Coraz większe farmy wiatrowe w Polsce
Ponad 80 wiatraków ma liczyć powstająca nad polskim morzem nowa farma wiatrowa, która właśnie zdobyła część finansowania. To projekt niewiele mniejszy niż wybudowane na przestrzeni kilku lat elektrownie wiatrowe w gminie Darłowo, gdzie kręci sie ponad sto wiatraków. W Polsce dla branży wiatrowej rozpoczął się wyjątkowy czas. Jak długo potrwa?
Farma wiatrowa Potęgowo jest obecnie największym tego typu projektem budowanym w Polsce – ocenia firma doradcza Ambiens, która uczestniczy przy procesach inwestycyjnych. Projekt wyróżnia się od względem liczby planowanych wiatraków i mocy.
Inwestycja jest też realizowana w bardzo szybkim tempie – wynika z informacji portalu WysokieNapiecie.pl. Budowa zaczęła się wczesna jesienią ubiegłego roku, a zakończyć ma się w roku 2020.
Elektrownia Potęgowo składać się będzie z 81 turbin wiatrowych firmy GE o mocy 2,5 MW oraz 2,75 MW. Zlokalizowana będzie w dwóch grupach w województwie pomorskim i zachodniopomorskim – w powiatach słupskim i sławieńskim. Minimalna odległość od linii brzegowej Morza Bałtyckiego wyniesie 9 km.
Jak wygląda największa farma wiatrowa?
Projekt stanowi kamień milowy jako pierwsza na dużą skalę lądowa farma wiatrowa finansowana w ramach nowego mechanizmu wsparcia – ocenił Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który angażuje się w największe inwestycje wiatrowe w Polsce.
EBRD finansował między innymi Darłowo, gdzie w 2011 roku zaplanowano siłownie wiatrowe o mocy 250 MW. Ich budowa zajęła kilka lat. Teraz w gminie tej stoi 114 wiatraków podzielonych na kilka farm. Bank finansował też inne największe elektrownie wiatrowe w kraju – Margonin (120 MW) i Banie (106 MW).
– Duże projekty wiatrowe składają się z kilku kompleksów liczących po kilka, kilkanaście, a nawet więcej turbin wiatrowych. Można powiedzieć, że to takie klastry. To zespoły farm wiatrowych, które nawet gdy noszą jedną nazwę jako projekt, nie są skupione w jednym miejscu – wyjaśnia nam Anna Olszewska z EBRD.
Ruszyła lawina inwestycyjna
Ruszenie dużych projektów wiatrowych nie byłoby możliwe bez aukcji wsparcia odnawialnych źródeł energii. Przeprowadzona w listopadzie ubiegłego roku aukcja OZE dała możliwość zbudowania w kraju elektrowni wiatrowych o mocy ok. 1,1 tys. MW. Przyznano 31 kontraktów 23 deweloperom.
Inwestują zarówno polskie firmy, jak i zagraniczne. PGE w ramach aukcji zagwarantowała sobie budowę trzech farm wiatrowych na Pomorzu Zachodnim: Starza, Rybice, Karnice II. Projekt pod nazwą „Klaster” ma mieć w sumie 97 MW.
Z kolei w kwietniu informowano o innym ogromnym przedsięwzięciu wiatrowym – Jasna w województwie pomorskim. Ta realizowana przez niemieckiego inwestora farma wiatrowa ma liczyć 39 siłowni i mieć moc 132 MW, turbiny dostarczy Vestas.
Czy Polska wróciła w końcu na rynek wiatrowy? Jak długo to potrwa? Czy będą nowe pozwolenia na budowę? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl
Magdalena Skłodowska, WysokieNapiecie.pl