Elektryczne audi e-tron będzie udawać samochód spalinowy?
Silnik elektrycznego samochodu pracuje bezszelestnie, co stwarza problem bezpieczeństwa, a dla producentów aut oznacza to także problem wizerunku nowych elektrycznych modeli. {więcej}
Jednym z atutów elektrycznych pojazdów, oprócz ograniczenia emisji szkodliwych gazów, ma być także redukcja hałasu, co z pewnością znacząco uprzyjemni życie osobom mieszkającym w pobliżu ruchliwych dróg. Niemniej jednak, okazuje się, że samochód niewydający odgłosów także nie jest najlepszym rozwiązaniem.
O tym, że brak hałasu wydawanego przez silnik elektryczny jest problemem dla koncernów motoryzacyjnych, które muszą zmierzyć się z budową EV, sygnalizowali już szefowie Ferrari. Stwierdzili oni, że budowa nowego, całkowicie elektrycznego samochodu mija się z celem, gdyż straciłby on wówczas tak charakterystyczny dla Ferrari dźwięk.
Podobnego zdania są szefowie Audi, którzy dla elektrycznego e-tron zlecili opracowanie dźwięku naśladującego pracę silnika spalinowego, który będzie wydawał poruszający się EV.
Jak pisze w swoim oświadczeniu Audi, nowy e-tron potrzebuje dźwięku, który będzie kojarzył się z samochodem. W dodatku, brak hałasu emitowanego przez samochody elektryczne stwarza niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu drogowego, łatwo go bowiem nie zauważyć. O nadanie samochodom elektrycznym charakterystycznego dźwięku apelują już organizacje zrzeszające osoby niewidome w USA i Japonii.
Elektryczny e-tronic nie wydaje żadnych dźwięków przy prędkości do 25 km/h. Dopiero po jej przekroczeniu pewne odgłosy zaczynają wydawać pracujące opony i wlot powietrza.
Zmienić to mają inżynierowie niemieckiego koncernu, którzy „zaprojektują” dźwięk, jaki będzie wydawał elektryczny samochód. – To nie tylko sprawa bezpieczeństwa, ale także kwestia tego, jak powinno brzmieć w przyszłości Audi – czytamy w oświadczeniu firmy.
Red. Gramwzielone.pl