Frost & Sullivan: Polska atrakcyjna dla aut elektrycznych

Frost & Sullivan: Polska atrakcyjna dla aut elektrycznych
satguru, lickr cc-by-2.0

Polska, a także Czechy oraz Rumunia to kraje, w których w najbliższych kilku latach {więcej}sprzedaż pojazdów napędzanych energią elektryczną powinna znacząco wzrosnąć. Nie dziwi więc, że coraz więcej koncernów motoryzacyjnych decyduje się na wprowadzenie do sprzedaży w naszym kraju tego typu pojazdów.

Sprzedaż pojazdów elektrycznych w Europie Środkowo-Wschodniej, regionie, który może się pochwalić stabilną sytuacją makroekonomiczną oraz populacją przekraczającą 101 mln ludzi, powinna według prognoz przekroczyć 60.000 sztuk do roku 2017. W Polsce segment samochodów elektrycznych powinien osiągnąć około 4,4 procent udziału w rynku samochodów osobowych i lekkich samochodów dostawczych w 2017 roku, co da mu ponad 43 procent udziału w ogólnym rynku samochodów elektrycznych w  regionie.  

Z najnowszej analizy globalnej firmy doradczej Frost & Sullivan, dotyczącej sektora pojazdów elektrycznych w regionie CEE wynika, że znaczący wzrost rynku (z 245 sztuk sprzedanych w 2011 do 62.000 sztuk prognozowanej sprzedaży do 2017 roku) jest efektem rosnącego zapotrzebowania na wygodne i efektywne ekologicznie rozwiązania przede wszystkim w ośrodkach miejskich. Jest to również wynik spodziewanej optymalizacji łańcucha dostaw i związanym z tym znaczącym spadkiem cen pojazdów elektrycznych.

REKLAMA

– Rosnące dochody, proces rozszerzania się obszarów miejskich oraz zmieniające się preferencje w zakresie mobilności w Europie Środkowo-Wschodniej wpływaja na wzrost zapotrzebowania na nowe, zrównoważone rozwiązania w obszarze mobilności osobistej – stwierdza Vitaly Belskiy, konsultant z warszawskiego oddziału Frost & Sullivan. – Czynniki te będą znaczącym bodźcem rozwoju rynku pojazdów elektrycznych do 2017 r.

Polska znajduje się w ścisłej czołówce regionu pod względem atrakcyjności tego rynku (razem z Czechami i Rumunią). Głównym powodem jest zwiększanie się popytu oraz  rosnąca liczba graczy inwestujących w mobilność elektryczną. W Polsce udział sprzedaży samochodów elektrycznych oraz pojazdów typu plug-in może w perspektywie 5 lat osiągnąć poziom 4,4 procent ogółu sprzedaży samochodów osobowych i lekkich samochodów dostawczych (scenariusz realistyczny). W wariancie optymistycznym, zakładając szybkie wprowadzenie wsparcia rządowego i dynamiczną poprawę sytuacji makroekonomicznej, udział pojazdów elektrycznych może osiągnąć nawet 9 procent ogółu sprzedaży.

REKLAMA

Szacuje się, że rynek pojazdów elektrycznych w regionie CEE osiągnie w latach 2011 – 2017 imponujący wynik w zakresie wzrostu rzędu 151 procent. Najwyższego wzrostu należy oczekiwać po 2014-2015 roku, zakładając, że w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej dostępne będą pełne zachęty rządowe – włączając opodatkowanie nowych pojazdów w oparciu o emisję CO2 oraz możliwość wykorzystywania pasów dla autobusów, co będzie atrakcyjnym rozwiązaniem przede wszystkim dla flot korporacyjnych.

– Jeśli chodzi o długoterminowy rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, Europa Środkowo-Wschodnia będzie musiała zmierzyć się z podobnymi wyzwaniami jak kraje Europy Zachodniej. Są to między innymi kwestie bezpieczeństwa procesu ładowania, zarządzanie siecią i obsługa transakcji finansowych – ostrzega Vitaly Belskiy. – Zapewnienie infrastruktury ładowania w dzielnicach mieszkaniowych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej będzie wymagało zastosowania specyficznych rozwiązań. Tylko około 7 procent populacji w krajach Europy Środkowo-Wschodniej mieszka w domach, w których ładowanie w garażu stanowi dostępną opcję.

Wyzwanie to będzie miało jeszcze większy wpływ na rozwój rynku w średniej i dłuższej perspektywie czasowej, gdy pojazdami elektrycznymi zainteresuje się segment klasy średniej. Aby poradzić sobie z tym problemem, dostawcy i operatorzy stacji ładowania będą musieli zapewniać nowoczesne rozwiązania z takimi funkcjami jak zaawansowane mierzenie i kontrola ładunku w przypadku, gdy do jednej stacji ładującej podłączonych jest kilku użytkowników.

– Kluczowym wyzwaniem będzie optymalizacja kosztów wytwarzania, instalacji i obsługi stacji ładowania, w celu uniknięcia przenoszenia wysokich kosztów na klienta, co mogłoby mieć negatywny wpływ na zapotrzebowanie – podsumowuje Vitaly Belskiy.

W sprzedaży na polskim rynku dostępnych jest obecnie kilka modeli napędzanych wyłącznie energią elektryczną. Pierwszym był Mitsubishi i-MIeV, później dołączyły do niego także Nissan Leaf, zdobywca tytułu Car of the Year 2011, Peugeot iOn, Citroen C-Zero, a od września także dwa modele Renault – Fluence Z.E. oraz Kangoo Z.E.

Frost & Sullivan