Lewiatan: propozycja ME ws. zielonych certyfikatów to za mało

Lewiatan: propozycja ME ws. zielonych certyfikatów to za mało
Fot. Vestas

Ostatnio Ministerstwo Energii zaproponowało podniesienie na 2018 r. tzw. obowiązku OZE, który wprost determinuje popyt na zielone certyfikaty. Zdaniem Konfederacji Lewiatan, propozycja ME nie rozwiąże problemu nadpodaży certyfikatów, a obowiązek należy podnieść do wyższego poziomu, który zresztą zapisano w ustawie o OZE, a który później resort energii obniżył.

W projekcie rozporządzenia nt. obowiązku OZE na 2018 r. Ministerstwo Energii zaproponowało podniesienie go do 18 proc. w przyszłym roku, w tym 0,5 proc. to obowiązek wyłącznie dotyczący energii z biogazowni rolniczych, a pozostałe 17,5 proc. dotyczy wszystkich pozostałych technologii OZE.

Obowiązek OZE funkcjonujący w 2017 roku to 16 proc., w tym 0,6 proc. dotyczy energii z biogazowni rolniczych, a 15,4 proc. energii z pozostałych technologii OZE.

REKLAMA

Przyjmując taki obowiązek OZE na 2017 r., Ministerstwo Energii obniżyło go jesienią ubiegłego roku w stosunku do obowiązku wpisanego w nowelizacji ustawy o OZE przyjętej zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Znalazł się w niej zapis mówiący o obowiązku OZE na 2017 r. na poziomie odpowiednio 0,65 proc. dla biogazowni i 19,35 proc. dla pozostałych OZE.

Teraz Konfederacja Lewiatan, odpowiadając na publikację przez ME projektu rozporządzenia dot. obowiązku OZE na 2018 r., postuluje przywrócenie propozycji wpisanych do nowelizacji ustawy o OZE z 22 czerwca 2016 r.

Postulujemy przyjęcie wielkości kwoty obowiązku zakupu świadectw pochodzenia na poziomie 20 proc. w roku 2018, a także przedłużenie tego rozwiązania do 2020 roku. Ministerstwo Energii zaproponowało tylko 18 proc. To za mało do uregulowania zaburzonej sytuacji inwestorów na rynku świadectw pochodzenia. Zwiększenie udziału zakupu świadectw pochodzenia energii elektrycznej wytworzonej w źródłach odnawialnych o 1 punkt procentowy przekłada się o wzrost popytu na nie o około 1,3 TWh – komentuje Dominik Gajewski, ekspert Konfederacji Lewiatan.

REKLAMA

Konfederacja Lewiatan przypomina, że rynek energii wytwarzanej w odnawialnych źródłach ma problem nadpodaży od 2012 roku, a obecnie jej skala jest największa w dotychczasowej historii funkcjonowania systemu wsparcia i wynosi 25 TWh.

Lewiatan zaznacza, że zaproponowane przez niego rozwiązanie zakładające podwyższenie obowiązku OZE nie spowoduje gwałtownego wzrostu cen energii elektrycznej.

Na ewentualne podniesienie obowiązku OZE na przyszły rok Ministerstwo Energii ma czas do końca tego miesiąca. Do tego czasu powinno wejść w życie stosowne rozporządzenie.

Ewentualny wzrost cen zielonych certyfikatów, który w przyszłym roku może wynikać z większego obowiązku, może hamować nowy sposób wyznaczania alternatywnego sposobu realizacji obowiązku OZE za pomocą uiszczania tzw. opłaty zastępczej, który został wpisany do przyjętej ostatnio przez parlament nowelizacji ustawy o OZE.

Dzięki tej regulacji podmioty zobowiązane do realizacji tzw. obowiązku OZE, czyli głównie spółki sprzedażowe państwowych koncernów energetycznych, będą mogły realizować obowiązek za pomocą opłaty zastępczej dużo niższym kosztem, rezygnując w ten sposób z zakupu certyfikatów. Więcej na ten temat w artykule: Sejm uchwalił nowelizację ustawy o OZE. Zmiany w systemie zielonych certyfikatów.

red. gramwzielone.pl