W tym kwartale ma paść rekord liczby godzin z ujemnymi cenami energii

Zdaniem analityków firmy Montel notowany ostatnio wzrost produkcji energii z fotowoltaiki w Europie sprawia, że obecny kwartał będzie rekordowy dla europejskiego rynku energetycznego pod względem wolumenu godzin z ujemnymi cenami energii.
Ujemne ceny energii elektrycznej to coraz częściej spotykane zjawisko na europejskich giełdach. Powodem jest systematyczny i dynamiczny wzrost zainstalowanego potencjału elektrowni wiatrowych i słonecznych. Te źródła przy sprzyjających dla siebie warunkach pogodowych generują coraz większe nadwyżki energii w systemach energetycznych europejskich państw. Przy braku możliwości ich zagospodarowania powoduje to pojawianie się ujemnych cen energii.
To zjawisko jest widoczne już także w Polsce. Ujemne ceny w notowaniach spotowych na naszej giełdzie energii widać zwłaszcza w czasie dobrego nasłonecznienia i obniżonego, weekendowego zapotrzebowania na prąd w kraju. Wzmożona generacja z elektrowni fotowoltaicznych w Polsce, które mają już 23 GW skumulowanej mocy, staje się coraz większym wyzwaniem dla operatora systemu przesyłowego – Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE). Operator musi równoważyć popyt i podaż energii w kraju i coraz częściej sięga w tym celu po tzw. nierynkowe redysponowanie, zlecając redukowanie mocy, z którą pracują elektrownie PV podłączone do sieci średniego lub wysokiego napięcia.
Niskie ceny energii stają się także problemem dla właścicieli mniejszych elektrowni fotowoltaicznych – prosumentów rozliczających się w systemie net-billingu. Za nadwyżki energii wysyłane przez nich do sieci w czasie najlepszych warunków pogodowych jest coraz częściej naliczane marginalne wynagrodzenie, a w przypadku ujemnych cen RCE wynagrodzenie jest zerowe i w żaden sposób nie powiększa prosumenckich depozytów.
Tymczasem analitycy Montel prognozują, że ten kwartał okaże się rekordowy na europejskich giełdach pod względem liczby godzin z ujemnymi cenami energii. Wynika to z coraz większych wolumenów energii produkowanej przez elektrownie fotowoltaiczne.
Szwedzi rekordzistami
Analiza wykonana przez Montel pokazała, że w pierwszej połowie 2025 r. najwięcej godzin z ujemnymi cenami energii (w sumie 506) odnotowali Szwedzi w strefie rozliczeniowej SE2. W tym przypadku spadki cen energii miały wynikać nie tylko ze wzrostu zainstalowanego potencjału energetyki słonecznej czy wiatrowej i dobrych warunków hydrologicznych sprzyjających generacji z elektrowni wodnych, ale także z problemów sieciowych, z którymi musiał radzić sobie operator systemu przesyłowego.
Wyjątkowo wysoką liczbę godzin z ujemnymi cenami energii w pierwszym półroczu 2025 r. odnotowały także: Hiszpania (459), Holandia (408), Niemcy (389), Francja (363), Belgia (361), Finlandia (363) oraz Dania w strefie rozliczeniowej DK1 (326).
Fotowoltaika generuje ujemne ceny energii
W większości europejskich krajów ujemne ceny energii w ostatnim kwartale wynikały głównie z wysokich poziomów produkcji energii słonecznej. Największy rynek fotowoltaiczny Europy, czyli Niemcy z zainstalowanym potencjałem PV przekraczającym 100 GW, wyprodukowały w drugim kwartale 2025 r. w sumie 29 TWh energii elektrycznej z fotowoltaiki, co oznaczało wzrost aż o 20% rok do roku.
W dalszej kolejności najwięcej energii z PV wytworzyły Hiszpania (15,8 TWh) i Francja (9,9 TWh). Natomiast największy wzrost generacji fotowoltaicznej w porównaniu do drugiego kwartału zeszłego roku odnotowała Wielka Brytania – wyniósł on aż 40%.
– Prognozujemy, że w trzecim kwartale ujemne ceny energii osiągną rekordowe poziomy w niektórych częściach Europy. Trend ten napędzany jest ciągłą rozbudową mocy w energetyce odnawialnej, szczególnie w energetyce słonecznej, bez adekwatnego wzrostu po stronie popytu – komentuje Jean-Paul Harreman, dyrektor Montel Analytics.
Analityk Montel zwraca uwagę na coraz większe różnice w zapotrzebowaniu na prąd w słoneczne dni w południe i wieczorami.
W Europie Środkowej i Zachodniej spodziewane są największe różnice między południową produkcją energii słonecznej a wieczornymi szczytami zapotrzebowania. Niemcy, Holandia i Belgia prawdopodobnie będą nadal doświadczać gwałtownie ujemnych cen po południu, po których będą następować wysokie ceny wieczorem, gdy zwiększy się moc elektrowni opalanych paliwami kopalnymi. Podobny wzorzec pojawia się w niektórych częściach Europy Południowo-Wschodniej. Ograniczenia infrastruktury sieciowej i połączeń transgranicznych mogą zmniejszyć zdolność tego regionu do czerpania korzyści z niższych cen na sąsiednich rynkach – ocenia analityk Montel Analytics.
Upały ryzykiem dla konwencjonalnych elektrowni. Problemem może być francuski atom
Komentując bieżącą sytuację w europejskim systemie elektroenergetycznym, analitycy Montel wskazują na problem suszy, która nie tylko negatywnie wpływa na produkcję energii z elektrowni wodnych, ale też może generować w najbliższych tygodniach problemy z chłodzeniem konwencjonalnych elektrowni węglowych czy gazowych, a także elektrowni jądrowych.
Montel wskazuje też na ograniczenia generacji z francuskich elektrowni jądrowych. Analitycy odnotowują przestoje w pracy związane z korozją, a także ryzyka związane ze zbyt wysoką temperaturą wody potrzebną do chłodzenia reaktorów. Potencjalne ograniczenia w zużyciu wody chłodzącej, wywołane podwyższonymi temperaturami rzek, mogą ograniczać generację z elektrowni jądrowych. Problemy z tym związane mogą odczuć systemy energetyczne zależne od francuskiego eksportu. Zdaniem Montel sąsiedzi Francji – zwłaszcza w czasie spadku produkcji energii z fotowoltaiki – mogą być zmuszeni do uruchomienia dodatkowej i droższej krajowej generacji z elektrowni termalnych.
Potencjalne francuskie problemy z energetyką jądrową, w połączeniu z ujemnymi cenami, ryzykami geopolitycznymi, ograniczeniami hydroenergetycznymi i wąskimi gardłami w połączeniach międzysystemowych, mogą tworzyć trudne środowisko dla odbiorców w państwach, które przechodzą na energetykę zeroemisyjną.
Dla odbiorców przemysłowych i dużych konsumentów ten kwartał może przynieść znaczącą niestabilność cenową. Jednoczesne występowanie skrajnie niskich i skrajnie wysokich cen w ciągu dnia, napędzane przez profil produkcji energii słonecznej, ograniczenia w energetyce jądrowej oraz limity infrastrukturalne, stwarza zarówno wyzwania operacyjne, jak i ryzyka związane z zakupem energii. Przemysł energochłonny powinien ściśle monitorować rozwój sytuacji na rynku i oceniać swoje narażenie na szczytowe zdarzenia cenowe, szczególnie w późnych godzinach popołudniowych i wczesnowieczornych – komentuje Jean-Paul Harreman z Montel Analytics.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Od kiedy zamontowałem magazyn i kupiłem elektryka to prawie nic nie oddaję do sieci.
Tyle w temacie.
@Góra – brawo TY! Tylko co ten twój post ma wspólnego z artykułem? Przeczytałeś chcociaż, co komentujesz?
Kogo to obchodzi? Coraz więcej ludzi przechodzi na magazyny.Energetyka państwowa zjadła własny ogon.
Dlatego nie ma sensu sie pchac w nieoplacalny on grid i oddawac komus prad za darmo. Wpiszcie sbie na portalach ol allegrolokalnie haslo kompletny zestaw fotowoltaiczy off grid na dzialke balkon do kampera. Za grosze ok 1500 zl mozna miec zestaw z magazynem energii lifepo4. przetwornica z czystym sinusem i regulatorem mppt . Do tego duzy panel 410w, zeby sprawnie ladowac aku i zasilac urzadzenia w ciagu dnia. U mnie wszystko chodzi na dzialce, np duza lodowka i pompa do wody i juz nie musze czekac na przylaczenie prad, ktore ma byc za kilka lat. W godzinke zamontowane i chodzi i bedzie chodzic i jestem niezalezny!
Działkowicz. Czy taki zestaw działa,gdy nie ma prądu po burzy? U mnie w tym miesiącu tak bylo już trzy razy.
Do Janusz. Oczywiscie,ze bedzie dzialac. To off grid, ktory dziala wszedzie poza siecia .Mozesz go postawic na balkonie na dzialce czy w szczerym polu i bedzie dzialac. Nie wymaga zadnych umow i zgloszen. Podlaczasz i korzystasz
Po co to pisać głupoty, jakie ceny energii są widzimy wszyscy na fakturach
W takiej sytuacji gdyby wyłączyć na tydzień elektrownie węglowe to wyszło by ile warte są zasoby OZE.
Do Rzepa: nie nie wyszłoby.Wyjść to ci może tylko siusiak z majtek bo jak widzimy masz dziecinne koncepcje na poziomie absurdu.Ile kosztował blackout gospodarki Hiszpanii i Portugalii trwający określoną ilość czasu możesz dowiedzieć się bez robienia blackoutów gdzie indziej.Twoja infantylność wynika z faktu, że nie rozumiesz że PV to źródła energii, a NIE elektrownie (na przykład nie są one ulokowane przestrzennie w określonych miejscach krajowych systemów elektroenergetycznych). O ile więc istnieją schematy przepływu mocy od elektrowni stanowiących tzw. podstawę w kierunku do Odbiorcy i do tego jest oprogramowany system automatyki kontrolującej częstotliwość, o tyle nie istnieją schematy (niestety) choćby krótkoterminowego zastąpienia miejsc wytwarzania prądu w elektrowniach systemowych setkami innych miejsc wytwarzania o wielokrotnie niższej mocy jednostkowej.Takie schematy można oczywiście stworzyć, ale nikt tego jeszcze nie podjął
Do Dzialkowicz Zapewne masz na myśli tę polską 4-literową firmę 🙂 Kupiłem sobie taki zestaw 4 lata temu. Jeszcze wtedy na aku AGM. Po pierwsze okazało się, że liczba cykli to tylko 600 więc w zasadzie po roku miałem złom nie akumulator. Po drugie inwerter 1000 W miałem nadzieję, że obsłuży pompę do wody 500 W 🙂 ale silniki mają większy prąd na rozruchu więc co drugi raz system się wyłączał 🙂 No i po trzecie jakimś dziwnym cudem mimo idealnego ustawienia panelu do słońca mocy do akumulatora nie było tyle ile się spodziewałem. Wisienka na torcie, że sam inwerter zużywa kilka wat mocy przez cały czas więc aku po kilku deszczowych dniach żadnej pracy robił się pustawy…
Tak się zastanawiam jako prosument. Prąd wytwarzany przez PV i wprowadzany do sieci w południe ma zwykle cenę ujemną. Firmy energetyczne dają do zrozumienia, że to dla nich śmieć i problem… Więc wspaniałomyślnie na RCE mam wtedy depozyt w wysokości 0 i nie muszę dopłacać do interesu.
Jednocześnie na kupno prądu mam taryfę G12 i najwyższe ceny prądu właśnie w dzień… no bo wtedy jest najwyższe zapotrzebowanie na prąd 🙂
Jakoś mi się to nie spina.