Wyjaśnia się przyszłość SolarWorld

Wyjaśnia się przyszłość SolarWorld
Frank Asbeck, prezes SolarWorld / SolarWorld press

Aktywa największego europejskiego producenta ogniw i modułów fotowoltaicznych SolarWorld, który kilka miesięcy temu ogłosił niewypłacalność, zostaną przejęte przez twórcę tej firmy i dotychczasowego CEO Franka Asbecka, prawdopodobnie z udziałem inwestorów z Kataru. Wygląda na to, że niemiecka firma będzie działać nadal, ale jej załoga zostanie mocno odchudzona.

Sądowy administrator, który prowadzi od kilku miesięcy restrukturyzację producenta ogniw i modułów PV, podpisał umowę z inwestorem, który przejmie najważniejsze aktywa SolarWorld – fabryki w Arnstadt i we Freibergu koło Drezna.

Wiadomo, że chodzi o twórcę i prezesa SolarWorld Francka Asbecka, który zaledwie kilka dni wcześniej zarejestrował w Niemczech nową spółkę SolarWorld Industries GmbH, która ma się stać właścicielem aktywów SolarWorld.

REKLAMA

Przejęcie ma objąć – chociaż nie zostało to oficjalnie potwierdzone – również wszystkie spółki SolarWorld z wyjątkiem amerykańskiego oddziału SolarWorld, którego nie objęły rozpoczęte w maju procedury restrukturyzacyjne.

Niemieckie media informują, że w przejęcie SolarWorld mogą być zaangażowani – już wcześniej współpracujący z Asbeckiem – inwestorzy z Kataru. Na razie ich udział, ani zakres zaangażowania nie zostały oficjalnie potwierdzone.

Oferty przejęcia SolarWorld miało złożyć przynajmniej kilku inwestorów. Wiadomo, że wśród nich była holenderska grupa Prisma Systems. Holendrzy budują portfolio projektów fotowoltaicznych o potencjale liczonym na 3,4 GW i chcieli wykorzystać w nich moduły z fabryk SolarWorld.

REKLAMA

W ostatnich tygodniach z zarządu SolarWorld AG zrezygnowali wszyscy dotychczasowi członkowie z wyjątkiem Franka Asbecka, który takiej rezygnacji oficjalnie nie złożył.

Załoga nowego SolarWorld ma sięgać 450 pracowników, z czego większość ma być zatrudnionych we Freibergu. Dodatkowo rozstrzygnięcia wymaga sytuacja dotychczasowych 1200 pracowników, którzy zostali włączeni do utworzonej w tym celu tymczasowej spółki.

Jeszcze w ubiegłym roku niemiecki producent ogniw i modułów PV zatrudniał około 3,3 tys. pracowników. Potencjał produkcji modułów fotowoltaicznych SolarWorld sięga 1,5 GW, a spółka dysponuje podobnym potencjałem produkcji ogniw i wafli krzemowych.

Przyczyną złej sytuacji finansowej miał być odnotowany w ostatnich kwartałach spadek cen modułów PV na rynkach światowych. Ogłaszając niewypłacalność w maju br., SolarWorld podawał, że „kolejne zakłócenia cenowe” nie dają mu szans na poprawę sytuacji finansowej.

W I kwartale 2017 r. sprzedał produkty odpowiadające potencjałowi rzędu 382 MW, co jest wynikiem lepszym zarówno w porównaniu do IV kwartału jak i I kwartału 2016 r., w którym niemiecka firma sprzedała odpowiednio 348 MW oraz 340 MW. To nie pomogło jednak SolarWorld w wyjściu na prostą.

W 2016 r. SolarWorld odnotował stratę EBIT wynoszącą niemal 100 mln euro. Wynik w ujęciu EBITDA, który był udziałem SolarWorld w I kwartale br., okazał się ujemny i wyniósł -18 mln euro w porównaniu do -2 mln euro w I kwartale 2016 r. oraz -41 mln euro w ostatnim kwartale ubiegłego roku.

red. gramwzielone.pl