Wypadek na farmie wiatrowej koło Rymanowa

Wypadek na farmie wiatrowej koło Rymanowa
Farma wiatrowa Rymanów. Foto Malgorzata Wolczanska, Eko-Rymanów, Facebook

{więcej}W ubiegły weekend na znajdującej się na terenie podkarpackiej gminy Rymanów farmie wiatrowej doszło do awarii jednej z turbin. 

Jak informują lokalne media, do awarii doszło na skutek silnego podmuchu wiatru, który urwał łopatę jednej z turbin na farmie wiatrowej zlokalizowanej koło Rymanowa, w pobliżu drogi Krosno – Sanok. Mimo, że nikt nie odniósł obrażeń, mieszkańcy okolicznych domostw chcą zgłosić sprawę do prokuratury.

– Prawdopodobnie nastąpiło rozwarstwienie jednego pióra. Zdarza się, że rymanowskie wichury zrywają dachy z budynków, łamią drzewa. A w niedzielę wiał silny wiatr, w porywach było nawet do 120 km – portal nowiny24.pl cytuje Wojciecha Farbanieca, burmistrza Rymanowa. 

REKLAMA
REKLAMA

Sprawą awarii zajął się już inspektorat nadzoru budowlanego, który zapowiada wyjaśnienie, czy właściciel elektrowni wiatrowych – firma Mountel – wywiązuje się z obowiązków, które nakłada na niego prawo budowlane, w tym w zakresie okresowych przeglądów stanu technicznego turbin.

Na terenie gminy Rymanów działa już 21 elektrowni wiatrowych. 13 z nich, uruchomionych latem tego roku, należy do szwedzkiej Ikei. – O te raczej się nie obawiamy, bo to są nowe urządzenia. Zagrożeniem mogą

być pozostałe, stawiane przez małe firmy. Wiele z nich zostało odkupionych na Zachodzie, gdzie pracowały przez wiele lat. Ich stan techniczny może budzić wątpliwości – „Gazeta Rzeszów” cytuje Tomasza Śmietanę ze stowarzyszenia Eko-Rymanów, które po ostatnim wypadku domaga się sprawdzenia stanu technicznego wszystkich wiatraków pracujących koło Rymanowa. 

gramwzielone.pl