EBI daje kredyty na 21 farm wiatrowych

Europejski Bank Inwestycyjny przyzna pożyczki na jeden z największych projektów w hiszpańskiej energetyce wiatrowej, który zakłada postawienie elektrowni wiatrowych o łącznej mocy niemal 0,55 GW.
Unijny bank sfinansuje budowę 21 farm wiatrowych, które pojawią się w kilku hiszpańskich regionach i których moc wyniesie w sumie 547 MW.
Wszystkie wiatraki mają produkować w sumie 1,49 TWh energii elektrycznej, co odpowiada zapotrzebowaniu generowanemu przez 360 tys. gospodarstw domowych.
Inwestycje zrealizuje grupa Alfanar, która zabezpieczyła dla nich gwarancje przychodów w aukcji przeprowadzonej przez hiszpańskie władze w połowie 2017 roku.
Hiszpański inwestor otrzyma dla poszczególnych projektów realizowancyh w formule project finance pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego łącznie na 385 mln euro.
EBI podkreśla, że budowa wszystkich farm wiatrowych będzie wymagała zaangażowania 1,9 tys. pracowników, a już po uruchomieniu produkcji energii w celu obsługi turbin będzie utrzymywanych 170 etatów.
Hiszpania to europejski wicelider w produkcji energii wiatrowej, który pod względem zainstalowanego potencjału energetyki wiatrowej ustępuje tylko Niemcom.
Większość z liczącego ponad 23 GW potencjału farm wiatrowych Hiszpanie postawili jednak już około dekady temu, jeszcze w systemie taryf gwarantowanych. Późniejsze redukcje wsparcia i zablokowanie przyłączania nowych wiatraków skutkowało kilkuletnią luką inwestycyjną, jednak w ostatnim czasie hiszpański sektor wiatrowy zaczyna odżywać – dzięki przeprowadzonym dwóm dużym aukcjom, w których inwestorzy zyskali rządowe gwarancje sprzedaży energii.
W 2017 roku Madryt przeprowadził aukcję, w której wsparcie zapezpieczył Alfanar i w której do podziału był potencjał rzędu aż 3 GW. Z tego aż 2,979 GW przypadło na projekty zakładające budowę nowych farm wiatrowych.
Osiągnięte w tamtej aukcji stawki za energię wyniosły średnio 43 EUR/MWh.
Ożywienie w hiszpańskiej branży wiatrowej można jednak przypisać także pierwszym projektom funkcjonującym poza systemem wsparcia, realizowanym tylko na warunkach uzyskanych na rynku.
Jeden z takich projektów, nieposiadający gwarantowanego przychodu, zyskał finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
W ubiegłym roku hiszpańskie grupy bankowe BBVA, Banco Santander, Caixa Bank, a także EBI poinformowały o przyznaniu kredytów na farmy wiatrowe o łącznej mocy 300 MW, które będą funkcjonować bez jakiegokolwiek wsparcia państwa. W regionie Saragossy zbuduje je konsorcjum inwestorów Forestalia (9 proc.), Mirova (51 proc.), GE (25 proc.) i Engie (15 proc.).
Dla tego projektu hiszpańskie banki przyznają kredyty na 120 mln euro, a EBI dołoży 50 mln euro. Zdobycie finansowania było możliwe – mimo braku państwowych gwarancji – dzięki podpisaniu komercyjnej, zawartej na 12 lat umowy PPA, w ramach której energię będzie kupować Engie.
Francuski koncern ma się ponadto zajmować sprzedażą energii na rynek hurtowy przez cały okres funkcjonowania farm wiatrowych, który określono na 25 lat.
Kompleks farm wiatrowych wchodzących w skład projektu o nazwie Goya, którego koszt wyceniono na 300 mln euro, został zakwalifikowany do rządowego wsparcia w ramach aukcji, którą hiszpańskie władze przeprowadziły w styczniu 2016 r. W tamtej aukcji nie zagwarantowano jednak inwestorom pewnej ceny odkupu energii.
Wchodzące w skład projektu Goya 82 elektrownie wiatrowe mają produkować, począwszy od marca 2020 roku, w skali roku około 900 GWh energii elektrycznej.
EBI finansuje też zresztą w Hiszpanii budowę ogromnych farm fotowoltaicznych o mocach liczonych w setkach megawatów. Więcej na ten temat w artykule: Unijny bank sfinansuje największą elektrownię fotowoltaiczną w Europie.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.