PSEW: KPEiK zahamuje rozwój energetyki wiatrowej w Polsce
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej zapowiada, że będzie domagało się rewizji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu. Jego zdaniem rząd ogranicza rozwój energetyki wiatrowej, mimo że pierwsza aukcja offshore w Polsce dowiodła, że rozwój ten jest nie tylko możliwy, ale i realny.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) w swoim komentarzu podkreśla, że ogłoszona właśnie aktualizacja Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) do 2030 r. z perspektywą do 2040 r. może mocno zaszkodzić rozwojowi energetyki wiatrowej w Polsce. Zakłada ona bowiem ograniczenie inwestycji w lądowe farmy wiatrowe do 20,4 GW mocy zainstalowanej – wobec 34,5 GW przewidzianych w wersji przygotowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Jak wyjaśnia PSEW, różnica ta wynika z odejścia od bardziej ambitnego scenariusza WAM preferowanego przez MKiŚ na rzecz zachowawczego scenariusza WEM, który w opinii PSEW staje się wiodącym dla Ministerstwa Energii.
Jak zaznacza PSEW, podobną tendencję można zaobserwować w zakresie morskiej energetyki wiatrowej: tu plany rozwoju zostały ograniczone z 18 GW do 11,8 GW.
To nie jest strategia reagująca na rynek, lecz administracyjne hamowanie najtańszego i najszybciej rozwijającego się źródła energii. Nowy KPEiK to krok wstecz, który ignoruje fakty ekonomiczne, podważa bezpieczeństwo energetyczne i skazuje nasz kraj na długoterminowo wyższe ceny energii
– komentuje Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Jednocześnie prezes PSEW zapowiada, że branża będzie domagała się od rządu rewizji KPEiK w oparciu o twarde dane rynkowe, w tym wyniki aukcji offshore i onshore.
Aukcja offshore – test realiów rynkowych
Zdaniem PSEW pierwsza w historii Polski aukcja offshore zakończyła się sporym sukcesem i dowiodła gotowości inwestycyjnej tego sektora oraz konkurencyjności cenowej energii z wiatru. Jak podkreśla stowarzyszenie, jej rozstrzygnięcie zapewnia stabilne ceny energii, impuls inwestycyjny liczony w setkach miliardów złotych oraz realne wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności polskiej gospodarki.
– Nasz Bałtyk przechodzi dziś od projektów na papierze do budowy infrastruktury, która stanie się fundamentem bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności gospodarki na długie lata. Wysoka stawka tej decyzji ma znaczenie strategiczne. Rozwój offshore to dziś jeden z nielicznych obszarów, w których Polska może jednocześnie wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne, przyciągnąć inwestorów i zwiększyć konkurencyjność gospodarki – mówi Janusz Gajowiecki.
Więcej na temat wyników pierwszej w Polsce aukcji offshore piszemy w artykule: Trzech zwycięzców aukcji dla offshore. Cena blisko 500 zł/MWh.
Zachowawcze cele rządu zagrożeniem dla korzyści z offshore
W opinii PSEW zachowawczość planów rozwojowych rządu może udaremnić ten sukces i tym samym ograniczyć szanse na konkretne dochody z inwestycji offshore. A wpływy te mogą sięgać miliardów złotych: jak wylicza stowarzyszenie, realizacja całego potencjału polskiej części Bałtyku, szacowanego na 33 GW, oznacza inwestycje rzędu około 869 mld zł, z czego ok. 488 mld zł to nakłady inwestycyjne, a ok. 12,7 mld zł rocznie – koszty operacyjne.
Przekłada się to na 284 mld zł wartości dodanej dla polskiej gospodarki oraz ponad 55 mld zł wpływów do finansów publicznych: około 17,6 mld zł z CIT, 18 mld zł z PIT i ZUS oraz blisko 19,7 mld zł z opłat lokalizacyjnych i koncesyjnych.
Agata Świderska
agata.swiderska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.