Sunny Horizon: Zbawienie staje się tanie, dlaczego nie w Polsce?

Sunny Horizon: Zbawienie staje się tanie, dlaczego nie w Polsce?
GIRLintheCAFE flickr cc-by-2.0

{więcej}Jednym z wielkich kłamstw w Polsce powielanych przez różne lobby jak i manipulacji ignorantów jest to, które mówi o tym, że Unia Europejska odpowiada za kilkanaście procent zanieczyszczenia i ocieplenia klimatu na świecie, dlatego też nie może sama podejmować ekonomicznego ryzyka naprawy świata – skoro wielcy truciciele USA, Japonie, Chiny nie podejmują wysiłków na miarę dzielnej starej Europy.
 
Zobaczmy jak mają się sprawy w USA.
 
Ukazał się w tej sprawie raport: U.S. DEPARTMENT OF ENERGY Revolution Now – The Future Arrives for Four Clean Energy Technologies 2013, na który powołuje się również w swym artykule w „The New York Times” pod bardzo znaczącym tytule: „Zbawienie staje się tanie” – Paul Robin Krugman, laureat nagrody Nobla w 2008r. w dziedzinie ekonomii – jak na wielkiego człowieka po prostu potrafi przyznać się do błędu.

W artykule Krugman najpierw przypomina o podstawowej relacji między wzrostem gospodarczym, a środowiskiem. Większe PKB oznacza więcej zanieczyszczeń, dlatego Chiny stały się największym emitentem gazów cieplarnianych. Lecz nie musi tak być, a nawet już tak nie jest. Ekolodzy twierdzą, że aby ocalić planetę musimy zrezygnować z idei ciągle rozwijającej się gospodarki, z drugiej strony przeciwnicy twierdzą, że ​​wszelkie próby ograniczenia zanieczyszczeń będzie mieć katastrofalne skutki dla wzrostu gospodarczego.

Jednak dzięki skokowi technologicznemu, można mówić o „decarbonizingu” energii elektrycznej jako realistycznym celu. Jest nawet możliwe, że decarbonizing odbędzie się bez specjalnej zachęty, chociaż nie możemy i nie powinniśmy na to liczyć zbyt optymistycznie.

REKLAMA

– Technologie energii odnawialnej wykazały poprawę wydajności oraz znaczne obniżenie kosztów. To brzmi jak hiperbola, ale zdajesz sobie sprawę, że nie jest – kiedy dowiadujesz  się, że cena paneli słonecznych spadła więcej niż tylko od 75 procent od 2008 roku – pisze Paul Krugman (za „The New York Times”).

Czy zagrożenie klimatu może być rozwiązane? Powinno być. Nauka robi stałe postępy, technologia za nią podąża, ekonomia radzi sobie bardzo sprawnie z tymi zjawiskami bardziej niż ktoś mógłby oczekiwać. Co więc stać może na drodze do ratowania naszej planety? Wszystko to co zwykle: połączenie ignorancji, uprzedzeń i własnych interesów.

P. Krugman przyznaje, że nie przewidział iż rozwój technologii odnawialnych energii może być tak dynamiczny i że spadek cen spowoduje takie inwestycje, a jednocześnie ten rewolucyjny trend nie przełoży się na zwiększenie zanieczyszczenie środowiska, a wręcz odwrotnie.

To bardzo optymistyczne, gdy laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii koryguje swe oceny, czy doczekamy się dnia kiedy nasi wielcy też przyznają się do jakiegoś błędu?

Zerknijmy do przedmiotowego raportu.

Wiatr.
Dzisiaj władza energii wiatru w USA ma równoważną siłę około 60 dużych reaktorów jądrowych. A wiatr nie był pierwszym odnawialnym  źródłem energii – pierwszą amerykańską prawdziwie  energią odnawialną były hydroelektrownie. Ten dynamiczny rozwój energii wiatrowej od 1980 roku możemy prześledzić na wykresie, sprzyjał temu spadek kosztów, a rosła liczba wiatraków, nawet lekki wzrost w latach 2001-2009 ma swoje wytłumaczenie, w tych latach znacznie zwiększyły się rozmiary turbin, wiatraki budowano na wielkich farmach co podrożyło koszt sieci, rozpoczęto inwestycje z  lokalizacjami morskimi.


Źródło: U.S. DEPARTMENT OF ENERGY Revolution Now – The Future Arrives for Four Clean Energy Technologies

Słońce 99%
W roku 2012 moduły fotowoltaiczne kosztowały około 1% tego co  35 lat temu. Od roku 2008 całkowita moc instalacji fotowoltaicznych w USA wzrosła około 10 razy – od około 735 MW do 7200 MW. Federalny „podatkowy kredyt inwestycyjny” sięgający do 30% kosztu systemów PV bardzo pomógł temu procesowi.

Koszt instalowania systemu PV zawiera nie tylko cenę faktycznego modułu PV, ale i koszty pozostałych komponentów. Ponieważ moduły PV bardzo staniały, najwyższy czas, aby również taniały komponenty, dla porównania koszty komponentów w USA są około pięć razy wyższe niż na przykład w Niemczech:

USA – 3.34$/Wp
RFN – 0.62$/Wp
 
Dzisiaj, Amerykanie coraz bardziej zwracają się do energii słońca, która zapewnia im bezpieczeństwo ich własnego, niskiego kosztu – elektryczności. Poniższy wykres pokazuje zależność ceny modułów do ilości instalacji w MW do roku 2012.

REKLAMA


Źródło: U.S. DEPARTMENT OF ENERGY Revolution Now – The Future Arrives for Four Clean Energy Technologies

LED.
Od czasów Edisona, żarówka nie służy już tylko do świecenia, jej funkcje wciąż ewoluują, przede wszystkim jednak żarówka nie jest piecykiem gdzie 90% energii jest marnowana, a żywotność wydłużyła się ponad 25 razy.

Dotychczas zastosowanie LED-ów w warunkach domowych i przemysłowych było drogie, jednak ostatnie 5 lat to nieustanny spadek cen, ponadto LED teraz jest jaśniejszy, ma lepszą przyjaźniejszą barwę, wchodzą OLED-y, znacznie wydłużyła się trwałość. W 2009 roku zainstalowano około 400.000 LED-ów, a w 2013 roku już ponad 20.000.000.

Inwestycje w oświetlenie LED może spowodować oszczędności rzędu 30 mld $ każdego roku, oznacza to również olbrzymie redukcje w CO2, niższe wydatki, pewniejszy i bardziej stabilny bilans energii. Poniższy wykres pokazuje spadek ceny LED do ilości zainstalowanych LED w latach 2008 – 2012.


Źródło: U.S. DEPARTMENT OF ENERGY Revolution Now – The Future Arrives for Four Clean Energy Technologies

Samochody elektryczne.
Przed 2010 w segmencie elektrycznych samochodów było jeszcze niemrawo, ale w 2012 Amerykanie kupili już ponad 50.000 sztuk, oczywiście wpływ decydujący ma cena baterii, nieustanny spadek baterii litowo-jonowych już o 50%. Na zniżkę cen wpływają olbrzymie inwestycje w produkcje, zrobotyzowanie linii produkcyjnych baterii, stopniowe odchodzenie od hybryd na rzecz w pełni elektrycznych. W atrakcyjności modeli przoduje Tesla, bijąc na głowę konkurencję zasięgiem i nowatorskimi rozwiązaniami, oczywiście branża bardzo mocno się broni, gdyż w USA prawo nakazuje sprzedawać samochody w sieciach dilerskich, a Tesla sprzedaje w swych punktach oraz przez Internet, Branża doskonale wie, że rozwój elektrycznych samochodów to olbrzymie straty w serwisie, te samochody są znaczne prostsze w budowie, mniej skomplikowane w naprawach co przekłada się na koszty. Branża motoryzacyjna oczywiście połączona jest z całym przemysłem petrochemicznym, nawet duża energetyka w przyszłości nie będzie mogła liczyć dodatkowych przychodów (z ładowania) wręcz odwrotnie – samochody elektryczne z akumulatorami powyżej 50 kWh będą bankami energii dla domów – to prosta droga do off gridów.

Nie dziwmy się, że idzie to tak opornie. Analitycy wskazują, że w roku 2022 osiągnięcie ceny 125$ / kWh jest całkowicie realne, jak również zasięg 280 mil w standardzie. Amerykanie kochają samochody i to w takim kraju samochody przekształcają się najbardziej. A przecież bardzo zaawansowane są prace nad lakierem mającym być ogniwem fotowoltaicznym.

Poniższy wykres pokazuje spadek ceny baterii:


Źródło: U.S. DEPARTMENT OF ENERGY Revolution Now – The Future Arrives for Four Clean Energy Technologies

Raport na końcu zawiera wielce znamienną konkluzję:
 
Samochody elektryczne, instalacje PV i wiatrowe oraz oświetlenie LED powodują, że USA jest na najlepszej drodze do przekształcenia naszej gospodarki w jeszcze lepszą. Te rozwiązanie oczyszczają powietrze w naszych miastach, redukują podatność na nie stabilne międzynarodowe rynki obracające węglem, olejem i gazem, pomagają budować gospodarkę, która jest jeszcze bardziej konkurencyjna i skuteczniejsza.
 
Nie można w tej amerykańskiej rewolucji energetycznej pominąć jeszcze kilka składników, które wpłyną na niewątpliwy sukces:
– Hydroelektrownie
– Elektrownie jądrowe
– Gaz z łupków
– Ropa z łupków
– Biopaliwa

Czy w tej sytuacji amerykański węgiel trafi do naszych pieców?
Polska słynie z powstań, może i u nas czas na Revolution Now?

Raport: U.S. DEPARTMENT OF ENERGY Revolution Now – The Future Arrives for Four Clean Energy Technologies [PDF].

Sunny Horizon/ prosument.polska@o2.pl