Chiński producent broni buduje największe farmy PV na Bałkanach

W Chorwacji ruszyła budowa farmy fotowoltaicznej o mocy 99 MW. Jej deweloper rozwija jeszcze większy projekt PV w Bośni i Hercegowinie.
Nowa farma fotowoltaiczna powstanie w Korlat, w żupanii zadarskiej. W maju ruszyła budowa instalacji, która ma być największą farmą PV w Chorwacji.
Projekt Korlat Solar Photovoltaic realizowany jest wspólnie przez China North Industries Corporation (Norinco) i Shandong Electric Power Engineering Consulting Institute Corp. Pierwsze z przedsiębiorstw jest głównym dostawcą uzbrojenia i wyposażenia chińskiej armii.
Projekt Korlat Solar PV ma osiągnąć moc 99 MW. Według szacunków instalacja generować będzie 165 GWh energii elektrycznej rocznie, co odpowiada zapotrzebowaniu około 50 tys. gospodarstw domowych w Chorwacji. Deweloperzy wyliczają, że projekt pozwoli zmniejszyć emisję CO2 o 150 tys. ton w skali roku.
Farma fotowoltaiczna w Korlat ma zostać podłączona do sieci i zacząć produkcję energii w kwietniu 2026 r. Będzie to największa w Chorwacji instalacja PV do czasu uruchomienia farmy budowanej w żupanii szybenicko-knińskiej przez spółkę Acciona Energia. Planowana moc tej instalacji to 189 MW, a zakładany termin uruchomienia – rok 2027. W ubiegłym roku deweloper uzyskał dla tej inwestycji wsparcie w ramach rządowej aukcji dla OZE. Więcej na ten temat w artykule: Ogromna farma fotowoltaiczna w Chorwacji z kontraktem różnicowym.
Wielkoskalowy projekt PV w Bośni i Hercegowinie
Chińskie Norinco buduje dużą farmę fotowoltaiczną również w Bośni i Hercegowinie. Jej moc wyniesie 125 MW, a planowana produkcja energii to 200 GWh rocznie.
Instalacja powstaje w Komanje Brdo, w gminie Stolac. Deweloper wykorzysta jednoosiowe systemy śledzenia 1P, Skyline II chińskiej firmy Arctech Solar.
Jak podaje serwis TaiyangNews, będzie to największa farma fotowoltaiczna w Bośni i Hercegowinie. Wartość tej inwestycji fotowoltaicznej ma wynieść około 100 mln euro.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.