Enea przedstawia plany w zakresie OZE

Enea przedstawia plany w zakresie OZE
REpower press

Enea planuje kolejne inwestycje w farmy wiatrowe i biogazownie. Na odnawialne źródła energii wyda {więcej}25 proc. środków inwestycyjnych do 2020 r.

W zakresie inwestycji w OZE zarząd obawia się jednak zmian w prawie. – My nie zajmujemy się działalnością charytatywną, prowadzimy działalność po to, żeby zarabiać pieniądze – podkreśla Maciej Owczarek, prezes Enei.

Zgodnie z założeniami strategii spółki do 2020 roku co najmniej 350 MW będzie pozyskiwane z energii wiatrowej, natomiast z biogazowni ok. 60 MW.

REKLAMA

– Kupujemy farmy wiatrowe. Mamy na liście projektów około 840 megawatów zidentyfikowanych projektów, które w najbliższym czasie mają być uruchomione i o tym chcielibyśmy rozmawiać w najbliższym czasie z ich obecnymi właścicielami. Chcielibyśmy zgodnie ze strategią zakończyć 2020 rok 350 MW mocy z farm wiatrowych, jeśli nie więcej – mówi Maciej Owczarek, prezes Enei.

Energię ze źródeł odnawialnych wytwarza również należąca do Enei Elektrownia Kozienice, stosując współspalanie biomasy stałej z węglem. Stopniowo rozbudowuje instalację do spalania biomasy i zwiększa jej udział w paliwie.

REKLAMA

– Kozienice to elektrownia na węgiel kamienny, największa w tej części Europy i taką pozostanie. Natomiast instalacja do współspalania biomasy istnieje w Kozienicach i jest rozbudowywana. Zwiększyliśmy udział spalania biomasy do 6 proc., wydaje się, że to maksymalna granica z uwagi na bariery technologiczne – wyjaśnia prezes Enei.

Inwestycję w energetykę odnawialną do 2020 roku mają stanowić ponad 25 proc. łącznych nakładów inwestycyjnych spółki. Ale Enea ostrożnie podchodzi do nowych projektów.

– Dużo zależy od prowadzonych obecnie prac nad ustawodawstwem, które w taki bądź inny sposób będzie kształtowało cenę. My nie zajmujemy się działalnością charytatywną, prowadzimy działalność po to, żeby zarabiać pieniądze. Odnawialne źródła energii są ekologiczne i to jest ważne, ale my jesteśmy przedsiębiorstwem, więc dla nas wynik ekonomiczny jest najważniejszy – podkreśla Maciej Owczarek.

Branża eneregtyczna zarzuca Ministerstwu Gospodarki, że zmienia reguły finansowania inwestycji w odnawialne źródła energii. Projekt ustawy o OZE nie zawiera m.in. gwarancji, że na wytworzoną w ten sposób energię, znajdą się nabywcy.


newseria.pl