Decyzja ws. offshore jeszcze w tym roku
Wiceminister Grzegorz Tobiszowski, odpowiedzialny w resorcie energii za obszar odnawialnych źródeł energii, stwierdził, że decyzje w kwestii budowy morskich farm wiatrowych powinny zapaść jeszcze w tym roku, ale wcześniej powinna zostać rozstrzygnięta kwestia budowy elektrowni jądrowej.
Do budowy morskich farm wiatrowych szykuje się Polska Grupa Energetyczna, która obok prywatnej Polenergii, posiada najbardziej zaawansowane projekty offshore na Morzu Bałtyckim.
Po tym jak największy państwowy koncern energetyczny zadeklarował w tym roku, że do 2025 r. chce postawić na morzu 1 GW, a następnie zwiększyć moc swoich morskich wiatraków do 2,5 GW do roku 2030, a w projekty realizowane przez Polenergię wszedł norweski potentat paliwowy Equinor (wcześniej Statoil), zainteresowanie inwestycjami w offshore zakomunikowały także Orlen, Enea, Energa, a ostatnio również Tauron.
Z tymi deklaracjami zbiegło się zasygnalizowanie przez Ministerstwo Energii wdrożenia osobnego programu wsparcia dla morskiej energetyki wiatrowej, bez którego trudno spodziewać się finalnych decyzji inwestycyjnych w zakresie budowy wiatraków na Bałtyku.
Nastroje stonował jednak niedawno minister energii Krzysztof Tchórzewski, który uzależnił decyzje w kwestii offshore od podjęcia kluczowych decyzji w sprawie inwestycji w elektrownię jądrową.
– Wszyscy chcą finansować i budować morską energetykę wiatrową, to jest taka moda, a nam w pierwszej kolejności potrzeba rozpoczęcia budowy elektrowni jądrowej – mówił w kwietniu br. podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach minister Tchórzewski.
Jednocześnie na pytanie o termin decyzji o ewentualnym rozpoczęciu budowy polskiej elektrowni jądrowej szef ME odpowiedział, że „w tym roku albo wcale”.
W podobnym tonie wypowiedział się wczoraj wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, deklarując, że decyzje w zakresie systemu wsparcia dla morskiej energetyki wiatrowej powinny zapaść jeszcze w tym roku, jednak wcześniej powinna zostać rozstrzygnięta przyszłość projektu jądrowego.
– Ze względu na całościowy system, który budujemy, chciałby, aby w pierwszej kolejności uruchomić decyzje inwestycyjne na rzecz elektrowni jądrowej, abyśmy wiedzieli, w którym okresie to pójdzie i w którym miejscu będzie inwestycja lokalizowana i jak ona wejdzie do systemu – Polska Agencja Prasowa cytuje wczorajszą wypowiedź wiceministra Tobiszkowskiego.
gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.