Woźny o zainteresowaniu dotacjami na fotowoltaikę

Woźny o zainteresowaniu dotacjami na fotowoltaikę
Piotr Woźny

Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Piotr Woźny ocenia, że epidemia nie obniżyła zainteresowania dotacjami na domowe instalacje fotowoltaiczne w programie Mój Prąd i cieszą się one nadal „ogromnym zainteresowaniem”. Do Funduszu codziennie ma spływać około 350 wniosków, które obecnie można składać już tylko przez Internet lub za pośrednictwem firm instalatorskich, które zawarły z NFOŚiGW odpowiednie umowy.

Piotr Woźny poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w drugim naborze wniosków o dotacje na fotowoltaikę w programie Mój Prąd, który jest prowadzony od 13 stycznia 2020 r., wpłynęło dotąd już 32,5 tys. wniosków w porównaniu do około 30,1 tys. wniosków przyjętych w pierwszym naborze, który trwał od początku września 2019 r. do połowy grudnia.

Prezes NFOŚiGW zaznaczył, że nie wypłacono jeszcze wszystkich dotacji w zakresie wniosków, które wpłynęły w pierwszym naborze. Dotacje o wartości 138 mln zł miało otrzymać dotąd ponad 28 tys. uczestników pierwszego naboru, natomiast na dofinansowanie w łącznej wysokości 471 tys. zł oczekuje jeszcze 95 wnioskodawców.

REKLAMA

Piotr Woźny poinformował w rozmowie z PAP, że nie rozpatrzono jeszcze ok. 1,3 tys. wniosków z pierwszego naboru. Chodzi o wnioski zawierające nieczytelne informacje lub nieposiadające wszystkich załączników. Prezes NFOŚiGW powiedział, że zdarzały się przypadki składania wniosków na instalacje, których dofinansowanie wykluczają zasady programu. Chodzi m.in. o instalacje wykonane przed 23 lipca 2019 r. lub rozbudowywane, ale także pojawiały się przypadku kilkukrotnego aplikowania o środki na tę samą instalację.

Na razie w ramach drugiego naboru wypłacono dotacje w łącznej wysokości 37,7 mln zł dla 7,1 tys. prosumentów, a na zatwierdzenie przez Ministerstwo Klimatu czeka ponad 1,1 tys. wniosków na 5,8 mln zł.

Z początkiem kwietnia NFOŚiGW zrezygnował z przyjmowania wniosków w formie papierowej i obecnie można korzystać tylko z elektronicznego kanału udostępnionego na rządowym portalu gov.pl.

Wyjątkiem jest możliwość składania papierowych wniosków przez agregatorów, czyli firmy instalatorskie, które zawarły stosowne porozumienie z NFOŚiGW. Takich wniosków, złożonych w drugim naborze, było do końca kwietnia około 1,8 tys.

REKLAMA

Jak oceniła w odpowiedzi na pytanie portalu Gramwzielone.pl Donata Bieniecka-Popardowska z departamentu komunikacji NFOŚiGW, epidemia nie spowodowała mniejszego zainteresowania programem.

– Ewentualne problemy nie dotyczą sytuacji związanej z COVID-19. Pod koniec pierwszego naboru, w grudniu 2019 r., wnioskodawcy zasypali nas lawiną niekompletnych (bez niezbędnych załączników), nieczytelnych wniosków papierowych, co powoduje konieczność żmudnego ich wyjaśniania bądź uzupełniania – informowała Donata Bieniecka-Popardowska.

W programie Mój Prąd osoby fizyczne instalujące domowy system fotowoltaiczny o mocy od 2 kW do 10 kW mogą liczyć na dotację w wysokości do 5 tys. zł, przy czym dotacja nie może przekroczyć 50 proc. kosztu całej inwestycji.

Rząd ma przeznaczyć na Mój Pąd w sumie 1 miliard złotych, co powinno wystarczyć na dotacje dla 200 tys. właścicieli domowych mikroinstalacji fotowoltaicznych.

Nowe plany NFOŚiGW zakładają możliwość połączenia dotacji z programu Mój Prąd z dofinansowaniem w drugiej edycji programu Czyste Powietrze, która ma zostać uruchomiona w najbliższych tygodniach. 

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.