KNF: problemy sektora wiatrowego na razie niegroźne dla banków
![KNF: problemy sektora wiatrowego na razie niegroźne dla banków](https://cdn.gramwzielone.pl/wp-content/uploads/post/25306/d-25306-small_rect-63e0f7ce0f787-bbf680af7e768e22c4073b3051636d73.png)
Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego, trudna sytuacja finansowa wielu właścicieli farm wiatrowych nie stanowi obecnie zagrożenia dla banków, które sfinansowały te inwestycje. KNF zaleca jednak bankom „intensywny monitoring” zaangażowania w finansowanie sektora wiatrowego.
„Puls Biznesu” zwraca uwagę, że wartość aktywów wiatrowych w Polsce „gwałtownie spada”, o czym mogą świadczyć problemy nawet państwowych koncernów energetycznych, które mimo lepszej pozycji rynkowej niż właściciele pojedynczych wiatraków, i tak musieli w ubiegłym roku dokonać dużych odpisów wartości posiadanych farm wiatrowych.
Problemem sią niskie ceny zielonych certyfikatów, które stanowią – obok sprzedaży energii – jedyne źródło przychodów producentów energii z wiatru. Ceny certyfikatów na Towarowej Giełdzie Energii spadły w ostatnich latach z ok. 270 zł/MWh do poziomu poniżej 40 zł/MWh. To musiało odbić się na kondycji finansowej operatorów farm wiatrowych.
W takiej sytuacji – jak podaje „PB” – banki muszą renegocjować kredyty i prosić inwestorów, którym przyznały finansowanie, o dodatkowe zabezpieczenia.
Sprawą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. Jak informuje „Puls Biznesu”, KNF uznała jednak, że „obecnie identyfikowane ryzyko kredytowe tego portfela nie jest wysokie”, a kredyty zagrożone mają stanowić na razie tylko 4,1 proc. portfela należności.
– Niski poziom należności z utratą wartości połączony z niewielkim wolumenem tych kredytów w sektorze nie generuje obecnie ryzyka systemowego. Banki finansujące OZE powinny jednak, biorąc pod uwagę ograniczenia w rozwoju tego sektora, prowadzić intensywny monitoring tego zaangażowania – „PB” cytuje Jacka Barszczewskiego, rzecznika KNF.
KNF policzył, że wartość pozostających do spłacenia kredytów, przyznanych na farmy wiatrowe, wynosiła na koniec września 2016 r. około 6 mld zł, a do tego należy doliczyć ok. 0,5 mld zł w otwartych liniach kredytowych.
Związek Banków Polskich oszacował, że na wiatraki udzielono kredyty o wartości w sumie około 11 mld zł, w tym część pochodzi z zagranicznych instytucji finansowych – ok. 1,8 mld zł przyznał EBOR, a ok. 1 mld zł EBI. Wśród działających w kraju banków rozwój energetyki wiatrowej finansowały m.in. BOŚ Bank (2,6 mld zł należności pozostających na koniec I połowy 2016 r.), a także Alior, PKO BP, DNB, mBank czy Bank BGŻ BNP Paribas.
– Wystarczy, że Alior stworzy odpis w wysokości 10 proc. wartości kredytów na OZE, by jego roczny zysk obniżył się o jedną trzecią – „PB” cytuje Kamila Stolarskiego, analityka Haitong Banku.
Link do artykułu w „Pulsie Biznesu”.
red. gramwzielone.pl