Energetyka priorytetem Komitetu Ekonomicznego RM

Energetyka priorytetem Komitetu Ekonomicznego RM
Premier Beata Szydło. Fot. KPRM, flickr cc

Przy okazji poinformowania o zmianach w rządzie premier Beata Szydło odniosła się do kwestii związanych z energetyką, wskazując, że ten temat będzie jednym z priorytetów Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, którego pracami pokieruje wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Wczoraj Beata Szydło mówiła o potrzebie wskazania celów i znalezienia pieniędzy na rozwój polskiej energetyki.

Premier poinformowała, że kwestiami związanymi z problemami górnictwa, cenami energii i potrzebami inwestycyjnymi energetyki zajmie się, jako jedną z pierwszych spraw, powołany właśnie Komitet Ekonomiczny przy Radzie Ministrów, którego pracami pokieruje wicepremier Mateusz Morawiecki. Pierwsze posiedzenie Komitetu ma się odbyć w ten piątek.

REKLAMA

Wczorajsza deklaracja premier Szydło sygnalizuje, że większy wpływ na kwestie energetyki, która jest podporządkowana Ministerstwu Energii kierowanemu przez Krzysztofa Tchórzewskiego, zyska teraz wicepremier Morawiecki. Obaj współpracują już przy zapowiedzianym kilka tygodni temu planie rozwoju elektrycznej motoryzacji, który ma zaowocować pojawieniem się na polskich drogach w ciągu 10 lat miliona samochodów elektrycznych.

Cele w zakresie energetyki znajdziemy też w firmowanym przez wicepremiera Morawieckiego Planie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli flagowym projekcie gospodarczym rządu Beaty Szydło.

REKLAMA

W zakresie energetyki w tzw. Planie Morawieckiego jest mowa o potrzebie dywersyfikacji źródeł wytwarzania. W tym kontekście podkreśla się konieczność rozwoju „stabilnych” źródeł OZE, co potwierdza kierunek wsparcia OZE obrany przez rząd w ostatniej nowelizacji ustawy o OZE dającej priorytet w systemie aukcyjnym inwestycjom w stabilne źródła, a więc w elektrownie na biomasę czy biogaz, a także stawiającej w gorszej pozycji źródła uznawane za niestabilne.

– W perspektywie 10 lat efektem tych działań [red. wskazanych w tzw. Planie Morawieckiego] będzie zapewnienie stabilności dostaw dla użytkowników, zmniejszenie zużycia energii pierwotnej, stopniowe i efektywne kosztowo zwiększanie udziału OZE w miksie energetycznym, oraz spowolnienie wzrostu (lub nawet jego zahamowanie) udziału wydatków na energię w budżetach domowych (…) Rozwijając i modernizując sieć należy mieć na uwadze trendy, jakie zachodzą w wytwarzaniu energii: rozwój OZE, zwłaszcza w formule rozproszonej oraz dążenie do poprawy efektywności wykorzystania energii – czytamy w projekcie tzw. Planu Morawieckiego.

Wśród proponowanych działań wymienia się m.in. promowanie i inicjowanie klastrów energii (ze wskazaniem na rozwój OZE) oraz efektywności energetycznej w celu dążenia do samowystarczalności energetycznej gmin i powiatów w ramach mikrosieci.

Co sądzi o odnawialnych źródłach energii Mateusz Morawiecki, czyli obecnie druga najważniejsza osoba w rządzie Beaty Szydło? Do kwestii rozwoju OZE Mateusz Morawiecki odniósł się podczas ostatniego Forum Ekonomicznego w Krynicy, oceniając że Polska nie powinna rozwijać potencjału produkcji zielonej energii zbyt szybko.

 Dziś bardzo ważna jest energia odnawialna. Do roku 2020 mamy jej pozyskiwać 15 proc. w stosunku do pozostałych źródeł. Nie chcemy pozyskiwać jej więcej, ale nie dlatego, że jesteśmy wrogami energii odnawialnej. Uważamy, że postęp w tym zakresie jest tak ogromny, że być może turbiny czy panele fotowoltaiczne, które będziemy instalować za pięć lat, kiedy przyjdzie kolejna perspektywa i kiedy przyjmiemy następne obowiązki na siebie, będą dwa razy tańsze, tak jak dzisiaj są dwa razy tańsze niż były pięć lat temu – stwierdził wicepremier, a odnosząc się do obecnego udziału OZE w polskim miksie energii dodał, że „dzisiaj jesteśmy do przodu przez to, że nie rozwijamy tego nadmiarowo (cyt. za Rynekinfrastruktury.pl)”.

red. gramwzielone.pl