Jaki model biznesowy wybrać w inwestycji w farmę fotowoltaiczną?
Na aspekty, które warto wziąć pod uwagę, szykując inwestycję w naziemną farmę fotowoltaiczną w systemie aukcyjnym, wskazuje ekspert firmy doradczej GrantThornton Paweł Sobolak.
Deweloperzy, którzy brali udział w grudniowych aukcjach, mają 24 miesiące na postawienie instalacji w stan gotowości, a do tego niezbędny jest kapitał. Skąd go pozyskać? Otóż drogi są przynajmniej dwie.
Pierwszy model biznesowy zakłada sfinansowanie instalacji za pomocą kredytu bankowego, o który nie jest zbyt trudno, dysponując wygraną aukcją i prezentując spinający się biznes plan. Deweloper w takiej sytuacji może chcieć zatrzymać instalację dla siebie i zająć się jej bieżącą obsługą, co wiąże się z koniecznością uwzględnienia czasu niezbędnego na zwrot z inwestycji przed zaangażowaniem się w stawianie kolejnych instalacji oraz udziału w kolejnych aukcjach.
Drugi model biznesowy zakłada zaproszenie inwestora, który za cenę ustaloną w zależności od mocy danej instalacji finansuje jej budowę i przejmie do niej prawa. Niejednokrotnie deweloper, oprócz zastrzyku gotówki związanego z finalizacją transakcji sprzedaży farmy fotowoltaicznej, uzyskuje długoterminowy kontrakt na jej bieżące utrzymanie.
Taka sytuacja pozwala deweloperom nie tylko zarobić na know-how związanym z zaprojektowaniem i instalacją elektrowni, ale również pozyskać długoterminowe źródło przychodu. Nie mniej ważne w tym przypadku są wolne środki finansowe, które można przeznaczyć na rozwój kolejnych lokalizacji i start w kolejnych aukcjach.
Jak określić zwrot z inwestycji w instalację fotowoltaiczną?
To, czy inwestycja w farmę fotowoltaiczną będzie opłacalna, zależy od 6 czynników:
- Kosztu postawienia instalacji (deweloper)/ Ceny zakupu spółki (inwestor),
- horyzontu czasowego inwestycji,
- ceny, po jakiej dokonywana będzie sprzedaż wytworzonej energii w poszczególnych latach,
- ilości sprzedanej energii w poszczególnych latach,
- wysokości kosztów operacyjnych w poszczególnych latach,
- oraz źródła środków przeznaczonych na inwestycję.
Różnica pomiędzy modelem finansowym dewelopera i inwestora polega na tym, że horyzont czasowy dewelopera rozpoczyna się 1 rok, a w mniej korzystnych scenariuszach nawet 3 lata wcześniej niż inwestora. Wskazany okres jest czasem niezbędnym na postawienie instalacji fotowoltaicznej.
Nie chodzi tutaj wyłącznie o czas montażu, który można zamknąć w sześć miesięcy, ale o cały proces planowania, zabezpieczenia stosownej lokalizacji, projektowania, pozyskania zezwoleń, udziału w aukcji organizowanej przez URE, pozyskania części uwzględnionych w projekcie, prac ziemnych, montażu paneli i inwerterów, uzyskania przyłączenia do sieci oraz przeprowadzenia niezbędnych testów. Ponadto, deweloper z reguły musi się liczyć z wyższym kosztem pozyskania kapitału.
Ile kosztuje elektrownia słoneczna o mocy 1 MWp?
Koszt postawienia farmy fotowoltaicznej pozostaje tajemnicą… (Poliszynela) dewelopera. Ale ile inwestora kosztuje 1 MWp instalacji fotowoltaicznej? Otóż za każdy 1 MWp mocy znamionowej trzeba na polskim rynku liczyć wydatek około 3 milionów złotych. Jest to koszt całkowity. Pozwoleniami, projektami, wykonaniem zajmuje się doświadczony deweloper.
Transakcja realizowana jest z reguły jako zakup udziałów spółki z o.o., której aktywa stanowi instalacja fotowoltaiczna. Zwykle dochodzi jednocześnie do podpisania długoterminowego kontraktu na utrzymanie sprawności instalacji pomiędzy tymi samymi stronami.
Spółka będąca przedmiotem transakcji posiada zagwarantowaną cenę sprzedaży wytworzonej energii przez 15 lat oraz zabudżetowane koszty niezbędne do utrzymania instalacji na jak najwyższym poziomie sprawności.
To pokazuje, że finansowy próg wejścia w inwestycje w fotowoltaikę nie jest wysoki i może być dla inwestorów dysponujących odpowiednimi środkami ciekawą formą lokowania kapitału. Warto się tą formą długoterminowego inwestowania zainwestować, ponieważ rynek dojrzewa, a poza tym szans do inwestycji w tym modelu może nie być wiele, ponieważ obecnie planowane są jeszcze tylko dwie aukcje gwarantujące cenę sprzedaży energii: w 2020 oraz 2021 roku.
Niektórym może się wydawać, że jeżeli Twój biznes opiera się na skali, Twoje aktywa ułożone są w kierunku słońca, a przychód jest uzależniony od słonecznej pogody, to bez wątpienia… wynajmujesz leżaki. Następnie, kiedy już dowiadują się, że inwestujesz jednak w panele słoneczne, pukają się po głowie, bo przy naszej pogodzie taki biznes nie ma w Polsce racji bytu. Czy mają rację?
Niestety, fotowoltaika to skomplikowany biznes a największe ryzyko jest generowane przez horyzont czasowy inwestycji. Okres inwestycji to minimum 15 lat od pierwszej sprzedaży energii. Przez taki okres gwarantowane jest wynagrodzenie za sprzedaną energię na poziomie zaoferowanym w aukcji oraz indeksowane inflacją (art. 42 ust. 3). Po tym okresie należy rozważyć możliwą do uzyskania cenę energii oraz pozostającą żywotność instalacji.
Wiodący producenci zapewniają, że spadek produktywności paneli słonecznych nie przekroczy 20 proc. w okresie 25 lat. Jeżeli baza kosztów będzie odpowiednio niska, czyli zapewniać pozytywne przepływy pieniężne po okresie gwarantowanej ceny, to horyzont inwestycji może wynieść niemal 30 lat.
Jaka będzie cena energii za 15 lat? I czy powinieneś się tym kierować podejmując decyzję o inwestycji? Na to pytanie starają się odpowiedzieć wszyscy składający oferty w aukcjach OZE organizowanych przez URE oraz każdy, kto planuje zainwestować w farmę słoneczną. W tym miejscu muszę rozczarować wszystkich spodziewających się konkretnej kwoty. Dlaczego? Ponieważ inwestycja powinna się zwrócić w okresie znacznie krótszym!
Jeżeli chcemy dobrze zainwestować, to okres gwarantowanej ceny (15 lat) powinien nam zapewnić zysk minimalny zakładany dla tej inwestycji. W przeciwnym razie będzie to spekulacja na grube miliony.
Cena energii to jednak nie jedyna składowa przychodów. Sedno to przecież ilość generowanej energii w ciągu roku. A ta musi być na poziomie zbliżonym do wygranej oferty. Głównymi czynnikami mającymi wpływ na uzysk energii jest: poziom nasłonecznienia danej lokalizacji, poziom (samo)zacienienia, jakość zainstalowanych podzespołów i okresowa wymiana inwerterów (pochłaniająca czas i generująca koszty).
Wymienione aspekty mogą być zweryfikowane jedynie przez doświadczonego specjalistę i w znacznej mierze, dopiero po zakończeniu prac instalacyjnych. Finalna umowa powinna być podpisana dopiero po zakończeniu wszelkich prac budowlanych/instalacyjnych i przeprowadzeniu rozruchu technologicznego całej instalacji, potwierdzającego zakładany poziom uzysku energii!
Z jakimi kosztami należy się liczyć, posiadając instalację fotowoltaiczną?
Podstawowymi wydatkami, z jakimi zmierzy się inwestor, są:
- koszty bieżącej obsługi realizowanej przez dewelopera,
- koszty najmu ziemi, na której znajduje się instalacja fotowoltaiczna,
- koszty podatku od nieruchomości (uwaga, w zależności od gminy podatek będzie naliczany w różny sposób. Doświadczeni doradcy potrafią zarządzić tym ryzykiem i zapewnić korzystniejsze naliczanie podatku od nieruchomości),
- koszt wymiany inwerterów,
- ubezpieczenie instalacji,
- koszty obsługi finansowej spółki.
Z punktu widzenia przepływów pieniężnych nie mniej istotnym czynnikiem jest zastosowana stawka podatku dochodowego (CIT). Na szczęście dla wszystkich zajmujących się fotowoltaiką, począwszy od 2020 roku obowiązuje wyższy limit przychodów, które kwalifikują podatnika do grupy małych.
- Biorąc pod uwagę maksymalne ceny osiągnięte w aukcji OZE AZ/9/2019 (do 1 MWp), na 9 proc. stawkę CIT zamiast 19 proc. mogą liczyć wszyscy wygrani pod warunkiem, że w jednej spółce nie zostaną zebrane instalacje o łącznej mocy nominalnej powyżej 20 MWp.
- Biorąc pod uwagę maksymalne ceny osiągnięte w aukcji OZE AZ/6/2019 (ponad 1 MWp), na 9 proc. stawkę CIT zamiast 19 proc. mogą liczyć wszyscy wygrani pod warunkiem, że w jednej spółce nie zostaną zebrane instalacje o łącznej mocy nominalnej powyżej 28,5 MWp.
Paweł Sobolak, GrantThornton
Cała analiza na temat inwestycji w farmy fotowoltaiczne jest dostępna na stronach GrantThornton pod tym linkiem.