Wydobycie węgla bez zmian, pomimo odejścia 10 tys. górników

Wydobycie węgla bez zmian, pomimo odejścia 10 tys. górników
Fot. timquijano, flickr cc

Polskie kopalnie wydobyły 72,2 mln ton węgla kamiennego niemal tyle, co przed rokiem, chociaż zmniejszyły zatrudnienie o 10 tys. osób. Jednocześnie sprzedały znacznie więcej węgla, zmniejszając zapasy. Z analizy portalu WysokieNapiecie.pl wynika, że pomógł wzrost zużycia energii, spadek produkcji prądu z węgla brunatnego i większy eksport.

Na początku 2015 roku przy wydobyciu węgla kamiennego pracowało 102,9 tys. osób i w ciągu 12 miesięcy zmalało do 92,1 tys. pracowników, a więc o 10%. W tym samym czasie wydobycie węgla niemal nie drgnęło. W 2015 roku wyniosło 72,2 mln ton wobec 71,5 mln ton rok wcześniej – wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu. To pokazuje skalę nieefektywności w śląskich kopalniach.

Jednocześnie spółki górnicze – przede wszystkim Kompania Węglowa – przeprowadziły wielką wyprzedaż węgla. Z danych ARP wynika, że w 2015 roku sprzedały 74,5 mln ton wobec 70,3 mln t rok wcześniej.

REKLAMA

To pozwoliło zmniejszyć przykopalniane zwały z 8,2 mln na koniec 2014 roku do 5,8 mln ton na koniec 2015, z czego dużej część kopalnie się już szybko nie pozbędą, bo jest zabezpieczeniem kredytów bankowych.

Jednocześnie bez zmian pozostały zapasy węgla w elektrowniach i elektrociepłowniach. Z danych Agencji Rynku Energii wynika, że na koniec 2015 roku energetyka miała 8,2 mln zgromadzonego węgla, co tworzy niemal dwumiesięczny bufor.

REKLAMA

W ten sposób łączne zapasy węgla kamiennego w Polsce zmniejszyły się w ciągu ostatniego roku z 16,5 do 14 mln ton.

Co z tym węglem?

Górnictwu udało się zmniejszyć ilość węgla, bez ograniczania wydobycia, dzięki wzrostowi produkcji w elektrowniach opalanych węglem kamiennym – w 2015 roku aż o 2,3 TWh, co oznacza o ok. 1,5 mln ton wyższe zużycie. Stało się tak za sprawą wyższego zapotrzebowania na anergię o 2 proc., przy czym spora część (1,5 TWh) trafiła do Niemiec w ramach walki PSE z niekontrolowanymi przepływami kołowymi przez polskie sieci energetyczne. Pomogło także zmniejszenie wytwarzania w elektrowniach opalanych węglem brunatnym o 0,5 TWh.

Z szacunków portalu WysokieNapiecie.pl wynika, że górka węgla zmniejszyła się o dodatkowy 1 mln ton dzięki poprawie relacji między importem i eksportem.

Pozytywne dane z rynku nie oznaczają jednak, że problem nadpodaży węgla się skończył. Dlaczego i czy zamykanie kopalń jest w tej sytuacji potrzebne? O tym w dokończeniu artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Bartłomiej Derski, WysokieNapiecie.pl