Potencjał fotowoltaiki w Polsce przekroczył 70 MW

Potencjał fotowoltaiki w Polsce przekroczył 70 MW
Fot. Neimon, flickr cc

W ubiegłym roku w Polsce powstały elektrownie fotowoltaiczne o mocy ok. 50 MW, a ich łączny potencjał wzrósł do ponad 71 MW. Całkowity potencjał OZE w naszym kraju na koniec 2015 roku wyniósł niemal 7 GW, co jest zasługą głównie inwestycji w sektorze wiatrowym. 

Według Urzędu Regulacji Energetyki, w ubiegłym roku potencjał odnawialnych źródeł energii w Polsce wzrósł o 941,4 MW – do poziomu 6,97 GW. W 2014 r. potencjał OZE zwiększył się o 517,9 MW, rok wcześniej o 1094,6 MW, a w roku 2012 – o 1334 MW.

Ubiegłoroczny wzrost potencjału OZE to głównie efekt przyrostu zainstalowanych mocy w energetyce wiatrowej. Według danych URE, w 2015 r. moc elektrowni wiatrowych wzrosła z 3,833 GW do 4,592 GW. Wynik na koniec 2015 r., który podaje URE, jest jednak dużo niższy od szacunków Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, które szacuje, że łączny potencjał farm wiatrowych w Polsce przekracza już 5 GW.

REKLAMA

W ubiegłym roku istotnie zwiększył się też potencjał elektrowni biomasowych – z 1008,2 MW do 1122,6 MW.

Zwraca uwagę wzrost zainstalowanego potencjału elektrowni fotowoltaicznych, który według URE wyniósł na koniec ubiegłego roku 71,031 MW, podczas gdy na koniec 2014 r. wynosił 21,004 MW, a na koniec 2013 r. – zaledwie 1,9 MW.

REKLAMA

W przypadku elektrowni biogazowych, ich potencjał wzrósł w roku 2015 ze 188,5 MW do 212,5 MW. Natomiast zainstalowany potencjał elektrowni wodnych wzrósł z 977 MW do 981,8 MW.

URE podaje też, że w 2015 r. ilość energii wytworzona z OZE i potwierdzona wydaniem świadectw pochodzenia (zielonych certyfikatów) wyniosła 15,383 TWh, do czego URE dolicza wnioski o wydanie świadectw pochodzenia będące „w toku” na dzień 31 grudnia 2015 r., które odpowiadają produkcji 2,081 TWh energii elektrycznej, z czego 1,126 TWh to wnioski dotyczące wytwarzania w elektrowniach spalających biomasę.

W 2015 r. URE odmówił wydania świadectw pochodzenia w przypadku wniosków dotyczących produkcji w sumie 4,8 GWh energii elektrycznej.

 Mając na uwadze ustawowe uregulowania dotyczące okresów wytwarzania (jeden lub więcej następujących po sobie miesięcy kalendarzowych danego roku kalendarzowego), terminów składania wniosków o wydanie świadectwa pochodzenia (po zakończeniu okresu wytwarzania) oraz terminów ich przekazania do Prezesa URE, powyższe wielkości liczbowe ulegną zmianie (in plus). Sytuacja na rynku OZE może zatem zostać oceniona na podstawie wydanych świadectw pochodzenia dopiero po opublikowaniu pełnych danych za dany rok kalendarzowy, co uwzględniając obowiązujące regulacje prawne, może nastąpić nie wcześniej niż po zakończeniu I kwartału 2016 roku. Zatem przedstawiane przez Prezesa URE dane po zakończeniu danego kwartału nie obrazują sytuacji na rynku OZE w danym roku kalendarzowym i dotyczą wyłącznie tej części wytworzonej energii elektrycznej, na którą zostały już wydane świadectwa pochodzenia – nie jest to natomiast ilość energii wytworzona w danym roku – zaznacza Urząd Regulacji Energetyki. 

gramwzielone.pl