu rządowym, ale na poziome lokalnych władz, co ma znacznie przyspieszyć i ułatwić procesy inwestycyjne.  

Brytyjskie stowarzyszenie energetyki odnawialnej RenewableUK ocenia, że po wprowadzeniu zapowiedzianych zmian, budowa baterii o jednostkowych mocach ponad 50 MW stanie się „nową normą”.

Według RenewableUK, obecnie w obszarze technologii magazynowania energii działa już około 450 brytyjskich firm, a na Wyspach jest obecnie realizowanych ponad 580 projektów magazynów energii na łączną moc przekraczającą 17 GW.

Tymczasem jeszcze cztery lata temu na Wyspach w trakcie przygotowań miało być tylko 14 tego rodzaju projektów na łączną moc 2,7 GW.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.