REKLAMA
 
REKLAMA

Produkcja krzemu dla fotowoltaiki zdominowana przez Chiny. Ceny paneli wzrosną?

Produkcja krzemu dla fotowoltaiki zdominowana przez Chiny. Ceny paneli wzrosną?
fot. Gramwzielone.pl (2025) / grafika wygenerowana przy użyciu Gemini

Spośród 10 największych producentów polikrzemu – kluczowego surowca dla przemysłu fotowoltaicznego – 9 pochodzi z Chin. Z powodu ostatnich działań podjętych przez chiński rząd w dłuższej perspektywie ta sytuacja może przełożyć się na wzrost cen ogniw i paneli fotowoltaicznych.

Najnowszy raport „Polysilicon Market Outlook 2029” opublikowany przez firmę analityczną Bernreuter Research nie pozostawia złudzeń: rynek produkcji polikrzemu, głównego surowca do produkcji ogniw fotowoltaicznych, został całkowicie zdominowany przez przedsiębiorstwa z Chin.

– Chiński przemysł polikrzemu osiągnął 93,5 proc. udziału w globalnej produkcji w 2024 r. Ta dominacja znajduje również odzwierciedlenie w rankingu największych producentów na świecie – mówi autor raportu Johannes Bernreuter.

REKLAMA

A to – zdaniem Bernreuter Research – spowoduje, że w latach 2027–2028 mogą nas czekać poważne podwyżki cen ogniw i paneli fotowoltaicznych.

Czterech czołowych graczy zdominowało rynek

W najnowszym rankingu największych producentów polikrzemu aż 9 na 10 miejsc przypadło firmom chińskim. Na pierwszych czterech pozycjach – niezmiennie od 2022 r. – uplasowały się kolejno:

  1. Tongwei,
  2. GCL Technology,
  3. Daqo New Energy,
  4. Xinte Energy.

Według raportu łączny udział tych czterech firm w całkowitym wolumenie produkcji polikrzemu w 2024 r. sięgnął 65 proc. W latach 2020–2024 zbudowały one również najwięcej, bo aż 2/3 nowych mocy produkcyjnych w skali światowej, co w prostej linii przełożyło się na kumulację nadpodaży polikrzemu.

Do końca 2024 r. czwórka największych producentów zgromadziła również dwie trzecie wszystkich zapasów na chińskim rynku polikrzemu – mówi analityk Bernreuter.

Udział czterech największych producentów w chińskim rynku produkcji polikrzemu. Źródło: Gramwzielone.pl (2025) na podstawie raportu Bernreuter Research
Udział czterech największych producentów w chińskim rynku produkcji polikrzemu. Źródło: Gramwzielone.pl (2025) na podstawie raportu Bernreuter Research

Wacker jedynym reprezentantem zachodu

Na kolejnych miejscach w zestawieniu znalazły się firmy: Qinghai Lihao, Xinjiang East Hope New Energy, Asia Silicon, Wacker Chemie AG, Hongyuan Energy Technology i Xinjiang Goens Energy Technology.

W grupie tej spoza Chin pochodzi jedynie Wacker Chemie – niemiecka grupa chemiczna, która jeszcze w latach 2016–2020 zajmowała pierwsze miejsce w rankingu, zdeklasowana następnie przez Tongwei. Wacker do dziś pozostaje jednak największym światowym producentem polikrzemu do zastosowań półprzewodnikowych.

Choć słabsza reprezentacja w rankingu producentów polikrzemu spoza Chin od kilku lat nikogo nie dziwi, do 2022 r. proporcje między firmami chińskimi i „zachodnimi” rozkładały się bardziej równomiernie. W 2023 r. z pierwszej dziesiątki wypadły Hemlock Semiconductor (Stany Zjednoczone) i OCI (Korea Płd. / Malezja), które w zestawieniu za 2024 r. znalazły się odpowiednio na 14. i 16. miejscu.

Ich miejsce zajęły dwie nowo powstałe firmy z Chin: Qinghai Lihao i Hongyuan Energy. Pierwsza po debiucie w 2023 r. w obecnym zestawieniu uplasowała się już na 5. miejscu, zaś druga – określana przez autorów raportu jako miniaturowa wersja Tongwei – zajęła 9. pozycję w rankingu.

Niemiecki producent zyska na zmianach?

Bernreuter Research prognozuje, że w obliczu zapowiadanej konsolidacji chińskiego rynku produkcji polikrzemu Wacker ma duże szanse na utrzymanie się w czołowej dziesiątce rankingu co najmniej do 2027 r. – pod warunkiem, że „rynek fotowoltaiczny w USA, główny rynek docelowy modułów słonecznych wykonanych z polikrzemu innego niż chiński, odbuduje się po represjach administracji Trumpa wobec odnawialnych źródeł energii”.

Wacker może również zyskać na wejściu w życie w 2027 r. unijnego zakazu wprowadzania na rynek towarów wytworzonych przy wykorzystaniu pracy przymusowej, który zdaniem autorów raportu może bezpośrednio przełożyć się na wzrost popytu na moduły fotowoltaiczne wykonane z polikrzemu niepochodzącego z Chin.

REKLAMA

 

Zakład produkcyjny Wecker Chemie. Źródło: Wecker Chemie
Zakład produkcyjny Wecker Chemie. Źródło: Wecker Chemie

Nadpodaż generuje poważne straty chińskich firm

Oprócz zestawienia największych producentów raport „The Polysilicon Market Outlook 2029” przedstawia również m.in. zagregowane dane dotyczące podaży i popytu oraz szczegółowe prognozy cen polikrzemu w kolejnych latach.

Kluczowym wnioskiem, jaki wysuwa się z przedstawionego rankingu, jest ten o zdecydowanej dominacji chińskich producentów, którzy do końca 2024 r. wyprodukowali 3,25 mln ton polikrzemu – 93,5 proc. całej światowej produkcji tego surowca. Stawia to pod znakiem zapytania ambitne plany odbudowy europejskiego przemysłu fotowoltaicznego, zabezpieczenia łańcuchów dostaw i uniezależnienia się od Chin.

Autorzy raportu podkreślają jednak, że utrzymująca się od ubiegłego roku na rynku produkcji polikrzemu nadwyżka podaży nad popytem może w kolejnych latach doprowadzić do mocnych zawirowań w tym segmencie. Jak wskazują, w 2024 r. nadpodaż w Chinach wynosiła 400 tys. ton, co przyczyniło się do spadku średniej ceny polikrzemu na rynkach globalnych poniżej poziomu 4,5 dolara za kg (w porównaniu z 39 dolarami w 2022 r.). Sytuacja ta powoduje spadek rezerw gotówkowych i w ostatecznym rozrachunku – znaczne straty finansowe producentów

Chiny chcą zamknąć najmniej rentowne zakłady

Jak czytamy w raporcie, aby przeciwdziałać nadwyżkom produkcyjnym, w grudniu 2024 r. 33 chińskie firmy zawarły porozumienie o ograniczeniu mocy produkcyjnych. Podobną inicjatywę kilka dni temu podjęło 9 największych producentów, w tym Tongwei, GCL, DAQO, Xinte, Asia Silicon i Lihao. Utworzona przez nich platforma Beijing Guanghe Qiancheng Technology ma pomóc w rozwiązaniu problemu nadpodaży polikrzemu przez redukcję zapasów i cen oraz optymalizację wykorzystania mocy produkcyjnych.

Nieoficjalnie mówi się, że jedną z metod tej optymalizacji ma być wykupywanie i zamykanie starszych, mniej wydajnych fabryk, co z jednej strony może zapoczątkować okres konsolidacji branży, a z drugiej – wpłynąć na globalne ceny polikrzemu. A jest o co walczyć: autorzy raportu „The Polysilicon Market Outlook 2029” ostrzegają, że jeżeli nie uda się przywrócić równowagi na rynku, można się spodziewać utrzymania się cen polikrzemu na poziomie poniżej 5 dolarów za kilogram do 2027 r.

Chiny próbują jednak walczyć z nadpodażą także w inny sposób: jak informował we wrześniu Reuters, rząd Państwa Środka przedstawił w III kwartale 2025 r. projekt nowych norm zużycia energii przy produkcji polikrzemu, który nakłada na producentów obowiązek ograniczenia owego zużycia do 6,4 kg ekwiwalentu węgla na każdy kilogram wyprodukowanego surowca. W razie przekroczenia owych limitów zostanie im wyznaczony dodatkowy termin na modernizację procesu produkcyjnego, a jeśli po tym terminie przekroczą dopuszczalny próg 5,5 kg ekwiwalentu węgla na kg polikrzemu, wyznaczony dla modernizowanych fabryk, zostaną zmuszeni do zamknięcia zakładu.

W opinii jednego z inicjatorów projektu – Stowarzyszenia Przemysłu Krzemowego Chińskich Metali Nieżelaznych – umożliwi to zamknięcie wielu nieefektywnych energetycznie fabryk polikrzemu oraz modernizację i konsolidację pozostałych producentów, a w efekcie – spadek efektywnej zdolności produkcyjnej chińskich wytwórców do 2,4 mln ton metrycznych polikrzemu rocznie, tj. 16,4 proc. mniej niż obecnie.

Ceny polikrzemu będą szły w górę

Także raport Bernreuter Research wskazuje ograniczenie mocy produkcyjnych i redukcję zapasów jako jeden z istotnych czynników zapewnienia równowagi na rynku. Analitycy ostrzegają jednak przed powtórką z lat 2018–2020, gdy zbytnie ograniczanie mocy produkcyjnych w związku z nadpodażą spowodowało niedobory polikrzemu na rynku. A to bezpośrednio przełożyło się na skokowy wzrost cen tego surowca.

Niezależnie od przyjętego scenariusza autorzy raportu spodziewają się, że do 2029 r. ceny polikrzemu na rynku będą wzrastały. Jeśli nie dojdzie do drastycznych zmian w podaży, wzrost ten powinien zachodzić stopniowo. Raport wskazuje jednak szereg czynników, które mogą wpływać na przebieg tego procesu, a tym samym wymusić rewizję prognoz. Do grupy tej należą m.in. zmiany cen energii elektrycznej wykorzystywanej w produkcji polikrzemu, polityka eksportowo-importowa, w tym wspomniane regulacje UE ws. zakazu wprowadzenia na rynek produktów wytwarzanych przy wykorzystaniu pracy przymusowej, a także tempo rozwoju technologii FBR (Fluidized Bed Reactor), która, stanowiąc bezpośrednią konkurencję dla konwencjonalnej technologii produkcji polikrzemu (Siemens), może sporo namieszać w układzie sił na międzynarodowym rynku.

Agata Świderska

agata.swiderska@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Brak komentarzy
 
 
REKLAMA
REKLAMA