Firmy po zmianie sprzedawcy energii płacą więcej za prąd. Dlaczego?

Firmy po zmianie sprzedawcy energii płacą więcej za prąd. Dlaczego?
foto: Ivan Cabrera, flickr cc-by-2.0

{więcej}Po zmianie dotychczasowego sprzedawcy energii na innego, co z zasady ma przynieść odbiorcy oszczędności, czasami może oznaczać większe rachunki za energię. 

Na zjawisko wzrostu kosztów energii po zmianie sprzedawcy zwraca uwagę w wywiadzie dla wnp.pl Michał Miziura z firmy PQ-Systems, którego zdaniem większe koszty energii po zmianie sprzedawcy wynikają z faktu, że dystrybutorzy energii – z reguły powiązani kapitałowo ze sprzedawcą energii, z którego zrezygnował odbiorca energii – zaczynają wówczas naliczać na rachunku także koszty związane z poborem tzw. mocy biernej. Energia bierna to część energii pobieranej z sieci, która jest niezbędna do działań urządzeń elektrycznych. 

REKLAMA

– Przepisy mówią, że obowiązkowo rozliczeniami za pobór energii biernej objęci są odbiorcy z grup taryfowych A i B, a odbiorcy z grupy C mogą być rozliczani za pobór tej energii „w uzasadnionym przypadku”. O tym, który przypadek jest uzasadniony w praktyce decydują dystrybutorzy i stąd po zmianie sprzedawcy, czyli także po wymianie liczników zaczynają obciążać klientów za pobór energii biernej – wnp.pl cytuje Michała Miziurę.

REKLAMA

Naliczanie poboru mocy biernej jest możliwe po wymianie liczników na umożliwiające pomiar poboru tzw. mocy biernej. Liczniki starszego typu nie mierzą poboru mocy biernej, a umożliwiają to liczniki nowszego typu, których instalacja towarzyszy zmianie sprzedawcy energii. Wymagana przez prawo wymiana układu pomiarowo-rozliczeniowego występuje z reguły w przypadku pierwszej zmiany sprzedawcy energii. 

– Naliczanie opłat za ponadumowny pobór energii biernej czasami wygląda na rodzaj kary dla odbiorcy, który okazał się „nielojalny” wobec dotychczasowego sprzedawcy. Gdyby dystrybutorom w istocie chodziło o rozwiązywanie problemów wynikających z poboru energii biernej przez klientów to masowo wymienialiby im liczniki, a jak już powiedziałem tego nie widać – wnp.pl cytuje Michała Miziurę. 
gramwzielone.pl