1,5 mld zł unijnych funduszy na zieloną energię wciąż czeka

1,5 mld zł unijnych funduszy na zieloną energię wciąż czeka
Polenergia

Na dofinansowanie z Unii Europejskiej liczą m.in wielka elektrownia fotowoltaiczna PAK w Adamowie, farma wiatrowa Polenergii oraz innowacyjny projekt polskiej firmy Promet-Plast w Oławskim Klastrze Energetycznym

Chodzi o  Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko. Rok temu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił konkurs (POiIŚ, działanie 1.1.1) dla przedsiębiorców, którzy planują produkcję energii elektrycznej z OZE. Ocenę formalną z pozytywnym wynikiem przeszło 40 projektów.

Na liście nie ma ani jednego przedsięwzięcia państwowych grup energetycznych. Są za to mniejsze i większe projekty farm wiatrowych, instalacji fotowoltaicznych, biogazowni czy wykorzystania biomasy.

REKLAMA

Największa pozycja to 170 mln zł dla farmy fotowoltaicznej o mocy 200 MW, którą chce zbudować kontrolowana przez Zygmunta Solorza elektrownia PAK.

Drugie miejsce zajmuje producent materiałów medycznych Promet-Plast spod Oławy, które chce 67 mln zł dofinansowania na innowacyjny projekt integracji instalacji OZE z magazynami energii w ramach klastra pod Oławą.

Na liście jest też farma wiatrowa kontrolowanej przez Dominikę Kulczyk Polenergii w Kostomłotach na Dolnym Śląsku. W sumie firmy wnioskują o 1,5 mld zł, ale trudno ocenić, kiedy je dostaną.

– Obecnie nie można podać dokładnej daty ogłoszenia listy rankingowej, gdyż bardzo duża liczba wnioskodawców wniosła o wydłużenie czasu na dokonanie uzupełnień do wniosków o dofinansowanie. A to z kolei  ma bezpośrednie przełożenie na termin rozstrzygnięcia konkursu – informował portal WysokieNapięcie rzecznik Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Ograniczenie ucieczki ciepła

REKLAMA

Unijne fundusze powinny pomóc Polsce osiągnąć unijne cele klimatyczne. W praktyce Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko będzie miał niewielki wpływ na udział OZE w elektroenergetyce.  

Większy może mieć w sektorze ciepłowniczym. Pieniądze z POIiIŚ pomagają w poprawie efektywności energetycznej. To jeden z kluczowych wskaźników 2020 roku, jest wyrażony przez poziom zużycia energii pierwotnej.

Cel dla Polski to 96,4 Mtoe, ale został on już przekroczony – w 2017 r. wyniósł 99,1 Mtoe. Z drugiej strony szacunki badania ewaluacyjnego POIiIŚ  „pozwalają prognozować, że wartość wskaźnika uda się utrzymać”.

Największe znaczenie w ograniczeniu zużycia energii pierwotnej będą miały inwestycje obejmujące budowę i modernizację sieci ciepłowniczych oraz budowę jednostek wytwarzania energii w kogeneracji i związanych z nimi sieci ciepłowniczych.

Tu po pieniądze sięgają głównie lokalne przedsiębiorstwa energetyki cieplnej, ale też zakłady przemysłowe (np. Synthos) czy firmy z sektora rolno-spożywczego (np. Mlekpol).

Znaczące efekty w POIiŚ może dać ograniczanie zużycia energii w sektorze publicznym, mniejsze – w mieszkalnictwie i przedsiębiorstwach. Na ten ostatni cel przewidziano niewiele funduszy, wskazano też na „niski poziom świadomości przedsiębiorców”.

Dlaczego emisje CO2 to taki problem? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Magdalena Skłodowska, Rafał Zasuń, WysokieNapiecie.pl