Dodatkowe 300 mln zł z KPO na domowe magazyny energii
Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdza zamiar uruchomiania nowej edycji programu Mój Prąd. Resort klimatu miał już na ten cel zabezpieczyć środki. Niejasna pozostaje ostateczna kwota, która zostanie przeznaczona na nowy nabór.
Dwa tygodnie temu minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że nowa edycja programu Mój Prąd wystartuje w pierwszym kwartale 2026 r. i że na ten cel zabezpieczono z Krajowego Planu Odbudowy już 500 mln zł. Szefowa resortu klimatu zaznaczyła, że w nowym naborze mają być wspierane przede wszystkim przydomowe magazyny energii, aby umożliwić prosumentom zwiększenie autokonsumpcji energii produkowanej przez należące do nich instalacje fotowoltaiczne.
Ile pieniędzy na dotacje na magazyny energii?
Wczoraj, podczas konferencji prasowej poświęconej magazynom energii, minister Hennig-Kloska potwierdziła, że kolejną edycję programu zasilą niewykorzystane środki z Krajowego Planu Odbudowy. Polski rząd w toku negocjacji z Komisją Europejską uzgodnił, że będzie można je przesunąć na dofinansowanie inwestycji w domowe magazyny energii.
– Zanim Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotuje swój własny krajowy program, chcemy zagospodarować 300 mln zł przesunięte w ramach Krajowego Planu Odbudowy i taką decyzję z Komisji Europejskiej dostaliśmy, aby 300 mln zł w ramach KPO również przesunąć na wyposażenie przydomowych instalacji fotowoltaicznych w magazyny energii – przekazała Paulina Hennig-Kloska.
Jak zaznaczyła minister klimatu, pieniądze te będzie można rozliczyć nawet po połowie 2026 r., czyli po terminie, w którym wymagane jest rozliczenie wydatków realizowanych w programach finansowanych z KPO.
Wczorajsza wypowiedź Pauliny Hennig-Kloski nie wyjaśnia jednak, czy wynegocjowana z Komisją Europejską kwota 300 mln zł to dodatkowe środki na dotacje na przydomowe magazyny energii – oprócz kwoty 500 mln zł wskazanej wcześniej przez minister klimatu w kontekście nowej edycji Mojego Prądu. Wczoraj wysłaliśmy pytanie w tej sprawie do resortu klimatu. W przypadku uzyskania odpowiedzi zaktualizujemy artykuł.
Magazyny energii priorytetem rządu
Minister Paulina Hennig-Kloska oceniła, że w poprzednich programach dotacji dla prosumentów błędem było początkowe wspieranie inwestycji w przydomowe instalacje fotowoltaiczne bez ukierunkowania ich na maksymalną autokonsumpcję.
– Jednym z priorytetów rządu jest wsparcie gospodarstw domowych posiadających instalacje fotowoltaiczne – zwłaszcza tych, które pracują w systemie net-billing i dzisiaj są przeciętnie zadowolone z efektywności ekonomicznej instalacji przydomowych, ponieważ rozliczenia stały się dla nich średnio bądź mało korzystne. Uważamy, że rozwiązaniem dla tych gospodarstw domowych jest zwiększenie autokonsumpcji. Przeliczyliśmy to z Departamentem Odnawialnych Źródeł Energii, który policzył, że dobre zarządzanie magazynem energii może poprawić efektywność instalacji nawet o 70 proc. – powiedziała Paulina Hennig-Kloska. I dodała: – Chcemy to zmienić, zachęcamy do zwiększenia poziomu autokonsumpcji – stąd taki priorytet rządu.
Przynajmniej 200 tys. domowych magazynów do końca kadencji rządu
Paulina Hennig-Kloska przekazała, że celem rządu jest uruchomienie do końca obecnej kadencji minimum 200 tys. magazynów energii w domach prosumentów. Według szacunków ministerstwa obecnie w naszym kraju montowanych jest w skali miesiąca około 15 tys. przydomowych baterii, a ich liczba na koniec tego roku powinna wrosnąć do około 100 tys. jednostek.
–To jeden z priorytetów rządu, ponieważ w tej sposób jesteśmy w stanie zwiększyć efektywność odnawialnych źródeł energii: elektrowni słonecznych i wiatrowych, które w momentach szczytowych wytwarzają bardzo dużo energii. Musimy wydłużyć czas ich pracy przez możliwość odbierania tej energii w momentach szczytowych i jej przechowywania. W ten sposób bardzo tanią energię z godziny 12:00 jesteśmy w stanie przechować do wieczora, gdy wracamy do domów z pracy, aby móc z niej korzystać w pełnym zakresie – powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
Dofinansowanie w ostatniej, zakończonej we wrześniu edycji Mojego Prądu z budżetem 1,85 mld zł objęło mikroinstalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 746 MW, a także bateryjne magazyny energii elektrycznej o łącznej pojemności 695 MWh. Przeciętna pojemność magazynu energii w Moim Prądzie 6.0 wynosiła około 5 kWh.
Dotychczasowa wartość dofinansowania przyznana we wszystkich sześciu edycjach Mojego Prądu wynosi już ponad 5 mld zł. Beneficjentami programu jest ponad 715 tys. polskich prosumentów, co oznacza, że niemal co drugi prosument otrzymał dotację z Mojego Prądu.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.