Brytyjski rząd chce znieść ograniczenia dla lądowych farm wiatrowych

Brytyjski rząd chce znieść ograniczenia dla lądowych farm wiatrowych
fot. Sander Weeteling/Unsplash

W tym tygodniu brytyjski premier Rishi Sunak zapowiedział, że znowelizuje zasady budowy farm wiatrowych na lądzie, by ułatwić rozwój takich inwestycji. Informacje te skomentowało branżowe stowarzyszenie RenewableUK.

Według Agencji Reutera deklaracja premiera Wielkiej Brytanii w sprawie zmian dla onshore jest odpowiedzią na żądania członków jest ugrupowania politycznego (Partii Konserwatywnej). Domagali się oni zezwolenia na stawianie turbin wiatrowych wszędzie tam, gdzie osiągnięto w tej sprawie porozumienie na poziomie lokalnym.

Wcześniej Rishi Sunak miał zapowiadać skoncentrowanie się na morskiej energetyce wiatrowej i nieprowadzanie zmian w zasadach przyjętych dla wiatru na lądzie – obowiązujących od 2015 roku i de facto blokujących rozwój onshore.

REKLAMA

Obecne prawo przewiduje, że o możliwości postawienia turbin wiatrowych na danym terenie decydują władze lokalne, jednak sprzeciw nawet jednego obywatela wystarczy, by zablokować projekt. Ponadto do realizacji inwestycji potrzebne są lokalne plany zagospodarowania przewidujące grunty pod wiatraki.  

Konsultacje społeczne

Jak wynika z wtorkowego oświadczenia brytyjskiego rządu, chce on przeprowadzić konsultacje społeczne, aby sprawdzić możliwości współpracy z lokalnymi władzami w zakresie wsparcia dla lądowych inwestycji wiatrowych.

Zgodnie z propozycjami pozwolenie na budowę byłoby uzależnione od tego, czy projekt byłby w stanie wykazać lokalne wsparcie i odpowiednio zareagować na wszelkie oddziaływania [inwestycji] zidentyfikowane przez lokalną społeczność” – napisano w oświadczeniu.

Brytyjski rząd uznał ponadto, że władze lokalne musiałyby wykazać poparcie dla wykorzystania niektórych należących do nich terenów na cele farm wiatrowych niezależnie od ustaleń przyjętych w planach lokalnych.

W ramach konsultacji politycy chcą także uzgodnić, czy lokalne społeczności popierające nowe projekty wiatrowe powinny w związku z tym otrzymać gratyfikację w postaci niższych rachunków za energię.

Konsultacje mają się rozpocząć w okolicach Bożego Narodzenia i potrwać do końca kwietnia przyszłego roku.

REKLAMA

Więcej taniej energii i miliardy funtów w budżecie 

Do zapowiedzi rządowych odniosło się stowarzyszenie branżowe RenewableUK.  

Zniesienie de facto zakazu będzie oznaczało, że możemy generować więcej taniej energii, aby pomóc ciężko doświadczonym ostatnio płatnikom rachunków i zmniejszyć nasze uzależnienie od gazu. Stworzenie równych szans dla lądowej energii wiatrowej zwiększy nasze bezpieczeństwo energetyczne, zapewniając jednocześnie lokalne wsparcie dla nowych projektów – mówi Dan McGrail, dyrektor generalny RenewableUK.

Jak podkreśla ekspert, wspieranie lądowej energetyki wiatrowej to jedno z najlepszych rozwiązań kryzysu energetycznego, ponieważ projekty onshore mogą zostać uruchomione w ciągu roku od uzyskania pozwolenia na budowę.

Zwiększenie mocy produkcyjnych lądowej energetyki wiatrowej w Wielkiej Brytanii mogłoby dodać 45 mld funtów do naszej gospodarki, rozwinąć nasz krajowy łańcuch dostaw energii odnawialnej i wesprzeć konkurencyjność brytyjskiego biznesu – dodaje dyrektor generalny stowarzyszenia.

Według danych RenewableUK moc zainstalowana w lądowej energetyce wiatrowej w Wielkiej Brytanii wynosi 14,24 GW (stowarzyszenie agreguje informacje dotyczące projektów o mocy 100 kW i większej; agencja Statista podaje wolumen 14,492 GW mocy zainstalowanej w onshore na koniec 2021 roku). Na efekt ten składają się 2604 instalacje wiatrowe, na których działa 8827 turbin wiatrowych.

Ochrona terenów szczególnych

Rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział, że nawet po wprowadzeniu planowanych zmian obszary takie jak parki narodowe i inne o szczególnych walorach przyrodniczych i estetycznych będą objęte ochroną i zakazem stawiania na ich terenie turbin wiatrowych. 

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.