Mamy prosumencki boom, ale zbliża się czas weryfikacji opustów

Mamy prosumencki boom, ale zbliża się czas weryfikacji opustów
Katarzyna Szwed-Lipińska.

Podczas odbywającego się w ubiegłym tygodniu Europejskiego Kongresu Gospodarczego przy okazji rozmów o polskim rynku fotowoltaiki powtarzano słowo „boom”. Wśród wskazywanych wyzwań pojawiał się jednak temat konieczności rozbudowy sieci, aby przyłączać kolejne elektrownie PV, i znalezienia na to środków. Urząd Regulacji Energetyki sygnalizuje, że potrzebna będzie ocena i być może rewizja systemu opustów, z którego korzystają prosumeci.

Podczas panelu poświęconego fotowoltaice, który miał miejsce w piątek podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśnieski wskazywał, że polska fotowoltaika nie straciła na impecie w czasie kryzysu związanego z epidemią i o ile w ubiegłym roku wartość inwestycji wygenerowanych przez polski rynek PV wynosiła około 4 mld zł, to w tym roku powinno to być nawet 5 mld zł.

Grzegorz Wiśniewski wskazywał, że sektor prosumencki nie tylko napędza rozwój krajowego rynku fotowoltaicznego, ale także buduje wsparcie społeczne dla idei własnej produkcji energii. – Żadna branża energetyki nie generuje takiej wartości społecznej – oceniał prezes IEO.

REKLAMA

Fotowoltaiczny boom mający miejsce zwłaszcza w fotowoltaice prosumenckiej podkreślał wiceminister klimatu i rządowy pełnomocnik ds. energii odnawialnej, Ireneusz Zyska, który wyliczał, że o ile do 2015 roku w Polsce powstało około 4,5 tysiąca mikroinstalacji fotowoltaicznych, to obecnie mamy już ponad 260 tys. mikroinstalacji.

Ireneusz Zyska oceniał, że w efekcie szybkiego rozwoju rynku PV przyrost mocy w krajowej fotowoltaice może być szybszy niż prognozowany przez rząd w krajowym planie na rzecz energii i klimatu, zgonie z którym w 2030 roku mamy mieć w fotowoltaice zainstalowane 7,2 GW, a w roku 2040 już 16 GW.

Zakładam, że te wielkości mogą być nawet większe. Jeśli utrzymamy obecny stan jeśli chodzi o legislację i programy, to ten poziom możemy osiągnąć już w 2026 roku, może nawet wcześniej – ocenił Ireneusz Zyska.

Słowo boom jest jak najbardziej uzasadnione. Wynika on przede wszystkim z systemu opustów i korzystnego współczynnika. Program Mój Prąd to była iskra, która spowodowała eksplozję. Tylko w ciągu roku jego funkcjonowania zostało już dofinansowanych 68 tys. instalacji na kwotę ok. 340 mln zł – informował wiceminister klimatu.  

Rządowy pełnomocnik ds. OZE szacował, że budżet programu może zostać wyczerpany w pierwszych miesiącach 2021 roku. Nie odniósł się jednak do tego, czy budżet programu zostanie zwiększony, co sygnalizowałoby, że Ministerstwo Klimatu zdecydowało już o jego kontynuacji.

Z wypowiedzi wiceministra klimatu wynika też, że nie zapadła jeszcze decyzja co do sygnalizowanego przez MK włączenia do tego programu dotacji na stacje ładowania samochodów elektrycznych.

Ireneusz Zyska mówił o samochodach elektrycznych i posiadanych przez nie bateriach jako o rozwiązaniu problemu możliwych ograniczeń w korzystaniu z sieci elektroenergetycznych. – Sieć energetyczna ma swoje ograniczenia, jest elastyczna, ale w pewnych granicach – ocenił.

Na problem sieci i koniecznych inwestycji sieciowych, aby możliwy był dalszy dynamiczny rozwój małych, rozproszonych źródeł energii zwróciła uwagę podczas EKG w Katowicach Katarzyna Szwed-Lipińska, dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej w Urzędzie Regulacji Energetyki.

Jak podkreślała w debacie na temat prosumentów, istotne zagadnienie to balans między kosztami systemu opustów i potrzebą rozbudowy sieci.

W roku 2020 mamy lawinowy przyrost instalacji prosumenckich. System zaproponowany przez państwo okazał się bardzo zachęcający, ale istotny jest wpływ na system dystrybucyjny i być może wymaga to interwencji ustawodawcy. Mają na to zwracać uwagę spółki obrotu i operatorzy systemu dystrybucyjnego – stwierdziła Katarzyna Szwed-Lipińska.

REKLAMA

W tym kontekście przedstawicielka Urzędu Regulacji Energetyki stwierdziła, że „trzeba się zastanowić, czy opusty mają funkcjonować na tym samym poziomie”.

Zaznaczyła przy tym, że do lepszej oceny rozwoju rynku potrzebne będą dane z przyszłego roku, ponieważ, jak oceniła, wówczas skończy się kilka programów wsparcia i obraz rynku może być już inny.

– Przyszły rok może dać odpowiedź, czy system opustów wymaga interwencji. Będzie to analizowane na podstawie danych z 2021 roku. Wtedy potrzebna będzie analiza, czy konieczne są zmiany, w tym w obszarze rozbudowy sieci – oceniła Katarzyna Szwed-Lipińska.

Czas na przedsiębiorców

Podczas EKG w Katowicach Dawid Zieliński, prezes firmy Columbus Energy, mówił, że krajowa fotowoltaika to trzy segmenty: inwestycje prosumenckie, naziemne farmy fotowoltaiczne oraz instalacje w sektorze przedsiębiorstw. Jak ocenił, ten ostatnio segment jeszcze nie zaczął na dobre funkcjonować.

Prezes firmy Columbus Energy pokreślił w tym kontekście coraz szerszą ofertę instytucji finansowych, które chcą finansować fotowoltaikę.

– Dla przedsiębiorców nie ma lepszej formuły niż leasing, a dla gospodarstw domowych są to  kredyty z niskimi kosztami. Wpływa na to nie tylko niska stopa procentowa, ale także niskie ryzyko – mówił Dawid Zieliński.

Ireneusz Zyska zgodził się, że w krajowych inwestycjach w fotowoltaice nie widać jeszcze instalacji realizowanych w celu zasilania przedsiębiorstw, jednak firmy, w tym zagraniczni inwestorzy, mają coraz wyraźniej akcentować potrzebę dostępu do zielonej energii.

– Aby przedsiębiorcy byli konkurencyjni na zagranicznych rynkach, potrzebują zielonej energii. Firmy zainteresowane inwestowaniem w Polsce stawiają ten warunek jako pierwszy – mówił Ireneusz Zyska.

Łukasz Krawcewicz z Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki ocenił, że do rozwoju instalacji fotowoltaicznych w sektorze przedsiębiorstw konieczne są ułatwienia regulacyjne.  

Oczekujemy zachęt prawnych w kontekście inwestycji w fotowoltaikę w przedsiębiorstwach. Dzisiaj 51 kW rozwija się jak dużą inwestycję fotowoltaiczną. Liczymy na regulacje z tej strony, tak jak to się zadziało na Litwie czy w Niemczech – mówił przedstawiciel PSF.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.