Jest projekt ustawy liberalizującej zasady budowy farm wiatrowych

Jest projekt ustawy liberalizującej zasady budowy farm wiatrowych
Enel

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii opublikowało projekt nowelizacji tzw. ustawy odległościowej z 2016 roku, która zablokowała możliwość realizacji lądowych farm wiatrowych, pozostawiając w grze jedynie projekty, dla których do tego czasu uzyskano pozwolenia na budowę. Nowe przepisy umożliwią budowę farm wiatrowych w odległości od domów bliższej niż wyznaczona przez zasadę 10H, ale jednocześnie nałożą na operatorów farm wiatrowych dodatkowe obowiązki. 

Propozycje nowych regulacji, których opracowaniem zajęli się urzędnicy resortu kierowanego przez Jarosława Gowina, mają na celu złagodzenie restrykcji wprowadzonych pięć lat temu w ramach tzw. ustawy odległościowej, która uniemożliwiła rozwijanie nowych projektów lądowych farm wiatrowych.

Od tego czasu realizowane są jedynie projekty, dla których do 2016 roku inwestorzy uzyskali pozwolenia na budowę. Finalizację pozostałych projektów uniemożliwiła wprowadzona wówczas zasada tzw. 10H blokująca stawianie elektrowni wiatrowych, jeśli w odległości równej ich 10-krotnej wysokości znajdują się domy lub obszary chronione.

REKLAMA

Teraz coraz bardziej realna staje się zmiana przepisów ustawy odległościowej dzięki regulacjom opracowanym przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Propozycje zmiany reguły 10H znalazły się w opublikowanym dzisiaj projekcie ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.

MRPiT proponuje uelastycznienie ustawowej zasady odległościowej i oddanie większego władztwa w zakresie wyznaczania lokalizacji elektrowni wiatrowych poszczególnym gminom w ramach procedury planistycznej dotyczącej uchwalenia lub zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego opracowanego dla elektrowni wiatrowej.

W miejscowych planach gminy będą mogły wskazać inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego – z uwzględnieniem bezwzględnej, minimalnej odległości wynoszącej 500 m.

Autorzy projektu nowelizacji przytaczają wyniki badania przeprowadzonego przez firmę Ambiens wśród inwestorów wiatrowych, z którego ma wynikać, że dla około 75 proc. projektów, które nie zostały zrealizowane, planowana lokalizacja zakładała odległości od 450 m do 650 m od najbliższych zabudowań. Około 25 proc. elektrowni wiatrowych planowane było w zasięgu większym, wynoszącym 650–1000 m, a najbardziej oddalone od sąsiedniej zabudowy turbiny projektowano w odległości 1000–1050 m. Żadna z analizowanych farm wiatrowych nie była zlokalizowana w mniejszej odległości niż 450 m.

Podstawą dla określania wymaganej minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych mają być wyniki wykonywanej dla projektu MPZP prognozy oddziaływania na środowisko, w ramach której analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców.

REKLAMA

Możliwość uelastycznienia przez gminy minimalnej odległości będzie również powiązana z dodatkowymi prawami w zakresie konsultacji mieszkańców gmin podczas dyskusji publicznych. W tym celu wprowadzony ma zostać obowiązek zorganizowania dodatkowych dyskusji publicznych, z udziałem zainteresowanych mieszkańców i innych interesariuszy. Dodatkowo wydłużone zostaną terminy i doprecyzowane zasady dotyczące wyłożenia do publicznego wglądu i przyjmowania uwag do projektu MPZP i prognozy oddziaływania na środowisko.

Aby dodatkowo wzmocnić znaczenie prognozy wykonywanej na potrzeby projektu lub zmiany MPZP dla elektrowni wiatrowej, oceny oddziaływania na środowisko mają  być obowiązkowo uzgadniane, a nie jak dotąd opiniowane, z właściwymi Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska.

Identyczna, minimalna, bezwzględna odległość będzie dotyczyć lokowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej elektrowni wiatrowej.

Gminy, w których już zostały zlokalizowane elektrownie wiatrowe w oparciu o MPZP, będą mogły lokować w ich otoczeniu budynki mieszkalne, w tym na podstawie decyzji WZ, pod warunkiem spełnienia przez taki budynek minimalnej, bezwzględnej odległości 500 m lub większej, jeżeli taka wynika z oceny oddziaływania na środowisko przeprowadzonej dla elektrowni wiatrowej.

Innym istotnym elementem proponowanych zmian jest wzmocnienie obowiązków operatora elektrowni wiatrowych w zakresie bezpieczeństwa. Projektowana ustawa ma wprowadzić dodatkowe obowiązki dotyczące czynności, które będą realizowane przez firmy certyfikowane przez Urząd Dozoru Technicznego.

Prezes Urzędu ma okresowo certyfikować, w cyklach pięcioletnich, a także weryfikować kompetencje i zasoby firm odpowiadających za serwis elementów technicznych elektrowni wiatrowych. Na mocy ustawy ma powstać rejestr takich firm, a Urząd Regulacji Energetyki ma sprawdzać, czy operatorzy farm wiatrowych korzystają z usług certyfikowanych serwisantów.

Projek liberalizacji ustawy odległościowej, który został dzisiaj opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji, został skierowany do konsultacji publicznych, które mają potrwać 30 dni. 

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.