PGE wycofa się z ambitnych planów w zakresie offshore?

PGE wycofa się z ambitnych planów w zakresie offshore?
danishwindindustryassociation/ flickr cc-by-nc-2.0

{więcej}Jak informuje dzisiejszy „Dziennik Gazeta Prawna” władze PGE rozważają zmianę strategii w zakresie budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku.

Polska Grupa Energetyczna jako pierwsza – obok Kulczyk Investoments – otrzymała w resorcie infrastruktury pozwolenia na realizację morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Moc, jaką zarezerwowała sobie w tym zakresie PGE, to 3400 MW, podczas gdy spółka Jana Kulczyka otrzymała pozwolenie na postawienie 1000 MW wiatraków. 

Z otrzymaniem koncesji na wznoszenie i eksploatowanie morskich farm wiatrowych na Bałtyku wiąże się konieczność wniesienia opłaty koncesyjnej. Według „DGP”, wysokość opłaty dla PGE to w tym wypadku aż 50 mln zł, z czego pierwsza rata powinna być wpłacona już w przyszłym tygodniu. 

REKLAMA
REKLAMA

Tymczasem, według „Dziennika Gazety Prawnej” PGE rozważa ograniczenie planów budowy morskich farm wiatrowych. Wartość inwestycji – w przypadku realizacji 3,4 GW – wycenia się na ok. 35 mld zł.

Zdaniem „DGP”, powodem jest redefinicja celów koncernu pod kierownictwem nowego prezesa Krzysztofa Kiliana, a także ograniczony dostęp do sieci energetycznych, które mogą połączyć morskie farmy wiatrowe z lądowym systemem energetycznym. 

PSE Operator, który będzie przyłączać morskie farmy wiatrowe do swoich sieci przesyłowych, szacuje, ze ich potencjał do roku 2020 pozwoli na przyłączenie 1000 MW morskich wiatraków, czyli tyle, ile wynoszą plany obecnie pierwszego w wyścigu o offshore Jana Kulczyka. 
gramwzielone.pl