Energa policzyła, ile może stracić na sprawach dot. certyfikatów
Po niekorzystnych dla siebie, pierwszych rozstrzygnięciach w sporach z producentami energii wiatrowej, od których w ubiegłym roku przestała kupować zielone certyfikaty, Energa oszacowała wpływ potencjalnych, niekorzystnych wyroków sądowych na swoje tegoroczne wyniki finansowe.
Energa podała, że potencjalny, negatywny wpływ wyroków w trzech postępowaniach arbitrażowych o ustalenie nieistnienia stosunków prawnych mających wynikać z umów sprzedaży zielonych certyfikatów wynosi około 16 mln zł.
Wyroki, o których mowa, zostały wydane przez sąd arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.
Zapadły już także dwa niekorzystne dla Energi wyroki w sprawach o potwierdzenie zasadności uznania umów na zakup certyfikatów na nieważne, które wydał Sąd Okręgowy w Warszawie, stwierdzając oddalenie powództw wniesionych przez Energę.
Warszawski sąd obalił przy tym podstawowy argument Energi, którym tłumaczono uznanie umów na zakup certyfikatów za nieważne, Sąd stwierdził – wbrew Enerdze – że nie było potrzeby zawierania tych umów w trybie zamówień publicznych, o czym przekonywał państwowy koncern energetyczny.
W ubiegłym roku należąca do grupy Energa spółka Energa-Obrót zaprzestała wykonywania 22 umów na zakup zielonych certyfikatów, szacując oszczędności z tego tytułu tylko w 2018 roku na 110 mln zł. Łączne oszczędności, liczone za okres do końca obowiązywania tych umów, miałyby wynieść 2,1 mld zł.
Jednocześnie Energa wystąpiła do sądów o potwierdzenie nieważności tych umów, jednak teraz okazuje się, że w pierwszych decyzjach jej powództwa są oddalane.
gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.