Prosument odchodzi w przeszłość? Czas na fleksumenta

Prosument odchodzi w przeszłość? Czas na fleksumenta
Krzysztof Bukała, Soltec

Przed branżą PV stoją nowe wyzwania. Według rządowych planów prędzej czy później można spodziewać się końca systemu opustów dla prosumentów. Reformy są konieczne, ponieważ sieć elektroenergetyczna ma ograniczoną elastyczność. W obliczu zachodzących zmian nadszedł czas na „fleksumenta”. Co to oznacza dla rynku energii? I co czeka fotowoltaikę w najbliższej przyszłości?

Zmiany w prawie szybciej niż się spodziewano

Wszyscy zainteresowani rozwojem rynku fotowoltaiki w Polsce czekają na ostateczne decyzje w sprawie zmian w systemie rozliczeń prosumentów. Ireneusz Zyska, sekretarz stanu w MKiŚ, powołując się na potrzeby rynku, zapowiedział zmianę dotychczasowej metody rozliczania właścicieli instalacji fotowoltaicznych z net-meteringu (systemu opustowego) na net-biling (system sprzedażowy). Projekt może stać się obowiązującym prawem już w 2022 roku. Skąd taka decyzja?

REKLAMA

PV przyspiesza szybciej niż zakładały prognozy

Według danych Agencji Rynku Energii opublikowanych we wrześniu 2021 roku moc instalacji PV w Polsce na koniec lipca br. przekroczyła poziom 5,6 GW oraz blisko 600 tys. instalacji. Hossa na rynku fotowoltaiki zaskoczyła rządowych ekspertów, którzy w wydanym raporcie PEP2040 przewidywali, że ten poziom zostanie osiągnięty dopiero około roku 2030.

Do tej pory nieskonsumowana energia elektryczna z paneli PV trafiała do sieci elektroenergetycznej i była w niej przechowywana przez 12 miesięcy rozwiązując za prosumenta kwestie magazynowania energii. Ten system został jednak opracowany przed kilkoma laty i nie sprawdzi się w nowych realiach, w których niebawem do sieci będzie podłączony milion właścicieli instalacji PV. Takie obciążenie może doprowadzić do problemów ze stabilnością sieci elektroenergetycznej, czego konsekwencją mogą być na przykład wyłączenia falowników, a to niesie za sobą straty w produkcji energii ze słońca.

Na powyższy problem zwraca uwagę Krzysztof Bukała ekspert ds. magazynów energii w firmie Soltec:

– W obecnym kształcie niedoinwestowana i czekająca na modernizację polska energetyka nie jest w stanie wziąć na siebie roli magazynu energii, który tylko w teorii jest wirtualny. Takie rozwiązanie jest zwyczajnie niemożliwe z przyczyn technicznych leżących po stronie sieci dystrybucyjnej.

Nowy system nowy podział ról

W takich warunkach powstaje przestrzeń dla fleksumentów, czyli prosumenta, którego instalacja jest wyposażona w realny magazyn energii. Fleksumeci zmagazynują jak największą jej ilość w momentach, kiedy jest ona najtańsza lub kiedy jest jej najwięcej. Dzięki temu dostosują się do zmian produkcji energii elektrycznej i będą mogli świadczyć usługi elastyczności dla operatorów sieci dystrybucyjnych.

Fleksument będzie dysponował narzędziami, które pozwolą mu na większą autokonsumpcję energii z instalacji fotowoltaicznej, stanie się bardziej niezależny, a operatorzy sieci przesyłowej będą lepiej przygotowani na dalszy wzrost produkcji energii z OZE.

Transformacja z prosumenta we fleksumenta zostanie przyspieszona przez nadchodzącą zmianę systemu rozliczeń prosumentów. Nadwyżki energii przestaną już być gromadzone w sieci elektroenergetycznej, a będą do niej sprzedawane po cenach rynkowych lub regulowanych przez URE.

REKLAMA

W niedalekiej przyszłości do życia zostaną powołani również agregatorzy, którzy zajmą się skupem energii wyprodukowanej przez instalacje PV i jej odsprzedażą innym odbiorcom energii elektrycznej po cenach korzystniejszych od aktualnych cen rynkowych.

Zmiany w prawie pomagają w transformacji

Zmieniająca się sytuacja wymusza również kroki legislacyjne. W dniu 3 lipca 2021 roku weszły w życie nowe przepisy zmieniające ustawę Prawa energetycznego. Uregulowana została jak dotąd niespójna definicja magazynów energii. Właściciele tego typu rozwiązań o mocy powyżej 10 MW zostali zobowiązani do posiadania koncesji wydanej przez prezesa URE.

Mniejsi prosumenci, którzy planują rozbudować swoją instalację o magazyn energii i przekształcić się we fleksumentów, muszą jedynie zgłosić ten fakt operatorowi systemu dystrybucyjnego.

Usprawniony został również system rozliczeń magazynów energii. Zlikwidowano podwójne pobieranie opłat za dystrybucje i przesył, czyli za energię pobraną z sieci i wysyłaną do niej. Taka zmiana otwiera nowe możliwości biznesowe przed inwestorami, którzy chcą zlokalizować swój kapitał w systemach magazynowania energii.

Dofinansowania pomogą nie tylko inwestorom

Ministerstwo Klimatu i Środowiska również planuje wspierać rozwój systemów magazynowania energii, zapowiadając kolejną edycję programu Mój Prąd, która ma być poświęcona m.in. tym rozwiązaniom w instalacjach prosumenckich.

Ekspert Soltec zwraca uwagę, że uruchomienie tego typu programu dofinansowań będzie korzystne nie tylko dla inwestorów, ale i dla całego rynku energetycznego:

– Magazynowanie energii pomoże zmniejszyć nakłady, które zostałyby przeznaczone na modernizację infrastruktury energetycznej. Program dofinansowań dla prosumentów chcących przechowywać wyprodukowaną energię pomoże sieci, która jest coraz bardziej obciążona przez przyłączane do niej kolejne instalacje PV – mówi Krzysztof Bukała.

Planowane zmiany wpisują się w ogólnoświatową koncepcję funkcjonującą pod nazwą „3D”, czyli digitalizacji, dekarbonizacji i decentralizacji.

Nowy rozdział otwiera się zatem nie tylko przed fotowoltaiką, ale również przed całą energetyką i wpisuje się w ogólne zalecenia światowe oraz rekomendacje zawarte w dyrektywach Unii Europejskiej.

artykuł sponsorowany