Guardian rezygnuje z reklam firm z sektora paliw kopalnych

Jedna z największych brytyjskich grup medialnych poinformowała, że nie będzie więcej zamieszczała reklam i materiałów promujących firmy wydobywające paliwa kopalne z uwagi na ich wpływ na zmiany klimatu.
W ten sposób Guardian Media Group stał się pierwszą na świecie dużą korporacją medialną, która podjęła taką decyzję. Krok jest konsekwencją celów, które postawiła przed sobą brytyjska gazeta, a jest nim redukcja swojego śladu węglowego i zwiększenie ilości informacji na temat kryzysu klimatycznego.
Decyzja brytyjskiej grupy medialnej będzie dotyczyć wszystkich firm zaangażowanych w wydobywanie paliw kopalnych, uwzględniając największych emitentów na świecie, i ma charakter natychmiastowy.
– Nasza decyzja jest odpowiedzią na dziesięciolecia wysiłków podejmowanych przez wielu przedstawicieli koncernów wydobywczych, aby zapobiec znaczącym działaniom rządów na całym świecie w kwestii ochrony klimatu – komentuje Anna Bateson, szefowa marketingu w The Guardian.
Aktywiści działający na rzecz ochrony klimatu od dawna argumentowali, że wielkie koncerny energetyczne wykorzystywały wielkobudżetowe kampanie reklamowe w największych mediach do tego, aby przekonać opinię publiczną, że są „zielone”, płacąc za szczególną ekspozycję poczynionych przez siebie relatywnie niewielkich inwestycji w OZE, podczas gdy nadal czerpały znakomitą większość swoich dochodów z wydobywania paliw kopalnych.
Dlatego aktywiści wzywają media na całym świecie do odrzucania takich reklam, co jednak do tej pory nie przyniosło większego efektu.
Decyzja Guardian Media Group o zakończeniu publikacji reklam firm zajmujących się wydobyciem paliw kopalnych zapadła – co podkreśla brytyjska grupa medialna – w trudnym momencie dla branży medialnej, a zarząd Guardiana ostrzegł, że w tym roku firma będzie musiała zmierzyć się z poważnymi trudnościami finansowymi.
Reklama stanowi 40 proc. przychodów grupy medialnej Guardian Media Group ipozostaje kluczowym sposobem finansowania dziennikarzy piszących do The Guardian i Observer.
Jednak kierownictwo GMG uważa, że o ile odrzucenie niektórych reklam może uczynić krótkoterminowo funkcjonowanie grupy nieco trudniejszym, to z drugiej strony jest szansa na przyciągnięcie innych reklamodawców, którzy popierają decyzję Guardiana.
Joanna Kędzierska
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.