REKLAMA
 
REKLAMA

Niemiecki gigant rozpoczyna produkcję napędu wodorowego

Niemiecki gigant rozpoczyna produkcję napędu wodorowego
fot. Bosch

Niemiecki dostawca technologii i usług rozpoczął seryjną produkcję modułu zasilania opartego na ogniwach paliwowych. Rozwiązanie znajdzie zastosowanie w elektrycznym samochodzie ciężarowym jeszcze w trzecim kwartale 2023 roku.

Paliwem, które zastąpi ropę naftową w przyszłości, może być wodór. Jest on bowiem w 100 proc. komplementarny wobec ropy naftowej i gazu, a do tego zeroemisyjny. W technologię tę inwestuje także Bosch. Firma realizuje program przewidziany pierwotnie na lata 2021-2024, który zakładał inwestycje w wodór na poziomie 1,5 mld euro. Program już został wydłużony do 2026 roku i objęty dodatkowym dofinansowaniem w wysokości 1 mld euro. Łącznie zatem w rozwiązania wodorowe Bosch zainwestuje do 2026 roku 2,5 mld euro.

W 2030 roku firma planuje osiągnąć sprzedaż w obszarze technologii wodorowych na poziomie około 5 mld euro.

REKLAMA

Firma wykorzystuje swoją globalną sieć produkcyjną

– W fabryce Stuttgart-Feuerbach, która ma dłuższą historię niż jakakolwiek inna lokalizacja Bosch, właśnie zaczyna się przyszłość pod znakiem wodoru. Znamy się na technologii wodorowej i rozwijamy się wraz z nią – powiedział dr Stefan Hartung, prezes zarządu spółki Robert Bosch GmbH podczas Bosch Tech Day 2023.

Oferując rozwiązania dla gospodarki wodorowej, firma wykorzystuje swoją globalną sieć produkcyjną. Fabryka Bosch w Bambergu będzie zaopatrywać fabrykę w Feuerbach w ogniwa paliwowe. Z kolei elementy systemu, takie jak elektryczna sprężarka powietrza czy wentylator recyrkulacyjny, wytwarzane będą w zakładzie Bosch w Homburgu.

Produkcja modułu zasilania opartego na ogniwach paliwowych rusza nie tylko w Niemczech, ale także w Chongqing w Chinach. Niezbędne elementy powstaną w zakładzie w Wuxi. – Bosch to pierwsza firma produkująca układy tego typu zarówno w Chinach, jak i w Niemczech – powiedział Hartung.

REKLAMA

fot. Bosch

Ponadto Bosch planuje uruchomić produkcję ogniw do zastosowań mobilnych w swojej amerykańskiej fabryce w Anderson w Karolinie Północnej. Firma przewiduje, że w 2030 roku na całym świecie co piąty nowy pojazd ciężarowy o masie co najmniej sześciu ton będzie wyposażony w napęd  bazujący na ogniwach paliwowych.

Od elektrolizy do silnika wodorowego

Na początku tego roku Bosch rozpoczął budowę elektrolizerów wykorzystujących membranę do wymiany protonów. Jesienią firma planuje zacząć wytwarzać prototypy o mocy 1,25 MW do zastosowań pilotażowych. Produkcja seryjna ma się rozpocząć w 2025 roku.

Bosch rozważa ponadto budowę ogniw paliwowych z tlenkiem stałym (solid oxide fuel cell, SOFC), które będzie można wykorzystywać do rozproszonych dostaw energii i ciepła. W ramach projektu pilotażowego w szpitalu w Erkelenz pod Kolonią Bosch planuje osiągnąć za pomocą tej technologii sprawność ogólną na poziomie 90 proc. Tamtejsza mikroelektrownia początkowo będzie zasilana gazem ziemnym z możliwością późniejszej konwersji na zielony wodór.

Oprócz układu opartego na ogniwach paliwowych Bosch pracuje także nad silnikiem wodorowym, rozwijając układy pośredniego i bezpośredniego wtrysku wodoru. Tego rodzaju rozwiązanie szczególnie sprawdza się w pojazdach ciężkich na długich dystansach i przy wyjątkowo masywnych ładunkach. Jak podkreślił Heyn, silnik wodorowy oferuje wszystkie możliwości silnika wysokoprężnego, a przy tym jest neutralny pod względem emisji Co2.

Jedną z głównych zalet tego rozwiązania jest to, że już teraz istnieje ponad 90 proc. niezbędnych technologii rozwoju i produkcji. Przewiduje się, że silnik wodorowy będzie dostępny na rynku w 2024 roku. Tymczasem Bosch otrzymał już cztery zamówienia na projekty produkcyjne ze wszystkich głównych regionów gospodarczych, a w 2030 roku przewiduje produkcję na poziomie setek tysięcy sztuk.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Cyt.: „…układ przeniesienia napędu bazujący na ogniwach paliwowych.” Szanowna redakcja wytłumaczy jakiż to konkretnie element „przeniesienia napędu” stanowią ogniwa paliwowe.

Wow, aż 125 miliwatów? To ile ciężarówek to pociągnie? Do szkoły „zielona redakcjo”.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA