Brytyjską gigafabrykę baterii zasili ogromna elektrownia PV

Brytyjską gigafabrykę baterii zasili ogromna elektrownia PV
Belectric

Firma Britishvolt podpisała list intencyjny z rządem Walii, którego celem jest budowa ogromnej fabryki baterii oraz jednej z największych w Europie farm fotowoltaicznych. Wytwarzana przez nią energia będzie zasilać produkcję baterii.

List intencyjny, który podpisały Britishvolt oraz walijski rząd, zakłada budowę fabryki, w której będą produkowane w skali roku baterie o łącznej pojemności 30 GWh. Dla porównania, największy na świecie producent baterii, chiński CATL, w ubiegłym roku sprzedał baterie o pojemności około 40 GWh.

W fabryce mają powstawać litowo-jonowe baterie cylindryczne i pryzmatyczne z przeznaczeniem do wykorzystania w samochodach elektrycznych.

REKLAMA

Na budowę fabryki Britishvolt ma przeznaczyć początkowo 1,2 mld funtów. Inwestycja ma zostać częściowo sfinansowana przez brytyjski rząd z funduszu nazwanego Automotive Transformation Fund.

Budowa fabryki w Bro Tathan w południowej części Walii ma ruszyć na początku przyszłego roku, a pracę ma w niej znaleźć 3,5 tys. osób.

REKLAMA

Jednocześnie planowana jest budowa farmy fotowoltaicznej o mocy 200 MW, z której energia będzie zasilać fabrykę Britishvolt.

– Budowa farmy fotowoltaicznej nie tylko zapewni, że produkcja będzie neutralna pod względem emisji CO2, co wiąże się z naszym celem stania się jednym z najbardziej zielonych producentów baterii na świecie, ale także umożliwi zaopatrzenie lokalnej społeczności w czystą energię. Pandemia działa jak katalizator, tworząc nowe miejsca pracy w obszarze zielonych technologii i uwypuklając potrzebę tworzenia lokalnych łańcuchów dostaw – komentuje Orral Nadjari, CEO Britishvolt.

Twórca Britishvolt zapewnia, że bez lokalnej produkcji baterii w Wielkiej Brytanii do 2040 roku zniknęłoby 114 tysięcy miejsc pracy, które obecnie tworzy brytyjski sektor motoryzacyjny.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.