Prezydent zaproponuje przepisy ułatwiające rozwój OZE

Prezydent zaproponuje przepisy ułatwiające rozwój OZE
Fot. Mikołaj Bujak, KPRP, 08/09/2025

W ostatnim czasie prezydent Karol Nawrocki zawetował dwie ustawy, które mogły istotnie przyspieszyć inwestycje w odnawialne źródła energii. Teraz obóz prezydenta ma przygotować własny projekt przepisów dla OZE. Nie jest wykluczone uwzględnienie w nich koncepcji repoweringu, ale o zmniejszeniu odległości wiatraków od domów nie ma mowy.

Po zawetowaniu ustawy liberalizującej zasady budowy lądowych farm wiatrowych, w której zawarte były przepisy ułatwiające również inne inwestycje OZE, nie tylko w energetyce wiatrowej, a także po zawetowaniu ustawy deregulacyjnej dla sektora energetycznego prezydent Karol Nawrocki ma wyjść z własną inicjatywą legislacyjną w tym obszarze. Dziennikarze „Rzeczpospolitej” („Rzp”) ustalili, że Kancelaria Prezydenta RP przygotowuje projekt ustawy mającej skrócić czas potrzebny na uzyskanie pozwoleń niezbędnych do budowy odnawialnych źródeł energii.

Zanim do Sejmu trafi prezydencki projekt ustawy, która ma przyspieszyć inwestycje w OZE, posłowie powinni głosować nad innymi przepisami dla sektora energetycznego. Już jutro Rada Ministrów może przyjąć rządowy projekt ustawy o zamrożeniu cen energii elektrycznej dla odbiorców domowych do końca 2025 r., a także projekt ustawy wprowadzającej bon ciepłowniczy.

REKLAMA

Ponadto pod obrady Sejmu powinien trafić prezydencki projekt ustawy o mrożeniu cen energii. Mają się w nim znaleźć przepisy o mrożeniu wyjęte z przygotowanej przez rząd i zawetowanej ustawy o inwestycjach wiatrowych.

Nad takimi przepisami dla OZE będzie pracował rząd

Rząd ma pracować nad nowymi projektami przepisów przyspieszających inwestycje w OZE. Chodzi przede wszystkim o przyspieszenie inwestycji na etapie uzyskiwania pozwoleń środowiskowych, a także o projekt przepisów ułatwiających wymianę starych turbin wiatrowych na nowe i bardziej wydajne maszyny (repowering). Te regulacje mają zostać przyjęte w formie rozporządzeń. W ten sposób rząd uniknie konieczności uzyskania zgody prezydenta, której wymaga forma ustawy.

Ponadto, jak wynika z ustaleń „Rzeczpospolitej”, Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce opracować nowy projekt ustawy deregulacyjnej zakładającej ułatwienia w inwestycjach w OZE. Resort klimatu ma wyjąć z wcześniejszej ustawy deregulacyjnej – zawetowanej przez prezydenta – przepisy dotyczące ułatwień dla fotowoltaiki. Jednocześnie planuje rezygnację z pomysłu zwiększenia mocy instalacji OZE niewymagających uzyskania koncesji (zawetowana ustawa zakładała zwiększenie progu mocy z 1 MW do 5 MW).

Zła wiadomość dla inwestorów i URE

Rezygnacja z przepisu zakładającego zmiany w obowiązku uzyskania koncesji dla OZE to zła wiadomość nie tylko dla inwestorów realizujących mniejsze projekty w energetyce odnawialnej, ale także dla Urzędu Regulacji Energetyki, czyli instytucji odpowiedzialnej za wydawanie koncesji. Zwiększenie mocy instalacji OZE niewymagających koncesji odciążyłoby urzędników URE i przyspieszyło wydawanie pozwoleń w tym zakresie.

Projekt ustawy deregulacyjnej 2.0 ma natomiast uwzględniać zwiększenie mocy instalacji fotowoltaicznych, na których budowę nie będzie potrzebna koncesja – ze 150 kW do 500 kW. To ułatwienie jednak ma dotyczyć wyłącznie nowej generacji z PV podlegającej autokonsumpcji, co mocno ograniczy korzyści płynące z nowego przepisu.

Prezydenckie pomysły na przyspieszenie OZE

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, nad nowymi przepisami ułatwiającymi inwestycje w odnawialne źródła energii chce pracować także Kancelaria Prezydenta RP. Obóz prezydenta przeprowadził pod koniec zeszłego miesiąca konsultacje z organizacjami branżowymi z sektora energetyki odnawialnej i miał zebrać propozycje ułatwień inwestycji w OZE. Według „Rzp” urzędnicy Kancelarii Prezydenta mają być przychylni ułatwieniom dla OZE, przy czym poza dyskusją jest skrócenie minimalnej odległości farm wiatrowych od domów z 700 m do 500 m – co zakładała zawetowana ustawa o inwestycjach wiatrowych.

REKLAMA

Repowering wróci w propozycji prezydenta?

Czego dokładnie można spodziewać się po prezydenckiej inicjatywie w zakresie OZE? „Rzeczpospolita” wylicza:

W grę może wchodzić powrót do zwolnienia z konieczności uzyskania pozwoleń budowlanych i koncesji dla tzw. małych OZE pod warunkiem konsumpcji energii na własny użytek. Pojawić się mają także przepisy ułatwiające proces inwestycyjny dla nowych farm wiatrowych (…) W projekcie prezydenckim mogą pojawić wszystkie propozycje skracające czas uzyskania decyzji pozwoleniowych wraz z możliwością modernizacji starszych turbin wiatrowych (repowering).

Jak podkreśla „Rzp”, inwestorzy z sektora energetyki wiatrowej coraz częściej wskazują, że od zmiany odległości ważniejsze jest skrócenie czasu realizacji inwestycji wiatrowych – z obecnych około 5-7 lat do 3-5 lat.

Przemysł popiera ułatwienia dla wiatraków

Przychylna skróceniu procesów inwestycyjnych w OZE – w tym przepisów ułatwiających budowę elektrowni wiatrowych – jest branża przemysłowa. Cytowany przez „Rzeczpospolitą” Henryk Kaliś, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, zwraca jednak uwagę na potrzebę przerzucenia kosztów bilansowania na właścicieli niezbilansowanych instalacji OZE.

W naszej ocenie instalacje OZE powinny ponosić koszty swojego niezbilansowania, jak również uczestniczyć w procesie fizycznego bilansowania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego poprzez obowiązek składania ofert bilansujących. Jeśli nie chcą wykonywać tych czynności samodzielnie, mogą budować magazyny energii lub podpisywać umowy ze źródłami stabilnymi, które zapewnią im pokrycie produkcji w sytuacji, kiedy instalacja OZE nie pracuje

– mówi Henryk Kaliś cytowany przez „Rzeczpospolitą”.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.